Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX-apelka i nereczki

MB&Ofelia pisze:Spoko, obserwuję Ofelię tym bardziej że ona alergiczka. Póki co po drugim kuju jest ok, kota bryka radośnie.

I to jest najważniejsze! :ok:

MB&Ofelia pisze:Spoko, obserwuję Ofelię tym bardziej że ona alergiczka. Póki co po drugim kuju jest ok, kota bryka radośnie.

U nas po pierwszym i drugim też Miłeczka brykała jak młodziak, więc nie miałam żadnych wątpliwości.
Anafilaksja wystąpiła po trzecim podaniu, a że w Polsce była wtedy bardzo głośna ptasia grypa u kotów, lekarze sugerowali, że to może być przyczyna (ja wiedziałam, że nie, bo dostawała głównie wołowinę, drobiu nie).
Wiem, brzmię tu jak obłąkana, ale po prostu apeluję o czujność, bo ja do teraz biję się z myślami, że jako opiekun powinnam była kropki połączyć.

Wiem że czasami dziwne objawy mogą się pojawić po którymś razie. Ofelia swego czasu dostawała cestal na odrobaczenie i wszystko było dobrze. Po kolejnym podaniu pojawiły się dziwne objawy, jakby neurologiczne. Od tego czasu dmucham na zimne i Ofelię odrobaczam tylko kropelkami na karczek

puk puk

Na urlopie byłam. Właśnie wracam do domu. Spróbuję odezwać się jutro. Albo dam kompa Ofelii żeby ona coś napisała :wink:

Ofelia na pewno coś fajnego by napisała

MB&Ofelia pisze:Na urlopie byłam. Właśnie wracam do domu. Spróbuję odezwać się jutro. Albo dam kompa Ofelii żeby ona coś napisała

Daj jej kompa jeszcze dziś!

Mam nadzieję, ze wracasz zdrowa! :wink:

Czekamy na relację z urlopu Twoją i Ofelii :1luvu:

Nadal wracam. Pociąg złapał duuuuże opóźnienie, uciekła mi przesiadka, jadę następną. Zamiast na śniadanie, będę w domu na obiad. Już bym chciała być w domu.

Tak to jest. Cieszymy się na wyjazd, a jeszcze bardziej - kiedy wracamy

No nie, na wycieczce to bym mogła być jeszcze dłużej. Ale mam dość tej podróży powrotnej, tym bardziej że mój nos mnie średnio lubi, bo klima dała mu do wiwatu

Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX-apelka i nereczki

Kto przegląda forum