Frędzel Wędrowniczek 2. Imieniny kota. Kawalerskiego ofkors!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 26, 2008 8:36

skaskaNH pisze:Jeszcze mnie pozbaw wiary w świetego Mikołaja :twisted:

Że niby to też jest... :strach: :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie paź 26, 2008 8:38

varia pisze:
skaskaNH pisze:Kurcze, Rankin, Ty istniejesz naprawdę? Nie dość że facet, ktory lubi koty, to jeszcze sam gotuje 8O

A skąd. To kolejne wcielenie redaf. :twisted:

W dodatku podwójne wcielenie.
Takie co w jednym czasie jest w Zakrzówku i razem z Sib sesję kotograficzną w Warszawie robi? :twisted:

Skaska, Rank o tym że lubi koty ( w swoim domu :wink: ) dowiedział się niedawno.
Pamiętaj, że zamieszkał z Frędzlonem, bo użyłam klasycznej metody "na wcisk". 8)

Rankin79 pisze:ObrazekObrazek

...odpuściłem strasznemu kotu przechodzenie na pan, z powodu zjedzenia rukoli, bazylii, mięty i kolendry.
...
niezbyt lubię żarcie zewnętrzne, a gotować osobiście i owszem, to pozbawienie mnie składników, gdym głodny nie wprawiło mnie w dobry humor.

Jakie "pozbawienie"?
Miałeś przeciez gotowy półprodukt na "pieczeń z kota w ziołach" :twisted:

Torbacz Frędzlaty Cudny! Ale to zdjęcie nie potwierdza faktu noszenia kota w torbie 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 8:41

redaf pisze:

Skaska, Rank o tym że lubi koty ( w swoim domu :wink: ) dowiedział się niedawno.
Pamiętaj, że zamieszkał z Frędzlonem, bo użyłam klasycznej metody "na wcisk". 8)
No dobra, kociolubność wyszła - powiedzmy - przypadkiem :wink: Ale umiejętność gotowania raczej przypadkiem sie nie pojawia :roll:

redaf pisze:Jakie "pozbawienie"?
Miałeś przeciez gotowy półprodukt na "pieczeń z kota w ziołach" :twisted:

:smiech3: Lepiej nie podpowiadaj takich rozwiązan, bo nie poczytamy za dużo o żywocie Frędzla :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 26, 2008 8:57

Ooo, ile Frędzlofotek przy niedzieli.

Frędzel na wegetarianizm przeszedl? Wrażliwy kotek, a jaki ma gust wyrafinowany.

A od strzemiennego, to ja wczoraj zaczęłam, jak tylko wróciłam do domu. No i odpadłam, teraz dopiero czuję, że odtajałam i wracam do żywych. Tlen w dużych ilościach szkodzi.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie paź 26, 2008 11:40

sibia pisze:Frędzel na wegetarianizm przeszedl?

Ciekawe, ile aromatycznych pawi granirowanych ziołami potem postawił?

U mnie jak dorwał papirus na parapecie to wpadł w cykl zamknięty: żrę-pawiuję-żrę-pawiuję-żrę-pawiuję...
Da capo al fine :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 11:44

Vrendzlon jest absolutni cudny. Też chciałabym go w torbie zobaczyć, ale domyślam się, że noszenie i focenie kota są czynnościami w pewnym stopniu się wykluczającymi.
Zatem poproszę zdjęcie z żaluzją, bo tyle o nim czytam, że apetyt na nie mi rośnie.

skaskaNH pisze:Kurcze, Rankin, Ty istniejesz naprawdę? Nie dość że facet, ktory lubi koty, to jeszcze sam gotuje 8O

Niniejszym potwierdzam, że tacy faceci jak najbardziej istnieją. Jeden z takich dzięki swej umiejętności i chęci gotowania, czyni mą dietę łatwiejszą 8) A niedzielny obiad w zeszłym tygodniu był taki, że moja mama wydawała przy stole wyłącznie trudne do rozpoznania dźwięki, oznaczające głębokie zadowolenie ze spożywanego posiłku :mrgreen:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 11:46

galla pisze:...moja mama wydawała przy stole wyłącznie trudne do rozpoznania dźwięki...

