Dziękujemy za słowa wsparcia i otuchy. Jutro będzie kontrolne Usg i morfologia i okaże się jak organizm Esia radzi sobie z zapaleniem. Jest kontaktowy. Reaguje. Do kuwety chodzi i załatwia się sam. Mamy jeszcze nadzieję że ten silny kocur w genach pokaże jeszcze że nigdzie się nie wybiera. Ja mam wetke dograna że jeżeli by Esiek cierpiał i podejmę decyzję to ona jest w 10 min u mnie w domu o każdej porze dnia i nocy. Trzymajcie za Esia. Wierzę że nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Leki też muszą mieć czas zadziałać. Esiek jest fantastycznym kotem i bardzo Go kocham.
Dzisiaj się badalismy na USG i wygląda to lepiej. Esiek walczy z chorobą. Dostaliśmy znów serię antybiotyków i małą dawkę sterydu. Esiek ma cukrzycę więc z tym sterydem bardzo ostrożnie. Będziemy modyfikować dawkę insuliny. Zobaczymy jak teraz poradzi sobie. Walczymy nieustająco. Musimy bo jak walczyć to do końca. Pozdrawiamy.