Świat bez Zajonca...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 20:13 Re: Świat bez Zajonca...? A Święta z Dortą

Zazdroszczę Ci buborku , że mogłeś zobaczyć pannę Zającównę i uśmiech na Joli buźce :D :D
No i że mogłeś zobaczyć te kolorki na ścianach, ręką Doroty namalowane :D

Buziaki Jolu :-************ :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro kwi 14, 2010 5:58 Re: Świat bez Zajonca...? A Święta z Dortą

Dorta... dziękuję :1luvu: :aniolek: dobrze, że są tacy ludzie jak Ty
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 14, 2010 10:36 Re: Świat bez Zajonca...? A Święta z Dortą

Mam jakieś stare klawiatury na dziurki nie na usb, ale nie wiem czy działają. Nie mam możliwości sprawdzić.
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro kwi 14, 2010 19:53 Re: Świat bez Zajonca...? A Święta z Dortą

Amanda_0net pisze:Mam jakieś stare klawiatury na dziurki nie na usb, ale nie wiem czy działają. Nie mam możliwości sprawdzić.

Dziękuję, Amando, ale wygląda na to, że klawiatura jest dobra, a problem leży w komputerze. Aktualnie znów "się naprawiło" i - pomijając ciągłe wieszanie się kompa - działa i klawiatura, i mysz. Nie wiem tylko, jak długo im tak zostanie; czasem wystarczy zresetować kompa, żeby zadziałały, ale coraz częściej nawet wielokrotne (i całodzienne :twisted: ) resetowanie nic nie daje. Albo nie działa tylko klawiatura, albo mysz, albo obie razem :roll:

"Pan od komputera", o którym wspomniała Dorta, był raczej panem od internetu - bo parę dni temu w związku z pracami prowadzonymi na dachu nie miałam netu. Po przywróceniu łączności okazało się, że znowu nie działa klawiatura... więc pan orzekł, że się zepsuła, ale bez zbadania problemu (choć po pierwszym właczeniu kompa mysz też nie działała, co powinnno dać mu do myślenia).

Cóż, na razie, póki znów działa, postaram się coś napisać, choć świadomość, że w każdej chwili może przestać działać, nie jest dla mnie zbyt motywująca.

A wcześniej, wobec tego co się w kraju stało, niemożnośc pisania z przyczyn technicznych praktycznie nic nie zmieniała. I tak mogłam jedynie milczeć, w mowie i piśmie.

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro kwi 14, 2010 20:47 Re: Świat bez Zajonca...? A Święta z Dortą

Buborku, dziękujemy za odwiedziny i relację :D (i poczęstunek :oops: i wywiezienie fotela :? )

bubor pisze: i muszę Wam powiedzieć że faktycznie Zajonczek wrócił do Joli w nowym futerku , kształt pyszczka kolor noska jak i umaszczenie są wręcz identyczne , także bardzo szczuplutką sylwetką przypomina swe poprzednie wcielenie ale Jola pracuje nad tym aby drobniutka panienka nabrała ciałka .

I dużo ciałka już nabrała!:
Obrazek

Tak kokietowała wujka Bubora
Obrazek

Obrazek

A tak robiła to Nutka :?
Obrazek

i tuż po tym, jak została przywołana do porządku
Obrazek

Ćwirek też próbował się spodobać
Obrazek

Ale niestety - jak zwykle nikt nie miał szans wobec Buborowej pupilki Trybulki
Obrazek

bubor pisze:Najważniejsze o czym chciałbym Wam wspomnieć to coś czego u Joli dawno nie widziałem , uśmiech na jej twarzy świadczący o tym że jest lepiej , że umknęły gdzieś w dal troski i smutki przygniatające ją w zimowy czas ...........

Cieszę się, że tak mnie odebrałeś, Buborku :)
Choć ja byłam pewna, że uśmiech miałam dla Ciebie przez cały rok... :| :wink:

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro kwi 14, 2010 20:52 Re: Świat bez Zajonca...

Niech zatem będzie że te wczorajsze uśmiechy były inne niż zwykle - wiosenne :wink:
Tak przy okazji , pierwszy raz miałem okazję zobaczyć całkiem z bliska Nutkę - Joli ulubienicę 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro kwi 14, 2010 21:50 Re: Świat bez Zajonca...

mziel52 pisze:Quurczęęę 8O Zajonczku, gdzie robią taki lifting?
Obrazek

Bakeneko pisze:ja twardo wierzę że one wracają tam gdzie jest im dobrze.... nawet w podobnych futerkach :)

Marcellina pisze:Też mi ten pyniek jakby znajomy ? ;)
Do mnie chyba wróciła psinka w kocim footerku - nawet zagaduje podobnie i zaczepia :D
Coś w tym jest.
Niby racjonalistka ;) M.

To jeszcze dwa zdjęcia Zajonczka po liftingu:

Obrazek

Obrazek

Młody Zajonc zachowuje się identycznie jak stary wkrótce po przybyciu do mnie. Czyli nie do zniesienia :twisted:
Bez przerwy domaga się jedzenia; wszystko zaczyna jeść i szybko zostawia - wszystko z wyjątkiem surowego mięsa i jajecznicy :| (zupami jeszcze go nie częstowałam). Po suchym wymiotuje.

