QTM+tymczasy:Lol w gaciach 8) - s.99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 25, 2008 9:49

Pewien znajomy Zajączek nie przestraszył się śniegów i dostarczył sierściakom prezent 8) Jeśli Zajączek znajdzie chwilę czasu i tu zajrzy - dziękujemy raz jeszcze! :P


Zacznijmy od tego, że kiedy karton z zawartoscią znalazł się w mieszkaniu - trzy futra przeszły wyłącznie na odbiór i poszukiwanie śladów bytności INNYCH kotów. Nie wiem, czy znalazły, ale wszystko zostało dokłądnie pozaznaczane ;)

Karton krył koci wodopój :D
Jeszcze nie zdążyłam podłączyc do prądu, a Tośka już próbowała, jak smakuje woda, którą zalałam miskę :twisted: Normalnie kot po miesięcznym pobycie na pustyni ... :roll: Wychodzi, że im płynów skąpię :roll:

Fontanna znalazła miejsce w pokoju i się zaczęło :twisted: Tośka podeszła do sprawy praktycznie: o! woda! trza pić, póki jest, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zabiorą ( :roll: ); spijała i z miski, i z kopuły... obeszła wszystko dookoła, bo a nuż z drugiej strony jakaś inna woda leci? :idea:

Klunia najpierw obserwowała...
Potem zgłębiała techniczną stronę machiny: o, tu chyba nie docisnęła, bo pęcherzyk powietrza się robi... a ten kabelek to stąd wychodzi i idzie do... aha, dobra, to już wiem. A da się wejść pod tę kopułkę? Nie? Spoooko, sie pomyśli, sie zrobi... A jakby tak łapę do środka? Hmm... Wkładanie łapy zakończyło się szorowaniem łokciem po podłodze przy misce :lol: (Wiecie, taki gest, kiedy np. na telewizorze zgromadziło się kilka włosków, nie chce się Wam lecieć od razu po ścierę, więc przecieracie przedramieniem :lol: - klasyka w wykonaniu Kluniowym) .

Mela wstępnie olała system ;) Ale chyba też ma jakieś ukryte techniczne zainteresowania, bo próbowała dziś zbadać, dlaczego woda nie płynie z tego "kwiatka", który zdobi szczyt kopuły :twisted: Potem zadowoliła się miską 8)

I hicior: baby utopiły już jeden papierek :roll: Podejrzewam Klunię, bo reszta się tego typu zabawkami raczej nie interesuje.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto mar 25, 2008 19:44

Znaczy się full atrakcji :lol: Czekamy na dalsze sprawozdania...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 25, 2008 20:02

:lol: :lol: :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 25, 2008 20:40

Obiekty drzemią...

Wykończyła je próba sił z Obcym, który pojawił się niezapowiedzianie w domu.
Obcy jest długi, granatowy, z jednej strony plastikowy, z drugiej - włochaty 8O
Obcy grzechocze i dziwnie pachnie 8O

Został popacany, obsyczany...

Kim jest Obcy? 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto mar 25, 2008 20:45

Mopem :roll:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Wto mar 25, 2008 20:48

Nie :)

Mop uległby unicestwieniu bez zbędnych ceregieli :twisted:
Tośka przećwiczyła na miotle 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto mar 25, 2008 22:24

8O

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto mar 25, 2008 22:38

Nie, takich 8O oczu nie miał ...
W ogóle oczu nie miał. Mam nadzieję.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro mar 26, 2008 6:58

EwKo pisze:Nie, takich 8O oczu nie miał ...
W ogóle oczu nie miał. Mam nadzieję.


:ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro mar 26, 2008 9:38

Nigdy nie lubiłam filmów z Obcymi, ja się poddaję...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro mar 26, 2008 18:24

Obcy...
















... jest...










Filtrem do wodopoju :lol:
Obrazek

Nie wiem, cóż on, biedny, im uczynił - w każdym razie se nagrabił :twisted:

Klunia przeszła dziś samą siebie: wskoczyła rano do łóżka (czyli na mnie), pochodziła trochę (po mnie), ominęła Melkę (drzemiącą na mnie), poprostowała tylne kończyny, jak to ona :roll: (że niby tak sobie tylko przypadkiem przechodziła i zajrzała), no cud! 8O
Mela nawet oka nie otworzyła :roll: .


Z "obcymi" kojarzy mi się głównie Sigourney Weaver: cały ten cykl o alienach :wink: , ale zdecydowanie bardziej przerażajacy jest dla mnie Psychopata. Co nie zmienia faktu, że problemy z zaśnięciem mam po obydwu :twisted:

Malutka poprawka: odkąd mam koty, obcy = ewentualne wewnętrzne życie futrzaków :wink: :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro mar 26, 2008 18:30

EwKo pisze:Obcy..

... jest...


Filtrem do wodopoju :lol:
Obrazek



:strach:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro mar 26, 2008 18:33

Marcia, a 8O widzisz?

Ja się przyglądam intensywnie, ale nie bardzo... To chyba nie ma, co?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro mar 26, 2008 18:46

EwKo pisze:Marcia, a 8O widzisz?

Ja się przyglądam intensywnie, ale nie bardzo... To chyba nie ma, co?


no i zawsze wtedy na filmach jest taka scena, że bohater zostaje pożarty przez obcego. ja tam wolę go podejrzewać o 8O .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro mar 26, 2008 18:53

Może fakt :idea: : zasada ograniczonego zaufania ma swoje zalety 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości