Konan po prostu ma swój honor

poza tym jest stuprocentowym hetero

co do Prozia mamy wątpliwości

na pewno jest bi

ale zauważyliśmy u niego dziwne ciągoty do trójkątów
Wracam do domu, wchodzę do pokoju i zastaję dupę Prozaka wystającą zza drapaka, reszta wciśnięta w kąt

zaglądam bardziej, a pod jego dupą Frejka próbuje się wcisnąć

a nad nimi, na drapaku siedzi z godnością ale i wielką ciekawością Konan
Co się okazało? Proziu wciąż na haju

przyssał się do gryzaka i nie chciał odejść, kicia chciała mu go zabrać, Konan też miał chętkę, ale on się nie zniża do poziomu narkomana
Jak już wreszcie Prozak zauważył, że wróciłam wyskoczył z tego kąta z dziwnym niezdrowym błyskiem w oku i tak na mnie patrzył. Był cały obśliniony

futro miał mokre i lepkie, bokobrody postawione jak na żel

broda i tors tak samo mokre
Kicia wykorzystała tą chwilę i tym razem ona się dorwała do gryzaka, wciskała w niego pyszczek, więc pewnie też będzie cała obśliniona

Tylko Konan wzglednie trzeźwy
Zabawka jest w domu kilka godzin a one wciąż na haju

a najciekawsze jest to, że ani Frejka ani Konan nigdy nie interesowały się zabawkami z kocimiętką. Czyli firma ma dostęp do dobrego zioła