No i ciągle niemal desperacko domaga się wyjścia - biega od drzwi do okna, wyje pod nimi, drapie je i szturmuje. Ciągle czegoś ode mnie chce, ciągle jest niezadowolony.
Nie wiem jak to wytrzymam na dłuższą metę i co z nim zrobię...
Biorąc go, obiecałam sobie, że tylko go podleczę i wypuszczę, ale już nie mogłabym tego zrobić. A daleko mu jeszcze do zdrowia. Leczenie, sterylizacja, szukanie domu, i to bezpiecznego wychodzącego... Jestem załamana, bo nie mam na to ani sił, ani środków :(

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Czw kwi 15, 2010 6:04 Re: Świat bez Zajonca...

śliczne masz te futerka, Nutka mnie rozbawiła, najpierw tą dupką w górze a potem tą skruszoną minką :D a Pisankę może ktoś mógłby objąć wirtualną opieką, byłoby Ci łatwiej finansowo
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 15, 2010 7:02 Re: Świat bez Zajonca...

Ale masz kokietki i kokietka w tym domu :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw kwi 15, 2010 12:09 Re: Świat bez Zajonca...

Normalnie nie ma sprawiedliwości na tym świecie :twisted:
co ja się musiałam naprzypodobać Nutce, przez pare dni zresztą, żeby dała mi się pogłaskac,
a wujek Bubor sobie przyjechał i.... Nutka jego 8O

I Buborek sie nic a nic nie chwali , jaka piękna zabudowę Joli zrobił na strychu, czekam na zdjęcia, chociaz widziałam w oryginale. Buborku :1luvu: za serce i chęci do czynienia dobra :kotek:

i powiem jeszcze jedno. BAZARKI ! (Jola wie o co chodzi)

Pozdrawiam wszystkie cioteczki dbające o pełne brzuszki zdrojowych, bo to najważniejsze, a ja... a ja tylko maluję
Dorta
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 15, 2010 12:15 Re: Świat bez Zajonca...

Jolu, a nie przypałętał Ci się jakiś wirus na komputerze?


Paka chemiczna pomału się pakuje.
Troszkę to jeszcze potrwa :oops: , ale jestem mniej mobilna teraz.
Może masz jakieś "specjalne" życzenia?
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 15, 2010 12:56 Re: Świat bez Zajonca...

Dorta pisze:Normalnie nie ma sprawiedliwości na tym świecie :twisted:
co ja się musiałam naprzypodobać Nutce, przez pare dni zresztą, żeby dała mi się pogłaskac,
a wujek Bubor sobie przyjechał i.... Nutka jego 8O



A co ty myslisz przecież Bubor to facet jest, nie musi sie starać, a kocia leci. Wszystkie panienki kocie są takie, przerabiałam to już nie raz :evil: Ty się człowieku staraj, miziaj, chuchaj, a ta pindzia i tak do pańcia z podniesionym ogonkiem leci :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw kwi 15, 2010 18:47 Re: Świat bez Zajonca...

Jolu, ale ten nowy zajaczek sliczny, i ćwirek przeslodki :1luvu: , kaska dotarla :?:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw kwi 22, 2010 20:18 Re: Świat bez Zajonca...

Jolu , co u Was ? :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw kwi 29, 2010 15:54 Re: Świat bez Zajonca...

Monisek pisze:Jolu, a nie przypałętał Ci się jakiś wirus na komputerze?

Jakiś był, ale chyba nie miał związku z niedziałającą klawiaturą; raczej coś jest nie w porządku przy wtyczce - koty przy bieganiu często zahaczają o kabel, wyrywając go, i chyba coś się tam uszkodziło. W każdym razie po takim wyrwaniu czy choćby tylko poluzowaniu klawiatura potem tym bardziej nie chce 'zaskoczyć', mimo wielokrotnego resetowania.

A próbując wykluczyć ewentualny wirus, dołożyłam sobie tylko problemów, bo zupełnie się nie znam na tych wszystkich programach, instalacjach. I w konsekwencji walczyłam ciągle z kompem, aż się na jakiś czas poddałam.
Nie mam już siły do tych wszystkich problemów, nawet już pisać o tym nie mam siły...

Monisek pisze:Paka chemiczna pomału się pakuje.
Troszkę to jeszcze potrwa :oops: , ale jestem mniej mobilna teraz.
Może masz jakieś "specjalne" życzenia?

Na specjalne życzenia już pewnie za późno, zresztą nie miałam ich, a Twoje paczki i tak zawsze trafiały w sedno 'zapotrzebowania', więc pewnie i tym razem tak będzie. Dziękuję Ci jeszcze raz.

Elwirka pisze:Starałam się do tej pory co nieco przekazać dla zdrojowych.

A teraz życie mi się pogmatwało i niestety nie mogę wspomóc :oops:
Musiałam to napisać bo mi głupio i źle się z tym czuję.

Jedynie ciepłe myśli wysyłam i dużo zdrowia Jolu Ci życzę.

Elwirko, serdecznie Ci dziękuję za dotychczasową wielką pomoc.
Również ślę ciepłe myśli i życzę Ci, żeby życie wróciło na normalne tory.
Smutno, kiedy u przyjaciół też źle się dzieje... :(

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 453 gości