Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 16, 2012 11:57 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Przeczytałam Wasze wypowiedzi. Odniosę się do nich pokrótce.
Sprawa Patty – Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale zarzucacie mi że uśpiłam ją celowo? To jakieś szaleństwo. Dla Patki poświęciłam wszystko co mogłam. W jakim stanie była Patty kiedy została uśpiona wie Pani weterynarz, która prowadziła Patty. O wynikach krwi Patty robionych na kilka dni wcześniej chyba nawet tu też pisałam. Utrata Patty jest dla mnie do dziś największym dramatem.
Wiem, że już na mnie wyrok wydałyście ale napiszę. Dla Patty z pomocą wielu forumowiczów sprowadzałam Azodyl, drugi lek na zbicie fosforu, którego nazwa wyleciała mi z pamięci. Leki sprawdzałam ze Stanów, z Niemiec. Konsultowałam Patty z Doktor Neską.
Podłością i niesprawiedliwością są Wasze zarzuty. W dni w którym urodziło się dziecko a ja po ogromnej utracie krwi leżałam pod kroplówkami Patty była przez TŻta wieziona na podanie leku na zwiększenie czerwonych krwinek. Wszystko organizowałam ja leżąc w szpitalu.
I dziecko nie było i nie jest to problem. Dostawała kroplówki codziennie. Zarówno wtedy, gdy byłam w szpitalu jak i wtedy gdy wyszłam już do domu.

Nie spodziewałam się takiego ataku ze strony osób, które uważałam za przyjaciół. Dawno nie było mi tak cholernie przykro.

Napisałam tu z prośbą o POMOC. Gdybym chciała Buni się pozbyć to bym to zrobiła i nikt nawet by się o tym nie dowiedział. Nie to było moim celem.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 16, 2012 11:58 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Zgadzam się z martysek :ok:

Z kotem na "na dobre i na złe".
No tak, to, jeżeli kotu jest źle i wypróżnia się z jakiegoś powodu nie tam, gdzie trzeba, nie można poprawić jego losu przez adopcję?

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 16, 2012 12:01 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Georg-inia pisze:i mam wrażenie, że - tylko się nie fochaj - że w końcu pewnie jakoś to wspólne życie ułożyliście, ale żeby dać znać tutaj, gdzie szum został, jakoś już siły nie starczyło? ;)

zaskoczę Cię
nie wiedziałam, że są tu jakieś posty i że w ogóle ktoś zajrzał po moim ostatnim wpisie

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 16, 2012 12:04 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

mokkunia pisze:Przeczytałam Wasze wypowiedzi. Odniosę się do nich pokrótce.
Sprawa Patty – Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale zarzucacie mi że uśpiłam ją celowo? To jakieś szaleństwo. Dla Patki poświęciłam wszystko co mogłam. W jakim stanie była Patty kiedy została uśpiona wie Pani weterynarz, która prowadziła Patty. O wynikach krwi Patty robionych na kilka dni wcześniej chyba nawet tu też pisałam. Utrata Patty jest dla mnie do dziś największym dramatem.
Wiem, że już na mnie wyrok wydałyście ale napiszę. Dla Patty z pomocą wielu forumowiczów sprowadzałam Azodyl, drugi lek na zbicie fosforu, którego nazwa wyleciała mi z pamięci. Leki sprawdzałam ze Stanów, z Niemiec. Konsultowałam Patty z Doktor Neską.
Podłością i niesprawiedliwością są Wasze zarzuty. W dni w którym urodziło się dziecko a ja po ogromnej utracie krwi leżałam pod kroplówkami Patty była przez TŻta wieziona na podanie leku na zwiększenie czerwonych krwinek. Wszystko organizowałam ja leżąc w szpitalu.
I dziecko nie było i nie jest to problem. Dostawała kroplówki codziennie. Zarówno wtedy, gdy byłam w szpitalu jak i wtedy gdy wyszłam już do domu.

Nie spodziewałam się takiego ataku ze strony osób, które uważałam za przyjaciół. Dawno nie było mi tak cholernie przykro.

Napisałam tu z prośbą o POMOC. Gdybym chciała Buni się pozbyć to bym to zrobiła i nikt nawet by się o tym nie dowiedział. Nie to było moim celem.

