Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2022 1:34 Re: Święta Krowa II. Jerzynka, Malinka, Borówek i Agrest

Wilber??? Jesteś jeszcze z nami?
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10385
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 16, 2024 21:42 Re: Święta Krowa II. Jerzynka, Malinka, Borówek i Agrest


Dwa lata na odpowiedź, to chyba rekord forum .
Jeże mnie wessały, a raczej mój czas.
Pruszynek w kwietniu będzie miał 17 lat .
Operacje przeżył, doszedł do siebie.
Teraz niestety, mamy nadczynność tarczycy.
Mam termin na terapię jodem radioaktywnym w Wiedniu.
2 grudzień, niby paszport i chip i szczepienia gotowe, ale teraz się boję, czy dobrze robię....
To jest moje życie ten kot, ktoś ma jakieś doświadczenia z tym ?
Jeszcze kasę muszę pożyczyć.

Wpadłam po prośbie
Szukam osoby, osób z Lublina, mam prośbę dotyczącą zwierząt, nic strasznego i nie, nie daje w zamian kotka
Chyba się stęskniłam za tym forum, muszę tu częściej zaglądać
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Sob lis 16, 2024 21:58 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....szukam osoby/ osób z Lubl

Wilber, wieki cale, dobrze Cie widziec :)
Tu jest watek, Artur przerobil chyba wszelkie mozliwe info o jodzie radioaktywnym:
viewtopic.php?f=1&t=169948&start=390

Kciuki mocne, niech sie Wam uda!

FuterNiemyty

 
Posty: 4824
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lis 16, 2024 21:59 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....szukam osoby/ osób z Lubl

tu, na forum, z Lublina jest katarzyna 1207, na FB Katarzyna Drelich, Fundacja Felis. I Agnieszka Sumislawska, nie pamiętam w tym momencie jej forumowego nicka. I jeszcze chyba kilka osób. A Ty nie możesz do mnie normalnie zadzwonić z takimi pytaniami ? przecież wiesz, że ja tu siedzę. A apelka czeka...po niedzieli siedzę w domu (tylko w poniedziałek na pogrzeb, o ile będę miała sile, bo na Junikowo)

mówiłam Ci, że ten Twój wet, co Cię kierowal, sam ma kota po terapii jodem ? znaczy może on Ci to mówil, mnie mówila moja wetka

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16448
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 27, 2025 23:20 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....szukam osoby/ osób z Lubl

I znowu po miesiącach . Melduje, że Prusz był na jodoterapi, jakoś się udało pojechać i wrócić.
Póki co wyniki w normie po miesiącu i po trzech. Zobaczymy jak będzie dalej.
Trochę ma podwyższone wyniki nerkowe, nie jakoś bardzo dużo, ale jednak....pewnie też kwestia wieku.
Za kilka dni będzie obchodził 17 kiedy ten czas zleciał .
Reszta też na razie w normie.
U mnie rodzice się "posypali", od kwietnia tamtego roku się zaczęło i tak z przerwami kapie problemami, raz większe, raz mniejsze, ale spokoju nie ma.
Taki czas, ojciec 95, mama 90...
Boję się ile ja dożyję
Jeże mnie wessały już razem z pestkami.
Jesień była koszmarna, udało się we trzy osoby z miejsc gdzie nie ma ośrodków przerzucić do różnych ośrodków i też osób które mają doświadczenie około 80 jeży na zimowanie i odchowanie.
Tych miejsc brakuje potwornie....
Lepsze ośrodki nie chcą brać z poza regionu, nie chcą brać dużo, kwestia też dofinansowania, gorsze biorą chętniej, ale dowalanie do przeładowanego ośrodka to skazywanie na dużą śmiertelność.
U mnie zostało ekchemmmm ...siąt...jeszcze, których już nie było gdzie upchnąć.
Skutek jest taki, że mieszkamy wśród kojców a porządek to jakieś słowo, które zgubiło treść...

Ciągle wisi myśl o jakimś koniecznym zalegalizowaniu, ale to jest cholernie trudne, ośrodka nie mam szans otworzyć, fundacja nie daje takich praw, wśród natłoku spraw i czynności , odsuwam to na potem...
Szukam jakiejś formy, która by pozwoliła robić zbiórki, bo utrzymanie tego z własnych zarobków mnie przerasta już, nie przy tej ilości....
Masa potrzeb, rozbudować woliery, tu większość mam z tego co uda mi się wyszperać, dostać, plus wlasna praca, ale część muszę kupić, przede wszystkim koncentrator tlenu, teraz pożyczam on realnie ratuje życie.

Większość w ogóle nie hibernowała, albo za małe, albo zbyt chore, czyli wszystko żarło i .
Na szczęście większość udało się odchować, nawet z kiepskich stanów, pięć straciłam, wyniszczenie, zapalenia płuc, jeden prawdopodobnie wada serca

Są już nowe maluchy, urodzone w lutym
Przyroda zwariowała...

