Uffffff....... gorąco stanowczo za gorąco na brykanie po ogrodzie więc leniuchujemy na balkonie. Wentylatorek pięknie dmucha i nikomu nie chce się nawet łapą ruszyć
Witam wszystkich, którzy nas troszkę podglądają Dzisiaj z nowości tylko nowy wynalazek Bajeczki - kosz do opalania i fotorelacja z wizyty u Iburg i jej futerek
Można na boczku i można na wznak
Piękny ogród Iburg
Zakochany Igor i prawie zakochany Cyryl
Tkwią z nosami przy siatce bo za nią siedzi takie oto cudo uratowane przez Iburg ma domek u jej sąsiadki
Odi i Wiewiórek odpoczywają w cieniu
No i "maleńki" Wiewiórek w swoim "ogromnym" łóżeczku
Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i ich czworonogi
Mam ostatnio problem z moimi futerkami... Timon od kilku tygodni okropnie przegania Bajeczkę, która ostatnio całymi dniami przebywa w sypialni. Ma tam miejsce na dużym wiklinowym koszu na pranie i tylko tam ma spokój. Bajka zawsze dużo się myła, ale ostatnio to już obsesja W wyniku tego lizania pojawiły się na grzbiecie strupy... tak jakby lizała się do krwi, albo faktycznie Timek ją podrapał... sama już nie wiem. Wetka kazała smarować maścią z witaminą A i obserwować. Ja znalazłam lepszy specyfik i wyciąwszy najpierw ładne kółeczko dookoła strupa polewałam jej to balsamem Szostakowskiego. Zadziałał jak zwykle niezawodnie i wszystko ładnie się zagoiło, chociaż Bajka nie była z tego powodu zbyt szczęśliwa, bo musiała chodzić w kaftaniku Sierść już też ładnie odrasta, ale ona znowu zaczyna się lizać w jednym miejscu, tylko tym razem z drugiej strony grzbietu. Już nie wiem... czy to może być wynikiem stresu ??? A może coś ją boli a ja nie mam pojęcia co....
Biedna Bajeczka. Takie lizanie może być nerwowe, ale też może być objawem alergii. Ostatnio Kostka wysypało takimi właśnie strupkami. Na nerwice polecam felivaya, albo krople Bacha. Nie zmieniłas ostanio karmy? Może nowa dostawa? Może jakiś nowy środek do mycia? Wszystko jest ważne.