BLURP? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 12:04

redaf pisze:
galla pisze:...moja mama wydawała przy stole wyłącznie trudne do rozpoznania dźwięki...

BLURP? 8)

e-e.
Ale z tej półki mniej więcej 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 12:09

redaf pisze:U mnie jak dorwał papirus na parapecie to wpadł w cykl zamknięty: żrę-pawiuję-żrę-pawiuję-żrę-pawiuję...
Da capo al fine :roll:


Biedny Frędzel o bulimię się otarł?
Po trawie wymiotował raz (albo tylko tyle znalazłam...), ale bardzo kulturalnie, w takim łatwym do sprzątnięcia miejscu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon paź 27, 2008 11:03

Rankin79 pisze:Planowana na dziś zmiana czasu wprawiła mnie w dobry humor, więc odpuściłem strasznemu kotu przechodzenie na pan, z powodu zjedzenia rukoli, bazylii, mięty i kolendry. Aż dziw bierze, że od tego nie zzieleniał. nie żebym mu źle życzył, ale ponieważ niezbyt lubię żarcie zewnętrzne, a gotować osobiście i owszem, to pozbawienie mnie składników, gdym głodny nie wprawiło mnie w dobry humor.
o, tzw. bratnia dusza :twisted: i nie mówię o Vrendzellu, bo tak po poczytajsku to un jest bratnia dusza z Mruxem, niestety ;)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pon paź 27, 2008 11:34

skaskaNH pisze:
varia pisze:A skąd. To kolejne wcielenie redaf. :twisted:

No super... :roll: Jeszcze mnie pozbaw wiary w świetego Mikołaja :twisted:


mogeu? mogeu? :mrgreen:

ŚFIENTEGO MIKOUAJA NIE MA! :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon paź 27, 2008 11:37

Fri pisze:
skaskaNH pisze:
varia pisze:A skąd. To kolejne wcielenie redaf. :twisted:

No super... :roll: Jeszcze mnie pozbaw wiary w świetego Mikołaja :twisted:


mogeu? mogeu? :mrgreen:

ŚFIENTEGO MIKOUAJA NIE MA! :mrgreen:
niomk, tych seksownych elfów tyż ni :DDDD
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pon paź 27, 2008 11:41

a 6 XII w buty prezenty wkłada KOMORNIK! :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon paź 27, 2008 14:37

sibia pisze:
redaf pisze:U mnie jak dorwał papirus na parapecie to wpadł w cykl zamknięty: żrę-pawiuję-żrę-pawiuję-żrę-pawiuję...
Da capo al fine :roll:


Biedny Frędzel o bulimię się otarł?
Po trawie wymiotował raz (albo tylko tyle znalazłam...), ale bardzo kulturalnie, w takim łatwym do sprzątnięcia miejscu.


Ja tam nie widziałem, żeby on kiedykolwiek wymiotował... 8O I jakiej trawie??? Upaliłaś go???
Obrazek

Rankin79

 
Posty: 68
Od: Pon lip 21, 2008 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 27, 2008 15:03

Rankin79 pisze:
sibia pisze:
redaf pisze:U mnie jak dorwał papirus na parapecie to wpadł w cykl zamknięty: żrę-pawiuję-żrę-pawiuję-żrę-pawiuję...
Da capo al fine :roll:


Biedny Frędzel o bulimię się otarł?
Po trawie wymiotował raz (albo tylko tyle znalazłam...), ale bardzo kulturalnie, w takim łatwym do sprzątnięcia miejscu.


Ja tam nie widziałem, żeby on kiedykolwiek wymiotował... 8O I jakiej trawie??? Upaliłaś go???

upaliła... :mrgreen:
......Uprzejmie Donoszę :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, Kankan, Lifter i 18 gości