Trochę też działam w ruchu antyłowieckim, organizujemy protesty, działania w terenie, ja w terenie w niewielkim zakresie z braku czasu, ale chciałabym znaleźć na to więcej.
Do tego praca, z tym też różnie bywa, raz jest to pracuje do nocy, potem ogarniam jeże i prawie nie śpię, raz nie ma, to nie ma kasy
I tak się toczy...
Kurdeee..dobiłam do 101 strony .
Nowy wątek po chyba 12 ? latach

Chyba mi brakuje tego forum i Was tutaj
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Czw mar 27, 2025 23:38 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

O matko i córko-WITAMY córkę marnotrawną na forum. :201439 :201440
Pisz-zaglądaj-dawaj znać że żyjesz-Pruszynka wysmyraj za uszkiem i może jakieś zdjątko? jeżynek trochę też by się przydało foć.
Nie masz czasu-możesz mi wysłać ja wrzucę, mogę podać swój nr tel żeby szybciej było ewentualnie meil.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24173
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 29, 2025 1:25 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Nom bardzo marnotrawna.
Ostatnio więcej na FB, ale jeżusicku, połowę tych ludzi tam, to bym edukowała napalmem
Chętnie przyjmę ofertę z wrzucaniem , nie pamiętam, czy ja miałam twój numer telefonu

Miliardy zdjęć . Krowaś jaki był taki jest, on się w ogóle nie zmienia. Jak biegał po głowie, tak biega, jak piszczał, tak piszczy. Wymiarów i gabarytów niezmiennych .

Poczułam, że chyba potrzebuje tu wrócić, do tej społeczności ❤️, może jeszcze mnie ktoś pamięta
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Sob mar 29, 2025 1:38 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Pamięta
Pozdrawia

anka1515

 
Posty: 4650
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob mar 29, 2025 10:35 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Witaj każdy pamięta Krówcia i jeże.
Cicha podczytywaczka pozdrawia. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26738
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2025 10:54 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Wilber, fajnie, że jesteś :) Bardzo lubię czytać Twoje posty. Zdjęcia też chętnie obejrzę.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10385
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2025 10:59 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Pewnie ze pamiętamy :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87804
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 29, 2025 18:35 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Pamiętam! I renowacje kościołów :D woliery :D super relacje, zabawne teksty, wspaniale opowiadane, pamiętam!
To były fajne czasy, kiedy na miau było tyle ciekawych historii ludzkich i kocich, tyle fajnych ludzi.
Mam koty stąd, więc czasem wracam i cieszę się, że Ty też się odzywasz. :piwa:
Biedne jeże.
U mnie w okolicy, chyba z powodu zalewu kleszczy (?) praktycznie ich nie ma...

Zilvana

 
Posty: 368
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob mar 29, 2025 18:38 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Pamietam, rownież poznawanie jezy „po twarzy”:-))
Pozdrawiam!
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4844
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob mar 29, 2025 20:22 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Fajnie Cię widzieć,wilber :) Ja to cały czas mam od Ciebie polarowe ścinki do budek i o Twoich jeżach pamętam :)
a zrzutkę możesz też jako osoba prywatna założyć, czy na pomagam ( tam chyba bezpłatnie zupełnie ) zawsze coś pozbierasz na żarłoczki :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie mar 30, 2025 23:47 Re: Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

:oops: :oops: :oops: :1luvu:
Jak miło :201494
Chyba chciałabym tu być, żeby się schować jak w przytulnej norce. Pisać trochę o tym co milsze, trochę śmieszne. Czasem coś bardziej poważnego, ale mniej, zostawiam to na FB.
Dzisiaj wróciłam z lasu, byłam jako świadek w interwencji, oczywiście myśliwi=kłusownicy.
Czekając na kryminalnych policjant z patrolu opowiadał takie rzeczy, że ryczeć się chce z bezsilności.
Szukając wcześniej wnyków i resztek po dzikach natrafiłyśmy na ogromne nielegalne wysypisko śmierci.
Cały las zasypany śmieciami...koszmar.
Muszę zgłosić to wysypisko..choć pewnie i tak nic z tym nie zrobią :evil:
Historia, kolejna, przykra, zdjęcia, lepiej ich nie wstawiać.

Jak widzę tę dewastację przyrody i to, co się dzieje w lasach, to dużo trudniej mi się żyje.

Chwilę wcześniej mieliśmy duży protest przeciwko targom łowieckim w Poznaniu, bardzo duża impreza.
Ale udało się zebrać z pół setki osób z Polski, z różnych ruchów antyłowieckich i daliśmy czadu :twisted:

Koszulki bardzo fajne, tematyczne : Stop targom śmierci :ok:
Przed samym protestem grupa nas, kilkoro cichociemnych :lol: weszła na obszar targów, zrobiliśmy dokumentacje, potem odsłaniając sztandarowe koszulki zaprotestowaliśmy czynnie i głośno wchodząc na podium do ichnich występów.
Dobrze, że był z nami kolega postury szerokiej i wysokiej to stopowalo to trochę ochroniarzy, oczywiście mi się dostał najzacieklejszy, jak mnie zaczał szarpać, to dostał dwa razy z piąchy. Nic na macanta :evil:
Potem tak sobie pomyślałam, że w sumie jest jakaś korzyść że starzenia się , jeszcze trochę, jeszcze ciut , staruszki nie będą szarpać na protestach, na więcej będę sobie mogła pozwolić, a jak coś :wink: ...to przecież demencja i alzheimer. Nic nie wiem, nie pamiętam, jestem przypadkiem, przejeżdżałam z balkonikiem :lol:

No nic, kup..ekchem...odchody wzywają.
Gdyby ktoś pragnął większość ilość urobku jezowego , to proszę się nie krępować, mówić, pisać, dzwonić...

Jeszcze RIP. dla Madzi (mazda 323), póki co w zastępstwie i chwilowo...od pół roku mam taki, że jego instrukcji obsługi mógłby mnie uczyć Fred Flinston.
Jak się chce mieć światowego kota, co to za granicę jeździ i populację kolczastych to się potem trzeba piętami odpychać :roll:
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1279
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, puszatek i 17 gości