Mojekoty Sabcia Usia Calinka Mini Kitka Kitek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2021 18:51 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Julinku, Lucasku i inne kotki i pieski (hmmm i zajączki też, no trudno)... zdrowia!

A propos zajączka i innych mięs... Chyba chciałabym doczekać tego „sztucznie hodowaneg, acz prawdziwego” mięsa... za jakieś ludzkie (kocie?) pieniądze... Bo tak to też mam dylematy przy krojeniu... i kupowaniu... Dr Sumińska namawia na weganizm i suoer, mięsa nie jem, ale przez karmienie kotów mam rozdwojenie moralne... Już raz wzięłam na próbę suchà karmę z owadów, jako smaczki, ale jednak owad też człowiek i też chce żyć...
PS. Feliks i Bezia chrupki z owadów wcinali, Bajka nie skorzystała :) Nie byłam zdziwiona :)

Jeszcze raz: zdrowia!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12410
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2021 19:04 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Pal licho karmę z owadów, Ofelia, jak jeszcze wychodziła na smyczy, polowała na koniki polne! Trochę to drastyczne, bo bywało że zjadała tylko udka, a resztę puszczała wolno :strach: Chyba smaczniejsze były koniki polne na Kaszubach, tam zjadała ze smakiem całe.

Wegetarianką ani weganką być nie zamierzam, a już absolutnie nie mam zamiaru karmić kotów karmą bezmięsną. Jakby nie patrzeć, kot to drapieżnik i w naturze je mięso.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35219
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lut 01, 2021 19:42 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Rozmawiałam z wetką. Kitek ma bardzo słabą morfologię (białe cały czas na poziomie 3000, ale czerwone spadły o połowę i teraz jest niecałe 3 mln (a rok temu było około 6 mln, czyli dolna norma), w związku z tym Ht 20, Hb 5,6. Chcemy dawać aranesp, do tego żelazo (ale chyba nie od razu, bo w tej chwili może mieć wysokie) i może wit. B12. Oby szpik dał się pobudzić, bo przecież Kitek ma jeszcze białaczkę.
Wyniki nerkowe też gorsze ale jeszcze nie tragiczne. Mocznik skoczył z 85 na 134 (norma do 70), ale kreatynina nawet trochę spadła - z 2,9 na 2,4 (norma do 1,8). Fosfor wzrósł niewiele - z 5,4 na 5,9 przy normie 6,8, za to wapń spadł z 8,3 do 7,2 (dolna norma 8,0). O dziwo, sód i potas są na górnej granicy normy (156 i 5,4 przy górnej normie 157 i 5,4), przez to nie mogę chyba zmienić pronefry na podobno skuteczniejszego nefrokrilla, bo zawiera 90 mg cytrynianu potasu (ma zapobiegać typowej dla pnn hipokaliemii, ale Kitek jest blisko hiperkaliemii). Te zmiany w elektrolitach trochę mnie niepokoją.

Muszę spytać na kotach, czy zastrzyki z aranespu są bolesne i czy można je robić w domu. No, bo żelazo podobno bardzo bolesne, więc na pewno w lecznicy. No i muszę dopytać wetki o nefrokrill, czy w tej sytuacji mogę podać.

Nowotwór w kitkowym uchu nie powiększył się, ale w USG widać było jakieś 2 guzy na nerce - przerzuty? Jednej nerki prawie nie ma, druga też uszkodzona, więc jak na taki stan wyniki nerkowe i tak jakoś się jeszcze trzymają. Najgorsza ta anemia. Nawet kroplówki nie bardzo można dać, może niewielką pidskórną, jak Kitek pojedzie na zastrzyk aranespu (albo będzie miał robiony w domu). Na szczęście mocznik nie jest tragicznie wysoki.
Perspektywy nie są optymistyczne, ale jeśli szpik da się pobudzić aranespem, to może jeszcze trochę pociągniemy.

Aha, Kitek miał długo (ponad rok) podawany interferon ludzki (dopyszcznie), teraz się skończył (miesiąc temu). Wetka mówi, żeby kontynuować, ma wypisać receptę.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69825
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 01, 2021 19:57 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Nul pisze:Julinku, Lucasku i inne kotki i pieski (hmmm i zajączki też, no trudno)... zdrowia!

A propos zajączka i innych mięs... Chyba chciałabym doczekać tego „sztucznie hodowaneg, acz prawdziwego” mięsa... za jakieś ludzkie (kocie?) pieniądze... Bo tak to też mam dylematy przy krojeniu... i kupowaniu... Dr Sumińska namawia na weganizm i suoer, mięsa nie jem, ale przez karmienie kotów mam rozdwojenie moralne... Już raz wzięłam na próbę suchà karmę z owadów, jako smaczki, ale jednak owad też człowiek i też chce żyć...
PS. Feliks i Bezia chrupki z owadów wcinali, Bajka nie skorzystała :) Nie byłam zdziwiona :)

Jeszcze raz: zdrowia!