No ale przecież chcesz się jej pozbyć? Bo jak inaczej rozumieć tytuł wątku? Zastanów się jeszcze, ta kicia jest z Wami sześć lat :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2012 12:07 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Jakby się chciała pozbyć, to by wystawiła za drzwi.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 16, 2012 12:11 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Zofia.Sasza pisze:
mokkunia pisze:Przeczytałam Wasze wypowiedzi. Odniosę się do nich pokrótce.
Sprawa Patty – Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale zarzucacie mi że uśpiłam ją celowo? To jakieś szaleństwo. Dla Patki poświęciłam wszystko co mogłam. W jakim stanie była Patty kiedy została uśpiona wie Pani weterynarz, która prowadziła Patty. O wynikach krwi Patty robionych na kilka dni wcześniej chyba nawet tu też pisałam. Utrata Patty jest dla mnie do dziś największym dramatem.
Wiem, że już na mnie wyrok wydałyście ale napiszę. Dla Patty z pomocą wielu forumowiczów sprowadzałam Azodyl, drugi lek na zbicie fosforu, którego nazwa wyleciała mi z pamięci. Leki sprawdzałam ze Stanów, z Niemiec. Konsultowałam Patty z Doktor Neską.
Podłością i niesprawiedliwością są Wasze zarzuty. W dni w którym urodziło się dziecko a ja po ogromnej utracie krwi leżałam pod kroplówkami Patty była przez TŻta wieziona na podanie leku na zwiększenie czerwonych krwinek. Wszystko organizowałam ja leżąc w szpitalu.
I dziecko nie było i nie jest to problem. Dostawała kroplówki codziennie. Zarówno wtedy, gdy byłam w szpitalu jak i wtedy gdy wyszłam już do domu.

Nie spodziewałam się takiego ataku ze strony osób, które uważałam za przyjaciół. Dawno nie było mi tak cholernie przykro.

Napisałam tu z prośbą o POMOC. Gdybym chciała Buni się pozbyć to bym to zrobiła i nikt nawet by się o tym nie dowiedział. Nie to było moim celem.

No ale przecież chcesz się jej pozbyć? Bo jak inaczej rozumieć tytuł wątku? Zastanów się jeszcze, ta kicia jest z Wami sześć lat :(

Pozbyć to ja bym się chciała problemu w postaci kup poza kuwetą.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 16, 2012 12:13 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Abstrahując od powodów oddawania, nie sądzę, że Bunia ma wielkie szanse na znalezienie domu. Jest kilkuletnią kotką, burą i na dodatek problemową. Jakoś oczami wyobraźni nie widzę tłumu chętnych :|

Mój rudy Cyryl zestresowany innymi kotami nie znalazł chętnych, mimo że jest przepiękny, proludzki i bezproblemowy (nigdy nie miał żadnej pozakuwetowej wpadki). Miał tylko jeden poważny feler - wiek 6,5 roku :roll:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto paź 16, 2012 12:34 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:i mam wrażenie, że - tylko się nie fochaj - że w końcu pewnie jakoś to wspólne życie ułożyliście, ale żeby dać znać tutaj, gdzie szum został, jakoś już siły nie starczyło? ;)

zaskoczę Cię
nie wiedziałam, że są tu jakieś posty i że w ogóle ktoś zajrzał po moim ostatnim wpisie


eee? to po co pisałaś? :lol: przecież pytałaś o rady, o pomoc? dziewczyny proponowały cuda-wianki, nie odzywałaś się, więc myślałam, że kolejno jakoś to wypróbowaliście i cos wreszcie pomogło.

Martysek, nie denerwuj się tak, bo akurat większość wie, ile Anka zrobiła dla kotów, ile z nich tymczasowała, ilu znalazła dom, itd, ale są tu też osoby, którym kot - za przeproszeniem - srał do garnka z zupą. Licytacja nieprzyjemności związanych z posiadanym zwierzakiem nikomu nie posłuży
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 12:43 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

MarciaMuuu pisze:Jakby się chciała pozbyć, to by wystawiła za drzwi.


No zgoda, ale jaki inny pomysł przychodzi do głowy, skoro leki nie, bo problem, behawioryzm nie... Dziewczyny pisały o obrozy antydepresyjnej... Przyszło komuś do głowy, że Bunia czuje presję i niechęć domowników?

Domu raczej nowego dla Buni nie będzie, nie łudzmy się :(


To co?
Nie osądzam nikogo, ale smutny bardzo ten watek.... :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 16, 2012 13:02 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Georg-inia pisze:A behawiorysta to też nie handlarz diamentami, nie kosztuje to tak strasznie drogo, a poza tym - mnie np. rozłożono na raty bez problemu. A teraz przecież mamy na forum behawiorystkę przynajmniej jedną.

możesz podać nicki tych osób?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 16, 2012 13:08 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

anna57 pisze:
MarciaMuuu pisze:Jakby się chciała pozbyć, to by wystawiła za drzwi.


No zgoda, ale jaki inny pomysł przychodzi do głowy, skoro leki nie, bo problem, behawioryzm nie... Dziewczyny pisały o obrozy antydepresyjnej... Przyszło komuś do głowy, że Bunia czuje presję i niechęć domowników?

