wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 23:18 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Felus - sercami i pozytywnymi myslami jestesmy przy Tobie i Duzych :1luvu:
Caly czas prosimy Bastet bys jak najszybciej wyzdrowial :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek

PS Przytul twoja Duzà i pomrucz jej w uszko :wink:
Nasza Duza przeczytala ze twoja Duza chce oddac koty :evil:, chyba bardzo jest zmeczona i potrzebuje pieszczotek
aby gadac takie glupstwa :mrgreen:
Mrrru, mrrru
Luna & Minusz

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Wto sty 31, 2012 6:00 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

kamari jestem z Tobą i współczuję Ci.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sty 31, 2012 7:16 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

najszczesliwsza pisze:Ponieważ nie ma możliwości, bym opuściła egzamin kosztem kota u którego nie ma stanu bezpośredniego zagrożenia życia nie obiecuje, iż pojawię się w Siedlcach 6 lutego.

Udaję się teraz w miejsce, gdzie właścicielka chorego kota robi więcej niż wszystko by mu pomóc.
Tam mogę przydać się bardziej.

Swoich prób kontaktu z kamari nie zaniecham.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Absurdalny humor lepszy niż w filmach Barei.


Szkoda tylko, że kosztem kamari.

Kamari, jestem myślami z Tobą. Możesz na mnie liczyć.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 31, 2012 7:57 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Obrazek

Co tam slychac ? Noc dobrze przeszla ?
Milego dnia :1luvu: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Wto sty 31, 2012 8:24 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Ciepło myślimy o kociakach i kamari w ten mroźny dzionek :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sty 31, 2012 8:34 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Jesteśmy,myślimy,martwimy się
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 31, 2012 8:43 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Jak Felusowi nocka minela :?: :1luvu:
dalej trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
Dobrego dnia dla Wam i Kociarni serdecznie zyczymy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Wto sty 31, 2012 9:36 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

8O 8O 8O 8O 8O 8O

po prostu nie mogę uwierzyć.... :(

mam wrażenie, że forum straci taką osobę jak Kamari - przez pieniaczy, wielbicieli afer i awantur - którzy nie ominą żadnego wątku, na którym zwietrzą choćby cień nadziei na kipisz :? :roll: - dla mnie zakrawa to wręcz na chorobliwą obsesję u osobników, których nicków nawet chyba nie muszę wymieniać - może to brak jakiegoś innego, sensowniejszego zajęcia i celu w życiu??? syndrom niespełnienia i gigantycznych kompleksów (w końcu tu dosyć anonimowo mogą przykopać wszystkim i choćby trochę się dowartościować)??? - pewnie tak naprawdę wszystko po trochu... :roll:

dla uściślenia - niech nikt nawet nie waży się "ratować" Amelki - bardzo świadomie przekazałam ją pod opiekę Marii i nawet przez ułamek sekundy nie byłam i nie jestem zaniepokojona jakością tej opieki - tak zresztą, jak jakością opieki nad innymi kotami w tym domu także...

zawsze także byłam, jestem i będę Marii ogromnie, przeogromnie wdzięczna za to, co zrobiła i co robi dla tych najbardziej potrzebujących stworzeń, do przejęcia których wówczas na forum jak pamiętam raczej niewiele osób się rwało :evil: :?

coraz rzadziej zaglądam na forum - i w takich momentach widzę, że nie ma tego złego... :(

Mario - jeśli w ogóle tu jeszcze zajrzysz - zawsze czekam na kontakt z Tobą - jeśli będziesz potrzebowała jakiejkolwiek pomocy i wsparcia masz mój nr telefonu i adres e-mailowy. Dzwoń i pisz kiedy tylko zechcesz!!! Modlę się za Felka - mam nadzieję, że wyzdrowieje jak najszybciej! :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto sty 31, 2012 9:40 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Wiesz, joluko, pisanie do ludzi, którzy zamierzają zniszczyć innych z premedytacją i tłumaczenie im (nieważne, jakimi słowami, bo i tak mają klapki na oczach), że źle robią, jest walką z wiatrakami.
kamari są na szczęście osoby, które Cię cenią i dla których jesteś ważna :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sty 31, 2012 9:47 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Kamari, najcieplejsze mysli sle :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 31, 2012 9:52 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

