Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 02, 2011 23:44 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Dobre wieści o Proziu :ok:

myślałam że już nowy wątek zaznaczę a tu nic z tego :mrgreen:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 7:06 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

No nic, czekamy, czekamy...

naupliosa

 
Posty: 180
Od: Pon lip 18, 2011 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 9:00 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

tak sie ciesze, ze z Proziuniem lepiej!!!
u nas koty od wczoraj rozpieszczane, bo mamy u siebie synka przyjaciół i on szaleje za nimi, to je głaska, to sie z nimi bawi, nawet spaly z nim! a do nas bestie nie przyszły!!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob wrz 03, 2011 9:11 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Cześć Słoneczka! :)
Bardzo się cieszę, że z Prozaczkiem lepiej :ok:
Będzie jeszcze jedna okazja do wypitki dzisiaj! :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 04, 2011 22:31 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Moja praca... napisana i wysłana do promotorki :strach: teraz czekam na wyrok :twisted:

Jutro będę wreszcie miała chwilkę po praktykach to otworzę nowy wątek. Powiem tylko, że Proziu ma się fantastycznie, dzis po długiej przerwie przyszedł rano na mą klatę i mruczał mi do ucha :1luvu:
Oczywiście po kuracji łapię mocz ponownie. I w międzyczasie kupale dla pewności.
Miałam pierwszy dzień praktyk-ale fajnie :mrgreen: już uczestniczyłam w dwóch badaniach, przeglądałam karty pacjentów. Sporo ciekawych rzeczy będę robić. Jutro mam obchód :mrgreen: Opeikunka też fajna, ale zabije mnie swoim paleniem :twisted: ostatnio przez wdychanie dymu byłam wręcz na haju :ryk:

Z mniej radosnych spraw-koledze wypadł kot z 7 piętra :evil: a tyle gadałam... Jemu. On posłuchał. Ale jego kobieta wyszła z kotkiem na balkon, po czym zostawiła go tam na chwilę, a jak wróciła to juz go nie było :evil: całe szczęście złamał tylko palca. Niby nic mu nie jest. Ale sika krwią (wet powiedział że normalne :roll: ) i od dwóch dni nie chce jeść i pić. Powiedziałam co robić to teraz kolega lata po nocnych i szuka co trzeba. Jak usłyszałam to się zdenerwowałam, a teraz się martwię o tygryska :( Kolega chyba zwątpił w to czy chce mieć ze swoją kobietą dzieci :roll: takiego wściekłego jeszcze go nie widziałam. Tak to się kończy bezmyślność ludzka.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 05, 2011 7:11 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Dokładnie! U mnie w pracy jedna pani psycholog "na kota" sprawdzała czy facet nadaje się na ojca. To dobry sposób. I kolega ma rację, że się zastanawia.

Prozac znowu jest sobą :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 05, 2011 15:07 Re: Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 66 gości