DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 27, 2010 9:14 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Niech ona zrobi to siku.... :(
Edit: ale zaraz - była w nocy "puszczona luzem". Wczoraj, w dzień też? Mogła zrobić do kuwet ogólnych?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sie 27, 2010 9:21 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Wczoraj do wieczora siedziała w klatce, więc nie. Na noc zostawiłam ją w drapaku, ale przypuszczam, że nawet się z niego nie ruszała. Okaże się zresztą wieczorem w lecznicy po obmacaniu pęcherza.

Obym nie miala następnej zatkanej kocicy :strach: , bo zachodu i kosztów z tym duuużo :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sie 27, 2010 13:15 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Moim tymczasom, podobno 5-miesięcznym (właściwie 5 i pół), właśnie wyrzynają się kły :roll: może one są młodsze jednak?
Co ciekawsze, obu na raz, tak samo (mają teraz po sześć kłów - po dwa dolne i po cztery górne).
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 27, 2010 21:29 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Co wet powiedział?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sie 27, 2010 22:19 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Dopisuję się do wątku z bazarkiem na Totunię viewtopic.php?f=20&t=116384&p=6352214#p6352214 Zapraszam :)

milu

 
Posty: 4087
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 28, 2010 19:08 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Dziękujemy milu :D

Przepraszam za wczorajsze i dzisiejsze milczenie, chwilowo nie wyrabiam na zakrętach, ze wszystkim, co muszę i powinnam, o tym, co mogłabym i chciałabym nawet nie wspominając :roll: ...
Wczoraj prosto po robocie do Babci, zawieźć żarcie dla jej kocicy. Potem na pocztę - nowe krople Bacha dla Liliana :twisted: , cała paka książek z KB :dance: :dance2: i płyty z Allegro. Zostawić rzeczy w domu, sprzątnąć kuwety po całym dniu, dosypać karmy, zapakować Tulca i Totkę do transporterów... Byłyśmy w lecznicy dosłownie na 10 minut przed zamknięciem :roll:
Tulia została zaszczepiona i obsypana komplementami, jaka to ona jest piękna i miła. Zaprzeczyć nie sposób :mrgreen:
Totunia niestety nie była taka grzeczna jak Tulec - boi się bidota strasznie :( Z uszami i resztą stanu zapalnego znacznie lepiej, kolejny zastrzyk jutro. Pęcherz 'umiarkowanie wypełniony', czyli jednak w ciągu dnia raczej musiała korzystać ze wspólnych kuwet (bo pije bardzo dużo).
Jutro pobierzemy też panience krew, żeby przekonać się co w kocie piszczy. Poza tym przed wizytą u Niziołka trzeba będzie jeszcze zrobić burani RTG klatki piersiowej i szyi - w kierunku tej ewentualnej astmy/nieastmy. Jak dotąd, nie zaobserwowałam u niej żadnych duszności, kaszlu itp. - więc oby podejrzenie choroby okazało się mylne :ok:
Aha. Właśnie zaaplikowałam jej kupiony wczoraj podczas wizyty Profender. Z jakimikolwiek prochami w kilku dawkach zdecydowanie nie byłoby tak łatwo i przyjemnie :roll: , dlatego poszłam na łatwiznę :wink:

Po powrocie do domu zdołałam tylko rozpakować dziewczyny z transporterów, sprzątnąć kuwety, dosypać jedzenia do misek, zmyć z paszczy rozmazaną całodniową tapetę - i padłam. Niewykąpana, na kanapie w dużym pokoju, napastowana przez całe stado spragnionych uwagi i czułości dzieci. I spałam tak (z krótką poranną przerwą na zakroplenie uszu Totki) do dzisiaj do godziny 18.10. Zakładając, że wczoraj kiedy padłam była jakaś 22.30-23.00 - o rany, nie było mnie na jawie przez 19 godzin 8O Takie są efekty spania w tygodniu po 3 godziny na dobę :twisted:

A Totunia trochę się wyluzowuje :) Wychodzi z budki na krótkie spacery, wącha kąty, częstuje się karmą z Drańskich misek... Oczyska nadal ma smutne, ale spogląda nimi na mnie z taką miłością, że aż serce się kraje :( :( :(
Jak zapewne wiecie, oba moje osobiste burasy kwalifikują się tylko do odstrzału. Postanowiłam zatem właśnie, że wreszcie wcielę moje obietnice w życie :twisted: , a na miejsce Olewacza i Złośliwej Prostytutki zostawię sobie Totkę.

Nowy wątek będzie, ale nie wiem kiedy :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sie 28, 2010 19:21 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Bij zabij nie żałuj sobie i jeszcze mów do nich brzydko ,one to lubią :smokin:

zazdraszczam ci że możesz spać ,ja w tyg. śpię po 3-4 godziny ( z wieloma przerwami na budzenie ) kładąc się w piątek po północy obiecałam sobie wstać po południu :twisted: a obudziłam się o świcie i nie wiedziałam co z sobą zrobić ,sen poszedł się j...... :twisted:

dziś ruszę piwo ( grillowe ) może ono pomoże :wink:
albo nie ruszę ,chyba go nie lubię ,zimne ,gorzkie ,wyciskające mocz ..nie jednak podziękuję ,niech stoi dalej i czeka na inną okazję .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 28, 2010 19:25 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

szczarz od Ewy olał fax , telefon i szafkę ,tylko który to :twisted: przystojny Brunecik czy przemiły Węgielek (brat Tytka) :roll:
a Tytuś nigdy ,przenigdy nie nalał poza kuwetę i niech mu tak zostanie :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 28, 2010 19:48 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

U mnie żaden z koczurów :1luvu: też nigdy nigdzie nie nalał. Duńce i Tadźce się zdarzało :twisted: , Bidzi z racji kalectwa prawie codziennie zdarza się robić częściowo poza kuwetę :( , Nuśce czasami też się zdarza (chociaż kaleką nie jest :twisted: )... Aaa, no i jeszcze Królewnie się nie zdarza, poza jednym jedynym haniebnym występkiem, kiedy znalazłszy pewnej nocy w moim rozścielonym łóżku rzeczy jopop (nocowała u mnie, łapałyśmy wtedy moje dzikie śmietnikowce na zabiegi), walnęła tam wielką śmierdzącą kupę :roll: :oops:

Na piwo też mam ochotę i nawet mam je w lodówce, ale nic z tego, za dużo rzeczy jeszcze dziś do napisania. Co najwyżej Reddsa :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie sie 29, 2010 2:54 Re: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą...

Zapraszam do podlewania Part Five :mrgreen: :
viewtopic.php?f=1&t=116438&start=0
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie sie 29, 2010 13:36 Re: DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

No to zamykam.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości