H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

Monia, to ja juz pedze na konto i przelewam pare zlotych...juz w czwartek?

moś pisze:Monia, to ja juz pedze na konto i przelewam pare zlotych...juz w czwartek?

Kasia, w czwartek badanie, które rozstrzygnie co w końcu jest.

Acha..... ale juz poszlo :wink:

Sama widzisz Monia...
Forum coś tam pomoże, ale wydatków od cholery, naprawdę powinnaś uważniej rozejrzeć się za tym kochankiem :mrgreen:

Trzymajcie się :ok:

dzięki za wiadomość :ok:

dopiero wróciłam, zaraz poszukamy czegoś na bazarek :love:

Będzie dobrze :ok:

Dobrej nocki! :1luvu:

Napisałam wczoraj post i odpadłam spać. Spałam do godz. 8 starego czasu - oczywiście w pełnym "opakowaniu" (makijaż i ciuchy). Nie wiem jeszcze nic o operacji Meo, profesor oglądał dokładnie stare zdjęcia RTG,widocznie ma jakieś wątpliwości, bo jeszcze jedna laryngoskopia, robiona przez niego, z zajrzeniem do puszki krtaniowej. Pewnie wtedy dowiem się co dalej: kiedy operacja, jaka i ile kosztuje.

Udało mi się sprzedać hamak na kaloryfer dla kota (na PT) za 30 zł. Obniżyłam też znacznie (1/3) cenę kompletu złotego (kolczyki i łańcuszek). Może ktoś się skusi? Mam jeszcze do sprzedania spódnicę jeansową. Kurcze, zawsze oddawałam wszystkie rzeczy, ubrania, które mi z jakiegoś powodu zostawały - teraz nie bardzo mam co sprzedać

. Jeszcze mam książki i komplet srebrny, który dostałam na imieniny (kolczyki i zawieszka).

Martwię się o Lolę (urocza buldożka) Magiji - miała wczoraj w tej samej lecznicy operację krtani i nosa. Odebrałam dziś SMSa, bo spałam wczoraj, że operacja trwała aż do godz. 21 i mała sama nie oddycha

.

Cześć Słonka!

Monia, nie martw się, jakoś poradzimy.
I profesor też pomoże Meo :ok:

Za psinkę Magiji również mocne :ok:

I czekamy na nową seteczkę

Marcelibu, ale pamiętasz jeszcze skąd masz kota? :wink:

więc gdyby coś trzeba było to pisz, dzwoń, bo nigdy nie zostawialiśmy naszych podopiecznych w potrzebie

Tweety pisze:Marcelibu, ale pamiętasz jeszcze skąd masz kota? więc gdyby coś trzeba było to pisz, dzwoń, bo nigdy nie zostawialiśmy naszych podopiecznych w potrzebie

Aga, Wy macie dość kotów pod opieką :!:

Macie na kogo wydawać, ja muszę jakoś dać radę. Histerycznie szukam pracy.

Magija mówiła, że operacja Loli to 1.200 zł.

Marcelibu pisze:
Tweety pisze:Marcelibu, ale pamiętasz jeszcze skąd masz kota? więc gdyby coś trzeba było to pisz, dzwoń, bo nigdy nie zostawialiśmy naszych podopiecznych w potrzebie

Aga, Wy macie dość kotów pod opieką Macie na kogo wydawać, ja muszę jakoś dać radę. Histerycznie szukam pracy.

Magija mówiła, że operacja Loli to 1.200 zł.

a więc myślisz, że jeden Meo to zrobi jeszcze różnicę? :wink:

Gdyby się okazało, że brak odpowiedniej kwoty powoduje odłożenie w czasie lub rezygnację z leczenia to zaraz dawaj znać, proszę

Monia, nie wyprzedawaj wszystkiego co masz
uzbieramy!

Pewnie ze sie uzbiera, ja wczoraj dalam duzo ciuchow siostrzenicy, ona tez w potrzebie, wiadomo- studiuje a kasy studentom brakuje na ciuchy..ale jeszcze cos zostalo, poszukam.
ps sprawdz konto :wink:

xandra pisze:Monia, nie wyprzedawaj wszystkiego co masz
uzbieramy!

To samo Moni powtarzam :ok:

H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

Kto przegląda forum