Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 07, 2013 21:50 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

Ja-smina pisze:
PS: Firma nie gwarantuje braku skutków ubocznych w postaci np. ciąży mnogiej lub kokluszu :mrgreen:

czy jest mozliwośc wyboru powikłań?- to ja poprosze koklusz,bo to drugie to yyyyyy......żame.
Stanowczo wole kaszel od....progenitury w formie mnogiej.

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro sie 07, 2013 22:03 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

[quote="Aniada"]
Jedynie dobre słowo pozostaje.

Mówisz - masz, zaczynam odczyniać (należą się dwa paciorki i jedna litania) :wink:


.......odin, dwa, triiiii.......jesteś spokojna i szczęśliwa, czietyrie, piat, ......Boluś śpi sobie błogo......, sześt, siem, Miś obejmuje Cię ogonkiem a Jożik śpiewa Jożina z bażin...... wosiem, dziewiat, temperatura spada do 24 stopni i ............cisza, relaks, sielanka......

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Śro sie 07, 2013 22:05 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

[quote="Ser-niczek"][quote="Ja-smina"]


Stanowczo wole kaszel od....progenitury w formie mnogiej.


Ale takie małe, maluśkie Ser-niczki z malutkimi flecikami :?: :?: :?: :?: :?:
Choć kilka sztuk, plissssss :mrgreen:

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Śro sie 07, 2013 22:07 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

mziel52 pisze:No, jeszcze nie jest pełnowymiarowy, skończył dopiero pół roku. Zamiast żołądka ma czarną dziurę - pochłania wielkie ilości mięcha i wszystko mu idzie w długość, zwłaszcza ogona. Tylko łepek jakiś mały został.


O Bolusiu!!!!

Serniczki z flecikami... Hmmm... ;)
Sernik, daj się skusić! Takie ładne będą! Pokochasz jak własne!
Aniada
 

Post » Śro sie 07, 2013 22:26 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

101 strona... Błyskawiczny ten wąt.
Czas pomyśleć o nowym, c'nie?
Aniada
 

Post » Śro sie 07, 2013 22:27 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

Aniada pisze:101 strona... Błyskawiczny ten wąt.
Czas pomyśleć o nowym, c'nie?


Koniecznie ... :D :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sie 07, 2013 22:28 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

To ja jeszcze na koniec :ok:
Będzie dobrze. Tak myślalam wczoraj, że on po prostu jeszcze narkozę metabolizowal i stąd to wariactwo.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 07, 2013 22:42 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

No to zapraszam: viewtopic.php?f=46&t=155513&p=10022026#p10022026
I proszę o zamknięcie.
Aniada
 

Post » Śro sie 07, 2013 22:48 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

Aniada pisze:Dzięki, Mzielku! :D
A ja siedzę i się sama do siebie śmieję, wspominając dzisiejsze poczynania Beatki.
Żar, dziki, niesamowity żar leje się z nieba, a Beatka wysiada z auta, dumnie dzierżąc w dłoni wielki parasol, który kilka chwil później pojawia się rozłożony na moim balkonie celem suszenia. :ryk:

Jasminka, no to nie dobijemy targu.
W sumie odczynianie uroków by się mogło przydać, ale nijak nie mogę Ci zapłacić. Nerki się przydadzą, talentów niezbyt mnogo, uroda też nie taka, by nią specjalnie szafować... Jedynie dobre słowo pozostaje.
Z drugiej strony, nawet jak Cię tym dobrym słowem uraczę, to boję się skutków ubocznych. Pal licho koklusz, ale ta ciąża mnoga!! :strach:

Ekhem, ekhem, da się przeżyć :mrgreen:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41925
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro sie 07, 2013 23:07 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

Hańka pisze:
Aniada pisze:Dzięki, Mzielku! :D
A ja siedzę i się sama do siebie śmieję, wspominając dzisiejsze poczynania Beatki.
Żar, dziki, niesamowity żar leje się z nieba, a Beatka wysiada z auta, dumnie dzierżąc w dłoni wielki parasol, który kilka chwil później pojawia się rozłożony na moim balkonie celem suszenia. :ryk:

Jasminka, no to nie dobijemy targu.
W sumie odczynianie uroków by się mogło przydać, ale nijak nie mogę Ci zapłacić. Nerki się przydadzą, talentów niezbyt mnogo, uroda też nie taka, by nią specjalnie szafować... Jedynie dobre słowo pozostaje.
Z drugiej strony, nawet jak Cię tym dobrym słowem uraczę, to boję się skutków ubocznych. Pal licho koklusz, ale ta ciąża mnoga!! :strach:

Ekhem, ekhem, da się przeżyć :mrgreen:


Nooo tak, autorytet niekwestionowany nam się trafił. :mrgreen:
Kochani, przeprowadzamy się do nowego wąta, ras-ras!!
Aniada
 

Post » Czw sie 08, 2013 5:27 Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie mi

Ja-smina pisze:
Ser-niczek pisze:
Ja-smina pisze:

Stanowczo wole kaszel od....progenitury w formie mnogiej.


Ale takie małe, maluśkie Ser-niczki z malutkimi flecikami :?: :?: :?: :?: :?:
Choć kilka sztuk, plissssss :mrgreen:

zdaje mi się ,że Szanowna skądinąd Osoba,wyłapie z liścia .W całkiem niedalekiej przyszłości.
Jasnowidzący Sernik.
Ostatnio edytowano Czw sie 08, 2013 5:44 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Zamknęłam na prośbę Założycielki.

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 47 gości