SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 17, 2011 21:07 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-Lusia po dwóch operacjach

Petka pisze:Hallo. Jest tu kto?

Co w wakacje porabiają koteczki?



Ło matko, z czeluści mnie wygrzebałas ;) To ja może jutro coś napiszę, obiecuje :D
...i dzieki za pamięć :1luvu:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt lip 29, 2011 18:53 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Obiecanki cacanki .... :mrgreen:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 13, 2011 16:04 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Jutro, hmmmmm :wink: :mrgreen:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 14, 2011 13:17 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

jesli u Iwety jutro dwa miesiace , to wolę nie pytac , jak ile trwa za tydzień :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 14, 2011 15:06 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Petka pisze:Jutro, hmmmmm :wink: :mrgreen:


alessandra pisze:jesli u Iwety jutro dwa miesiace , to wolę nie pytac , jak ile trwa za tydzień :mrgreen:


hehe odgrzebały i nawrzucały :evil: no czasu nie mam, konfitury warze, mikstury różniaste robie, pracuje :mrgreen: ale jak ktos będzie sprzedawał czas na bazarku to kupie sobie troche i założe nowy watek :wink: a na razie......obiecuje, ze załoze go....za tydzien :mrgreen:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro wrz 14, 2011 15:16 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Zaraza:)))))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 14, 2011 20:06 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Usprawiedliwia Cię tylko to, że pyszności przyrządzasz i że na bazarku się pojawią :mrgreen:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 15, 2011 15:11 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Iweta pisze:
Petka pisze:Jutro, hmmmmm :wink: :mrgreen:


alessandra pisze:jesli u Iwety jutro dwa miesiace , to wolę nie pytac , jak ile trwa za tydzień :mrgreen:


hehe odgrzebały i nawrzucały :evil: no czasu nie mam, konfitury warze, mikstury różniaste robie, pracuje :mrgreen: ale jak ktos będzie sprzedawał czas na bazarku to kupie sobie troche i założe nowy watek :wink: a na razie......obiecuje, ze załoze go....za tydzien :mrgreen:




aaaa...to spokojnie zapadamy w sen zimowy wedle mojej rachuby :lol:

no dobra, nic już nie mówię, bo mi Iweta wytknie,że po fanty bazarkowe do Niej pól roku jadę :roll: :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 10, 2011 6:47 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Z czeluści, pokryty kurzem wątek odkopałam. :evil:
Co słychać? :mrgreen:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 10, 2011 19:56 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Petka pisze:Z czeluści, pokryty kurzem wątek odkopałam. :evil:
Co słychać? :mrgreen:


Kasiu, Kasiu, Ty mnie zawsze wywołasz do tablicy ;)

U mnie słychać.... oj słychać jak na mój gust stanowczo za duzo słychać, ale nie mam na to wpływu :roll: Przyszło nam życ w bardzo trudnych czasach :( ale forum to nie miejsce na zastanawianie sie nad moim kryzysem egzystencjalnym 8) ;)

Z przyziemnych spraw to cztery koty, które musza znaleźć jak najszybciej domy. Trzy sa już u mnie od dłuższego czasu (od wiosny), jak zwykle sa kotami z mojej wsi :evil: Czwarty kot......to Zuzia, która wyadoptowałam prawie rok temu a przedwczoraj dostałam maila, od jej właścicielki, ze jest w Irlandii od trzech tygodni i niestety musi oddac mi kota bo Ona zaczynam w Irlandii studia i nie ma co zrobic z kotem :evil: :evil: Zuzia jest na razie pod opieka jakiś znajomych w mieszkaniu, w którym mieszkała ta dziewczyna ale lada dzień wprowadzi sie tam ktos z Amstafem a Zuzia boi sie psów. Co mam zrobic w takiej sytuacji? Chyba strzelić sobie w łeb :evil: Te studia w Irlandii zupełnie niespodziewanie jej wyszły, tak mi napisała :evil: Jesuu a ja nawet nie umie robic ogłoszeń, po niedzieli musze cos wymyslic i poogłaszać te koty.

Z Pucusiem tez miałam troche kłopotów zdrowotnych, mam nadzieje, że to już koniec i nic więcej się nie stanie.
Miał kłopoty z dziasłami, przez trzy tygodnie brał steryd i antybiotyk i nie było zadnej poprawy, jakby w ogóle nie był leczony. Lekarz więc zdecydował , że trzeba mu usunąc "takie nawisy" na dziąsłach i zdjąc kamień. Póltora tygodnia po tym zabiegu byłam z nim jeszcze raz bo był apatyczny i miał podwyższona temperaturę, badanie nic nie wykazało, nie wiadomo co to było, czy jeszcze od dziąseł czy tak po prostu ;) Na razie jest spokój i mam nadzieje, że tak zostanie. Mieszka sobie nadal w garazu, jest jedynym wychodzącym kotem. Jest bardzo, bardzo grzeczny i usłuchany. Nie wychodzi na długo na dwór bo nadal musze wypuszczac go na zmiane z Marianem. Przybiega do mnie jak tylko go zawołam, strasznie fajny jest ten Pucek :1luvu:
Marian nadal nie cierpi kotów :evil: jeży :evil: i przechodzących koło bramy ludzi :evil: .
Reszta towarzystwa albo spi albo je :mrgreen:
Boguniu mój ukochany, zyje sobie we własnym cichym i ciemnym świecie i wydaje się, ze jest mu w nim dobrze. Czasami dostaje głupawki i wtedy pekamy ze smiechu :D Nic się nie zmieniło w tej kwestii i wszyscy go uwielbiaja :1luvu: i oczywiscie pozwalamy mu na wszystko i usługujemy jak księciuniowi :D


Dorotka - Obrazek

Kurcik (od Kurta Cobaina :D ) -Obrazek

Boluś -Obrazek

Boluś i Kurcik - Obrazek

Pucuś -
Obrazek

Boguniuś -
Obrazek...Obrazek...Obrazek

Zuzia :( jeszcze w swoim domu - Obrazek

To by było na tyle :wink: Pozdrawiam :1luvu:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lis 10, 2011 20:18 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Iwonka to prześlij zdjęcia, opis koteczki i namiary i ogłoszenia pomożemy zrobić :D i na naszej stronie koteczkę umieścimy dawaj i to już :mrgreen:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 10, 2011 21:07 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Iwetko jak miło, że się pojawiłaś.

Ech, ależ się u Ciebie dzieje.
:ok: :ok: :ok: mocno zaciśnięte, żeby było dobrze.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2011 16:59 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

terenia1 pisze:Iwonka to prześlij zdjęcia, opis koteczki i namiary i ogłoszenia pomożemy zrobić :D i na naszej stronie koteczkę umieścimy dawaj i to już :mrgreen:


Dzieki Terniu ;)

Mam nadzieje, ze będzie dobrze Kasiu, mimo, że....kryzys egzystencjalny trwa nadal 8)
Ostatnio edytowano Nie lis 20, 2011 18:28 przez Iweta, łącznie edytowano 1 raz
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon lis 14, 2011 14:06 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

:ryk: :ryk: O Boguś ma chłopaka Obrazek. :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 11, 2011 0:21 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-wakacje w "grajdole";)

Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości