» Czw wrz 09, 2010 9:14
Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Rusek dalej czeka...
Z Grzywsonem w porządku raczej nie jest.
Nie wiem jeszcze jak bardzo jest źle i czy wyniki badań będą wiarygodne. Zepsuł się sprzęt do hematologii, miała być robiona "ręcznie".
Wyniki badań będę znała koło 14:00 - bo tak się umówiłam z wetem na telefon. Chyba, że znowu zadzwoni wcześniej...
Z badania ogólnego nie wynika nic tragicznego ale Grzywson, z nerwów, tradycyjnie zlał się w transporterze. A ja nie wyczułam zapachu...
Wczoraj dostał kroplówkę do żyły bo trochę odwodniony już był.
Umówiliśmy się też na usg. Ale to właściwie tak pro forma.
Niech mi modzi wybaczą, że przeciągam wątek.
Nowy założę w weekend.
OUT OF ORDER 