» Pon gru 20, 2010 21:54
Re: Pysia & Haker & Java story 8
Dzięki za kciuki.
Javcia dostaje kroplówki dwie dziennie.
Jutro badanie oka - zrobi w sumie moja mama. Wypożyczy aparat ( swój ma poza Poznaniem) i podjedzie do Agi.
Trudno mówić o poprawie.
Wylew w oku się wchłania, ale wygląda, że ciśnienie ma wysokie.
I z nerkami tez nie najlepiej.
Javcia miała zrobione RTG w sumie parę ujęć. Dokładne badania krwi itp.
Dobrych wieści to ja nie mam, to w 99% wygląda na przerzuty.
Całe szczęście w nieszczęściu to to,że Aga ma teraz wolne i cały czas poświęca Javce.
Jak na razie koteczka nie cierpi, je samodzielnie, i widzi na pewno widzi tym zdrowym okiem.