Świat bez Zajonca...

[Elwirka]

Starałam się do tej pory co nieco przekazać dla zdrojowych.

A teraz życie mi się pogmatwało i niestety nie mogę wspomóc
Musiałam to napisać bo mi głupio i źle się z tym czuję.

Jedynie ciepłe myśli wysyłam i dużo zdrowia Jolu Ci życzę.

[Dorta]

Witam poświątecznie
Plan malarski nie został wykonany
Kończymy łazienke, ja pomalowałam góre na biało, Jola dół na niebiesko....po czym uznaliśmy, że ten niebieski to nieładny jest.
I teraz, druga warstwa jest szafirowa, idealnie zakrywając niebieski.
A ja wieczorkiem będę jechac do domu i...jak zwykle zostawiam Jolę z bałaganem.
Szkoda mi jechac, bo tutaj tak dobrze karmią że ach i och, szkoda że Jola nie prowadzi gospodarstwa agroturystycznego bo poleciłabym Wam wszystkim
Ale zakupy z Jolą to tragedia, wisi i wisi na tych półkach i regałach, a miałyśmy tylko dokupić co nieco, bo część przywiozłam ze sobą, i miałam nadzieje że będzie szybko, a ja nie cierpię robić zakupów .
I jeszcze muszę się pochwalić, Śpioch dał mi się pogłaskać
Dorta

[jola.goc]

A ja wieczorkiem będę jechac do domu

No i pojechała... "wieczorkiem" o 24

i...jak zwykle zostawiam Jolę z bałaganem

i zostawiła mnie nie tylko z bałaganem, ale też:

- z wymalowanym przedpokojem i łazienką
- z pięknym sedesem, w którym w przeciwieństwie do poprzedniego działa spłuczka
- z podwieszaną suszarką na pranie w łazience
- z wymienioną (na działającą) lampą w przedpokoju
- z wymienioną (na dającą więcej światła) lampą w pokoju
- z naprawionym piekarnikiem
- z nowymi garnkami
- z pełną lodówką
- i na koniec jeszcze ze 150-złotową gotówką...

Mnie poza tym zostawiła w lepszej kondycji zdrowotnej, a koty - w nostalgii za Bozitą i innymi przysmakami, które im przywiozła, jak też za sporą porcją mizianek, które oprócz tego im serwowała (ze szczególnym uwzględnieniem 'Pisanki').

Jednym słowem wszystkich nas podtuczyła, naprawiła, dopieściła, rozpuściła i... zostawiła

I jak tu teraz wrócić do normalności, hę?

Ale i tak Cię kochamy, Dorotko!
I bardzo, bardzo dziękujemy!

[bubor]

[jola.goc]

Szkoda mi jechac, bo tutaj tak dobrze karmią że ach i och, szkoda że Jola nie prowadzi gospodarstwa agroturystycznego bo poleciłabym Wam wszystkim

Nie sztuka dobrze karmić, jeśli produkty są dobre i zapewnia je sam karmiony

A gospodarstwo agroturystyczne w mieszkaniu w bloku... hmmm... warte przemyślenia!

Na razie to ja polecam wszystkim Dortę - jako malarkę pokojową lub bioenergoterapeutkę

Ale zakupy z Jolą to tragedia, wisi i wisi na tych półkach i regałach

Zakupy w hipermarkecie to jedyny moment, kiedy Dorta nie wykazuje się empatią Ale jestem pewna, że gdyby trochę dłużej pomieszkała w Zdroju, skazana na małe sklepy, w których kupuje się to, co jest, a nie to, co by się chciało, w zawyżonych cenach i koniecznie za gotówkę (przy braku bankomatu w miejscowości), uważając przy tym, żeby się czymś nie narazić przeważnie zniecierpliwionym ekspedientkom - to zrozumiałaby, że wizyta w hipermarkecie raz na pół roku to pobyt w sklepowym raju
Już same nazwy niektórych owoców mogą przyprawić o dreszczyk rozkoszy... pomelo, papaja, granadilla, kumkwat...
A ile rodzajów pieczywa!
A krojona wołowina dla kotów!
I nawet worki do odkurzacza widziałam! (ale nie musiałam kupować, bo Dorta przywiozła mi już z Opola).