MalgWroclaw pisze:Wiesz, joluko, pisanie do ludzi, którzy zamierzają zniszczyć innych z premedytacją i tłumaczenie im (nieważne, jakimi słowami, bo i tak mają klapki na oczach), że źle robią, jest walką z wiatrakami.

To fakt. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich niszczycielskich zapędów.
Większości z nas nie chce się dochodzić swoich praw na drodze sądowej ( czas, koszty, angażowanie ludzi )

A może należałoby każdemu potencjalnemu domowi chcącemu adoptować kota od najszczesliwszej, podesłać link do niniejszego wątku?
Może gdyby sama odczuła konsekwencje swoich słów, zaczęłaby myśleć ?

Tak, wiem. Kotów żal :( . One nie zawiniły.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sty 31, 2012 9:56 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Dziewczyny,dziękuje za dobre słowa o Marysi..przekazałam
Potrzebne sa Wasze mysli i kciuki, bo Felus jest w złym stanie.Miał sciagana rano wode z płuc i czekaja na wyniki.Feluś jest b.słaby.Marysia wzięła wolne i siedzi z nim w domu....no..tyle moge napisać.... :(


najszczesliwsza jesli masz odrobine przyzwoitosci to nie właź tu i nie zasmiecaj tego watku Twoimi wypocinami.Powiem brzydko"won",nie jestes tu mile widziana,wiec sie jałowo nie produkuj...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 31, 2012 10:06 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

Mulesia pisze:
MalgWroclaw pisze:Wiesz, joluko, pisanie do ludzi, którzy zamierzają zniszczyć innych z premedytacją i tłumaczenie im (nieważne, jakimi słowami, bo i tak mają klapki na oczach), że źle robią, jest walką z wiatrakami.

To fakt. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich niszczycielskich zapędów.
Większości z nas nie chce się dochodzić swoich praw na drodze sądowej ( czas, koszty, angażowanie ludzi ).


Właśnie ta bezkarność i totalny brak konsekwencji mnie przyznam dobija - w ten sposób poziom tego forum staje się momentami naprawdę żenujący... :(

A może gdybyśmy wszystkie napisały do modów prośbę o zbanowanie takiej osoby??? Nie tylko wulgaryzmy sensu stricto powinny być powodem do bana - nieustające pieniactwo, niewybredne zaczepianie i prowokowanie utarczek, bezpodstawne obrażanie chyba także...?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto sty 31, 2012 10:10 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

joluka pisze:A może gdybyśmy wszystkie napisały do modów prośbę o zbanowanie takiej osoby??? Nie tylko wulgaryzmy sensu stricto powinny być powodem do bana - nieustające pieniactwo, niewybredne zaczepianie i prowokowanie utarczek, bezpodstawne obrażanie chyba także...?

Myslę, że to dobry pomysł, warto spróbować. Popieram :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 31, 2012 10:11 Re: wspólne życie - Felek choruje, prosimy o kciuki :-(

BOZENAZWISNIEWA pisze:Dziewczyny,dziękuje za dobre słowa o Marysi..przekazałam
Potrzebne sa Wasze mysli i kciuki, bo Felus jest w złym stanie.Miał sciagana rano wode z płuc i czekaja na wyniki.Feluś jest b.słaby.Marysia wzięła wolne i siedzi z nim w domu....no..tyle moge napisać.... :(


:(

Cała Maria, sama na ostatnich nogach chodziła do roboty, a na kota wzięła urlop...
3mam mocno , Feluś nie daj się malutki!

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek i 1030 gości