DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

[ewkkrem]

Może o MNIE?

Drops.

[Bastet]

Może o MNIE?

Drops.

Mój kochany Tatuś moich kociątek!

[ewkkrem]

Tatuś - bezdzietny! Zgroza. Ja mam nieprzebrane pokłady uczuć tacierzyńskich. Poproszę o nowe dziecko !!! Najlepiej córeczkę!!!
PS. o, kurczaczek - tak se pletę a nie wiem co Lusia na to Chyba się nie obrazi? Ona i tak wie, że ją koffam i koffam nasze dzieci
Drops (pełen obaw i nadziei na nowe dzieciątko)

[aga66]

Drops jest śliczny. Jeśli masz jego portrecik to wstaw proszę bo ma taki pysio jaki uwielbiam.

[Bastet]

Tatuś - bezdzietny! Zgroza.

Nie bezdzietny, ino bezrobotny!

Dzietny to Ty już zawsze będziesz, Dropsie! Masz przecież dwoje dzieci: Amirka i Tycię

[ewkkrem]

Aga66 skradłaś moje serce Wiesz, mam taki fajny portrecik, jak duża zgra z tel. to wstawię
Dziękuję, Drops.

[Bastet]

Kochani, bardzo możliwe, że zmienię swój nick, jeśli administrator się zgodzi. Chciałabym mieć nick bardziej uniwersalny, a nie taki, który klasyfikuje mnie tylko jako kocią mamę Bardzo możliwe, że niedługo zobaczycie mnie w nowej odsłonie

[kwiryna]

A ja tak tylko podpytam, szykuje sie jakis lokator?????? Czy przerwa?

[Bastet]

A ja tak tylko podpytam, szykuje sie jakis lokator?????? Czy przerwa?

Na razie przerwa. Moje koty kochane muszą odsapnąć. Tyćka dała im popalić.
Chyba że będzie jakaś bieda, która bez pomocy zginie. To wtedy oczywiście, że ją wezmę.

[ewkkrem]

KociaMamo44 - czy jak Ci tam. Nicka możesz zmieniać jak Ci się podoba, ale nie życzę sobie żadnej przerwy!!!
Masz przecież o kim pisać! Rezydenty to co! Nie zasługują na uwagę? Właśnie uzmysłowiłem sobie jak mało wiem o Twoich domownikach. Może właśnie to dobry czas na nadrobienie niedociągnięć (delikatnie mówiąc). O Twoich rezydentach to ja wiem bardzo mało Pamiętam Matrixa ale charakterki, to wstyd przyznać ni, ni.
Drops - zawstydzony.

[Bastet]

Dropsiku, przekonałeś mnie. Oto druga część mojego wątku - właśnie ją popełniłam:

viewtopic.php?f=46&t=187515

Zapraszam do drugiej części, a tę upraszam pięknie o zamknięcie.

Fajnie, że zakończyła się tym jakże optymistycznym wydarzeniem, jakim jest Tycia w swoim własnym domku!