Mam ten sam dylemat, Nul! Też marzę o mięsie hodowanym w plastrach, a nie w postaci żywych zwierząt. Sama nie jem, ale koty karmię - dlatego dostają kurczaka, indyka, ewentualnie rybę, a nie wołowinę. W naturze kot może upoluje kurczaka, ale krowy na pewno nie!
Natomiast owadów do ust nie wezmę, więc i kotom nie proponuję :D Ale Ofelka dzielna, poluje! Tylko już lepiej, żeby zjadała całe...

Zuniu, Twoja kupka jest piękna, widziałam. Napisz, co wetka powiedziała Dużej!

Lucasku, to cudownie, że dałeś się pogłaskać, a Juliś zamruczał. Szkoda, że jutro musi do weta i znowu się zestresuje :(

Duża zostawiła uchylone drzwi do spiżarni i Kitek wlazł, wdrapał się na samą górę (jakieś 3 m) i ledwie go Duża namówiła do zejścia :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69825
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 01, 2021 19:59 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

pibon pisze:Trzymam mocne kciuki za Kitka! Zeby wetka cos poradzila i poczul sie lepiej. Dobrze, ze ma apetyt i je.

Ciociu pibon, Zuniu, Ciociu Gosiagosia, dziekuję za życzenia dla mnie :1luvu:
Kitek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69825
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 01, 2021 20:19 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Kitek. Lizu lizu koleżęsko po uszku. Wyzdrów się szypko bo jezdeś fajmny kocurro i moja koleszanku Pralcia cię lubi.
Ciocia jolabuk5. No oczywistne że jezdę dzielmna i łowmna, bo jezdę książniczką.
Książniczka Ofelja


Za Kitka :ok: :ok: żeby mu leczenie pomogło.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35219
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lut 01, 2021 21:59 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Wyglada, ze dobra pania wetke masz Kitku :ok: Zna i proponuje rozniste leki i przepisuje konkretne leczenie. Tutaj u nas to ja nawet nie wiem czy te rozne przez Was ogolnie na forum znane i stosowane leki lub ich odpowiedniki w ogole znaja (interferon, nivalin, aranesp, zarzio i wiele innych). Mam wrazenie, ze tu weci na wszystko przepisuja albo antybiotyk albo steryd a jak to nie zadziala to juz nie wiedza co dalej.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5002
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon lut 01, 2021 22:14 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:Rozmawiałam z wetką. Kitek ma bardzo słabą morfologię (białe cały czas na poziomie 3000, ale czerwone spadły o połowę i teraz jest niecałe 3 mln (a rok temu było około 6 mln, czyli dolna norma), w związku z tym Ht 20, Hb 5,6. Chcemy dawać aranesp, do tego żelazo (ale chyba nie od razu, bo w tej chwili może mieć wysokie) i może wit. B12. Oby szpik dał się pobudzić, bo przecież Kitek ma jeszcze białaczkę.
Wyniki nerkowe też gorsze ale jeszcze nie tragiczne. Mocznik skoczył z 85 na 134 (norma do 70), ale kreatynina nawet trochę spadła - z 2,9 na 2,4 (norma do 1,8). Fosfor wzrósł niewiele - z 5,4 na 5,9 przy normie 6,8, za to wapń spadł z 8,3 do 7,2 (dolna norma 8,0). O dziwo, sód i potas są na górnej granicy normy (156 i 5,4 przy górnej normie 157 i 5,4), przez to nie mogę chyba zmienić pronefry na podobno skuteczniejszego nefrokrilla, bo zawiera 90 mg cytrynianu potasu (ma zapobiegać typowej dla pnn hipokaliemii, ale Kitek jest blisko hiperkaliemii). Te zmiany w elektrolitach trochę mnie niepokoją.

Muszę spytać na kotach, czy zastrzyki z aranespu są bolesne i czy można je robić w domu. No, bo żelazo podobno bardzo bolesne, więc na pewno w lecznicy. No i muszę dopytać wetki o nefrokrill, czy w tej sytuacji mogę podać.

Nowotwór w kitkowym uchu nie powiększył się, ale w USG widać było jakieś 2 guzy na nerce - przerzuty? Jednej nerki prawie nie ma, druga też uszkodzona, więc jak na taki stan wyniki nerkowe i tak jakoś się jeszcze trzymają. Najgorsza ta anemia. Nawet kroplówki nie bardzo można dać, może niewielką pidskórną, jak Kitek pojedzie na zastrzyk aranespu (albo będzie miał robiony w domu). Na szczęście mocznik nie jest tragicznie wysoki.
Perspektywy nie są optymistyczne, ale jeśli szpik da się pobudzić aranespem, to może jeszcze trochę pociągniemy.

Aha, Kitek miał długo (ponad rok) podawany interferon ludzki (dopyszcznie), teraz się skończył (miesiąc temu). Wetka mówi, żeby kontynuować, ma wypisać receptę.


