
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marta-po pisze:Mam informacje od Iwonki. Poprosiła, żeby przekazać, gdyż sama jeszcze nie może.
Ustawienie klatki na zewnątrz nie przyniosło żadnych rezultatów. Ogrynia nie pojawiła się, nie wyszła z piwnicy. Dostał dziś znacznie pomniejszoną porcję jedzenia, więc z pewnością jest głodna. Jednak może wyczuła, że coś się dzieje i nie pojawiła się. W związku z tym klatka została umieszczona w piwnicy. Do środka wyłożone mięsko, które Ogrynia bardzo lubi. Problemem jest to, że w piwnicy jest podsufitka, na której schowała się Ogrynia. Było ją słychać, gdy się tam przemieszczała. Ta podsufitka sięga okienka, więc nie wiadomo, czy Ogrynia przebywa w piwnicy czy mieszka ogólnie na tej podsufitce. Nie wiadomo też czy nie ma tam połączenie z innymi piwnicami, czy jest to pomieszczenie szczelnie odizolowane. Okienko piwniczne zostało zamknięte. Iwonka i osoby, które jej pomagają (przepraszam, zapomniałam nicków) siedzą w samochodzie i mają podgląd na klatkę. Sytuacja nie jest łatwa. Będą jeszcze czekać, jeśli jeszcze przez najbliższe godziny nie będzie rezultatów to pozostawią klatkę, już wtedy nie na zdalnym sterowaniu, ale na mechanicznym zamknięciu. Być może trzeba będzie zmienić przyzwyczajenia Ogryni i zacząć ją karmić przez osobę, która zajmowała się nią przez ostatnie miesiące, w piwnicy, a nie w okienku. Tak, żeby stopniowo przyzwyczajać ją do stojącej tam klatki. Działanie długofalowe, ale sytuacja nie jest łatwa.
Iwonka napisze dokładniej, chyba nic nie przekręciłam.
ankacom pisze:Ogryniu biegnij po pyszne mięsko![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, Sigrid i 798 gości