Domu raczej nowego dla Buni nie będzie, nie łudzmy się :(


To co?
Nie osądzam nikogo, ale smutny bardzo ten watek.... :(

Naprawdę uważasz, że kot nafaszerowany psychotropami w dotychczasowym domu będzie szczęśliwszy niż w nowym, gdzie miałby szansę być jedynakiem, bez innych kotów i dzieci, których najwyraźniej się boi mimo, iż nie ma z nimi bezpośredniego kontaktu (nie jest dotykana ani zaczepiana przez dziecko).
Bunia nie od wczoraj jest kotem problemowym. Nie wiem czy ktoś zadał sobie trochę trudu i przeczytał nasze wątki. Problemy na lini Leon - Bunia, problemy z kuwetą, to nie dzieje się od wczoraj tylko od lat. Ostatnio nasiliło się bardzo.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 16, 2012 13:18 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

mokkunia pisze:Naprawdę uważasz, że kot nafaszerowany psychotropami w dotychczasowym domu będzie szczęśliwszy niż w nowym, gdzie miałby szansę być jedynakiem, bez innych kotów i dzieci, których najwyraźniej się boi mimo, iż nie ma z nimi bezpośredniego kontaktu (nie jest dotykana ani zaczepiana przez dziecko).

Nie wiem, czy będzie szczęśliwsza, ale są na forum takie koty i żyją w miarę dobrze, np. u Avian.
Coś trzeba robić.

Ja po prostu nie wierzę, że Bunia znajdzie inny dom, bo kto wezmie starszego kota z problemami, które mogą jeszcze zaostrzyć się w przypadku zmiany domu :(

Edit. Mokka, czytam Wasz wątek od dawna. Wiem o problemach.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 16, 2012 13:26 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

Georg-inia, ale nie każda ma dziecko z obniżoną odpornością i akurat garnek z zupą dla mnie byłby mniejszym problemem niż łóżeczko czy wózek kilkumiesięcznego dziecka...

Anna57, niecheć i presja domowników? Mokkuni TŻ kocha Bunię równie mocno co ja samą i Julka.

Jesli nowy dom się nie znajdzie, to Bunia na pewno nie trafi na ulicę czy do schroniska. Mokkunię znam dłużej od was i wiem, że mimo tych wszystkich niedogodności i przykrych sytuacji, by tego nie zrobiła.

Osądzanie jej o celowe pozbycie się Patty było chamskie, bezczelne. Jeśli o czymś nie wiecie z pierwszej ręki, a tylko snujecie domysły lub oceniacie bezpodstawnie, to lepiej sie nie wypowiadajcie.

Mokkuniu, nie przejmuj się. Niektóre osoby w swoich chorych głowach dopowiedziały sobie jakies idiotyczne historie. To jak było i jak jest dobrze wiesz, MarciaMuuu i ja zreszta też.
Obrazek

martysek

 
Posty: 154
Od: Wto lut 07, 2006 13:50
Lokalizacja: z Bydgoszczy

Post » Wto paź 16, 2012 13:33 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:A behawiorysta to też nie handlarz diamentami, nie kosztuje to tak strasznie drogo, a poza tym - mnie np. rozłożono na raty bez problemu. A teraz przecież mamy na forum behawiorystkę przynajmniej jedną.

możesz podać nicki tych osób?


o rany... Catnaperka chyba jest zoo-psychologiem? tak mi się coś kojarzy. Dużo wcześniej, przy Saszy, osobiście korzystałam z rad p. Jagny (? takie charakterystyczne imię to było), chociaż wiem, że kilka osób tutaj później już krytykowało jej skuteczność.

martysek pisze:Georg-inia, ale nie każda ma dziecko z obniżoną odpornością i akurat garnek z zupą dla mnie byłby mniejszym problemem niż łóżeczko czy wózek kilkumiesięcznego dziecka...


dla Ciebie - jak zauważyłaś. Jest to opinia całkowicie subiektywna i - jak już mówiłam - niczemu nie służy.
Rozumiem siłę siostrzanych uczuć, ale postaraj się przestać ciskać, bo to akurat Ance najmniej pomoże.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 16, 2012 13:34 Re: Leoś, Shibasek, Bunia, Cardiamid. Patty['] Bunia szuka d

mokkunia pisze:Poza tym straciłam serce do Buni, wiem, że to brzmi strasznie. Ale nie wiem, czy ktoś byłby w stanie znieść aż tyle ile my znosimy na co dzień.
:(

Martysek, odniosłam się do wypowiedzi Mokkuni ...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 65 gości