Mogłabym chodzić godzinami między tymi regałami - i chłonąć, chłonąć, chłonąć...



Jednakowoż porządnej latarki-czołówki nie było

[iskra666]

Dobrze wiedziec, ze sie ma takich przyjaciol

Jolu tak piszesz o tym supermarkecie, ze normalnie poczulam jakbym sie przeniosla w czasie i w dodatku na inna planete

[AgaPap]

Jendym słowem Dorta to czarodziejka

[jola.goc]

Iskro, AgaPap - Wy też się zaliczacie do takich przyjaciół i czarodziejek - tak jak Agiag, Blond Tornado, Carmella, Kwinta, Monisek, Yanachaska - czyli wszystkie kochane Ciociofanki, które ufundowały ostatnią partię puszek dla Zdrojowych: 48 szt. Felixa, a także 12 saszetek i 2 puszeczki Miamora dla 'Pisanki'. I jeszcze zostały pieniądze na kolejne zamówienie
Ogromnie Wam - i Myshce, która wszystko znów zorganizowała - dziękuję!
A Tobie, Iskro, dodatkowo za świetny banerek

I dziękuję jeszcze raz ogromnie Amandzie_Onet za 10 kg RC i dwa gratisy w postaci pięknych misek-miarek do karmy
Zdrojowe przepadają za tą firmą, a ja tak lubię patrzeć, jak wcinają ze smakiem. Jedyna wada tej karmy - że tak szybko wychodzi (tym szybciej, że koty już dwa razy włamały się do szafki, w której ją trzymam )

Dostałam też wpłaty na konto, za które również bardzo dziękuję!:
50 zł od Theodory
150 zł na leki dla mnie od aga99555

Wpłynęła też wpłata adopcyjna dla Trybulki od Kwinty

Mar9 - wątek Zdrojowych na pewno powstanie, tylko najpierw muszę trochę ogarnąć mieszkanie po malowaniu, i jeszcze domalować to i owo.

Monisku - chemia u mnie potrzebna nieustająco, bo przy kotach wychodzi jej zawsze mnóstwo (a po malowaniu też trochę ), więc jeśli możesz znów mnie poratować w tym względzie, to ...

Magic - dziękuję i również Cię pozdrawiam

[kwinta]

[aga9955]

[AgaPap]

Tylko wiesz my takie bezinteresowne to nie jesteśmy duuuuuuużo fotek od Ciebie oczekujemy

[iskra666]

wlasnie.. fotki

[Dorta]

Hej !
jest problem
jak byłam u Joli siadła nam klawiatura na 1 dzień, na następny dzień chodziła normalnie.
Niestety teraz siadła już na wieki, był pan od komputera ale nic sie nie da zrobić.
Jola nową klawiaturę może mieć jak sie wybierze do miasta, ( a sama klawiatura to za mało żeby jechać do miasta) bo u niej nie ma.
Więc musimy czekać .....
Dorta

[Amanda_0net]

Cieszę się, że im smakuje, moim też

[bubor]

Witajcie wieczorową porą
Miałem dziś okazję odwiedzić Jolę , jej podopiecznych i muszę Wam powiedzieć że faktycznie Zajonczek wrócił do Joli w nowym futerku , kształt pyszczka kolor noska jak i umaszczenie są wręcz identyczne , także bardzo szczuplutką sylwetką przypomina swe poprzednie wcielenie ale Jola pracuje nad tym aby drobniutka panienka nabrała ciałka .
Tak pozatym u Joli zmiany , zmiany , kuchnia łazienka i przedpokój pięknie odświeżone dzięki pomocy zacnej Dorty .
Najważniejsze o czym chciałbym Wam wspomnieć to coś czego u Joli dawno nie widziałem , uśmiech na jej twarzy świadczący o tym że jest lepiej , że umknęły gdzieś w dal troski i smutki przygniatające ją w zimowy czas ...........
Dziękuje wszystkim którzy sie do tego przyczynili