Ojoj ... Ale się porobiło :roll:
Zdrówka dużo.. będziemy trzymać kciuki i pazurki, co by szpik zaczął cudnie pracować :201461
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 1008
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Pon lut 01, 2021 22:16 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

pibon pisze:Oj, to cale szczescie ze masz kotki :ok: Nie wiem jak sasiedzi bez futrzakow dali rade przetrwac noc bez ogrzewania :D

Nie mam żywych kotków.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 01, 2021 22:36 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

MaryLux pisze:
pibon pisze:Oj, to cale szczescie ze masz kotki :ok: Nie wiem jak sasiedzi bez futrzakow dali rade przetrwac noc bez ogrzewania :D

Nie mam żywych kotków.

Mysllalam, ze masz kotki?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103297
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 01, 2021 22:54 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

anulka111 pisze:
MaryLux pisze:
pibon pisze:Oj, to cale szczescie ze masz kotki :ok: Nie wiem jak sasiedzi bez futrzakow dali rade przetrwac noc bez ogrzewania :D

Nie mam żywych kotków.

Mysllalam, ze masz kotki?

Ostatnia była Lusia, odeszła 2 miesiące temu :placz:
Teraz mam tylko figurki i obrazy kotów.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 01, 2021 23:05 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Anna2016 pisze:Julinku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Lukasku :1luvu: :1luvu: :1luvu:

:201494 :201494 :201494
Lucas 2014 z Lucasem i Julkiem

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon lut 01, 2021 23:07 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

Nul pisze:Julinku, Lucasku i inne kotki i pieski (hmmm i zajączki też, no trudno)... zdrowia!

A propos zajączka i innych mięs... Chyba chciałabym doczekać tego „sztucznie hodowaneg, acz prawdziwego” mięsa... za jakieś ludzkie (kocie?) pieniądze... Bo tak to też mam dylematy przy krojeniu... i kupowaniu... Dr Sumińska namawia na weganizm i suoer, mięsa nie jem, ale przez karmienie kotów mam rozdwojenie moralne... Już raz wzięłam na próbę suchà karmę z owadów, jako smaczki, ale jednak owad też człowiek i też chce żyć...
PS. Feliks i Bezia chrupki z owadów wcinali, Bajka nie skorzystała :) Nie byłam zdziwiona :)

Jeszcze raz: zdrowia!

Ciociu ♥️♥️♥️
Lucas i Julek

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon lut 01, 2021 23:07 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

strasznie się pochorowały futerka - kciuki są :ok: :ok: :ok: za wszystkich ich potrzebujących :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lut 01, 2021 23:10 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 6

jolabuk5 pisze:Rozmawiałam z wetką. Kitek ma bardzo słabą morfologię (białe cały czas na poziomie 3000, ale czerwone spadły o połowę i teraz jest niecałe 3 mln (a rok temu było około 6 mln, czyli dolna norma), w związku z tym Ht 20, Hb 5,6. Chcemy dawać aranesp, do tego żelazo (ale chyba nie od razu, bo w tej chwili może mieć wysokie) i może wit. B12. Oby szpik dał się pobudzić, bo przecież Kitek ma jeszcze białaczkę.
Wyniki nerkowe też gorsze ale jeszcze nie tragiczne. Mocznik skoczył z 85 na 134 (norma do 70), ale kreatynina nawet trochę spadła - z 2,9 na 2,4 (norma do 1,8). Fosfor wzrósł niewiele - z 5,4 na 5,9 przy normie 6,8, za to wapń spadł z 8,3 do 7,2 (dolna norma 8,0). O dziwo, sód i potas są na górnej granicy normy (156 i 5,4 przy górnej normie 157 i 5,4), przez to nie mogę chyba zmienić pronefry na podobno skuteczniejszego nefrokrilla, bo zawiera 90 mg cytrynianu potasu (ma zapobiegać typowej dla pnn hipokaliemii, ale Kitek jest blisko hiperkaliemii). Te zmiany w elektrolitach trochę mnie niepokoją.

Muszę spytać na kotach, czy zastrzyki z aranespu są bolesne i czy można je robić w domu. No, bo żelazo podobno bardzo bolesne, więc na pewno w lecznicy. No i muszę dopytać wetki o nefrokrill, czy w tej sytuacji mogę podać.

Nowotwór w kitkowym uchu nie powiększył się, ale w USG widać było jakieś 2 guzy na nerce - przerzuty? Jednej nerki prawie nie ma, druga też uszkodzona, więc jak na taki stan wyniki nerkowe i tak jakoś się jeszcze trzymają. Najgorsza ta anemia. Nawet kroplówki nie bardzo można dać, może niewielką pidskórną, jak Kitek pojedzie na zastrzyk aranespu (albo będzie miał robiony w domu). Na szczęście mocznik nie jest tragicznie wysoki.
Perspektywy nie są optymistyczne, ale jeśli szpik da się pobudzić aranespem, to może jeszcze trochę pociągniemy.

Aha, Kitek miał długo (ponad rok) podawany interferon ludzki (dopyszcznie), teraz się skończył (miesiąc temu). Wetka mówi, żeby kontynuować, ma wypisać receptę.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Aranesp u ludzi nie boli :oops: ale kotki sa ....
Kitku :1luvu:
Lucas 2014 z Lucasem i Julkiem

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 43 gości