Ma wypełnione boczki i wesołą minkę. A jeszcze niedawno była smutnym kotkiem, który ciągle spał...
Jest rozkoszna, wesoła, kochana, mięciutka.
Dzięki bazarkowi Amyszki kupiłam dziś zapas puszeczek animondy dla maluszków. Pumcio ma świetny apetyt, wie, która jest jego miseczka, wie, że mozna się wspinać po nogawkach dżinsów, wszystko wie.
A cioci Amyszce serdecznie dziękujemy!!!
Zaczął się weekend.
















