Urwis,Kacper,Benuś,Songo i MychaIII / zaciążona kotka..

catawba pisze:co mam pisać w ogłoszeniach? że wychudzona, z brązowym ogonem.. a kłamać nie będę. kto ją zechce taką... ehh..
wet twierdzi, że ma ok. 4 lat... nie wiem na ile konkretnie można poznać po zębach, ale nam młodziej wyglądała, bo taka malutka..

Też to przerabiałam przy Milusi - wyglądała jak półtora nieszczęścia ... ale miała fajny charakter i tym kupiła sobie domek (zresztą telefonów z pytaniami właśnie o nią było chyba z 15

)
Trzeba znaleźć jakąś jej pozytywną cechę i ją wyeksponować

Na pewno znajdzie domek :ok:

Bry tak w ogóle

Witam Hanię i spółkę!

Nowy wąteczek zakładać, raz raz! :mrgreen:

Żywa choinka to jest to :ok:

My też mamy nietłukące się bombki.

Avian pisze:Też to przerabiałam przy Milusi - wyglądała jak półtora nieszczęścia ... ale miała fajny charakter i tym kupiła sobie domek (zresztą telefonów z pytaniami właśnie o nią było chyba z 15 )
Trzeba znaleźć jakąś jej pozytywną cechę i ją wyeksponować
Na pewno znajdzie domek

Bry tak w ogóle

bry Izuś

dzięki za nadzieję

nie mogę się doczekać aż ją zobaczę w święta. mam nadzieję, że do niej dojadę..

maggia pisze:Witam Hanię i spółkę!

Nowy wąteczek zakładać, raz raz!

Witaj Madziu

może założę po świętach.. teraz jakoś weny nie mam, żeby zaczynać od nowa ... :wink:

Hannah12 pisze:Żywa choinka to jest to
My też mamy nietłukące się bombki.

na szczęście tż kupił bardzo ciężką, stabilną i .. bardzo najeżoną, więc kotuchy się trzymają z daleka

tylko muszę ją zareklamować, bo jakoś zapachu choinki nie czuję :roll:

A ja sie jakoś zebrałam ... i założyłam wąta

Tak mnie naszło o północy

właśnie go czytam

pięknie trafiłaś z czasem 0:00 :king:

Wszystkiego co najlepsze...

Wszystkiego dobrego :s1:

Miłego świętowania :s1:

dziękuję dziewczyny za życzenia

również Wam życzę wszystkiego co najlepsze :1luvu:

niestety jestem w pracy.. w domu Internet mi siadł, a tu mogę coś napisać jedynie przed pracą.
w domu było miło, Urwis nawet dobrze zniósł nalot 4 futer i psa.
odwiedziłam Kicię! wygląda o niebo lepiej niż na działce. prawie już nie ma wystających kości, przytyła ok 1 kg, ogon juz prawie też nie jest brązowy! niestety ma jakiś problem z trawieniem chyba, bo kupy są prawidłowe, a puszcza śmierdzące bąki i przez to pewnie też ma powiększony brzuch, ale już bez szoków. wyglada jak dobrze najedzony kot

tylko śmierdzi..
nie mam niestety teraz czasu pisac, bo czas do pracy, ale jeszcze czymś się pochwalę..

tż mi się oświadczył :mrgreen:

Gratulacje Haniu :piwa:

dziękuję Izuś

beznadziejnie tak bez netu w domu .. :roll:

i za bardzo nie wiem co zrobić, żeby znów działał. nie wiem co się popsuło. ja znów w pracy, a tu dostępny tylko poza godzinami pracy bądź na przerwie.. :roll:

łe, ale będę miała doczytywania. przez tę chwilę przed pracą nie jestem w stanie poczytać wątków

wiem już co się stało z moim netem - siadła karta sim. wysyłam ją dziś do Bydzi, bo jest na ojca, więc to on musi ją wymienić. ale jak tylko odeśle, to znów będę na żywo z Wami

burze mi ostatnio przechodzą przez mieszkanie. koty dzikują, nawet statyczny Kacper szaleje. dokładnie zakopuje siuśki, więc się cieszę

tylko swojego mokrego Urinary już jeść nie chce.. zbrzydło mu po kilku miesiącach jedzenia tego samego.
a Mycha rośnie..

a mi się szykują mega zmiany w nadchodzącym roku.. :mrgreen:

aż nie wiem jak się do tego zabrać i jak to przeżyję..

Urwis,Kacper,Benuś,Songo i MychaIII / zaciążona kotka..

Kto przegląda forum