Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2007 18:44

dorcia44 pisze:Obrazek




dorciu
Tycinek jest piękny :love:

kciuki :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro paź 24, 2007 20:13

tak pedrak jest piękny bez dwóch zdań... :D widac jak memle jego łapunie miniaturową...
nawet smaczna.. :wink:
dziś u weta dostaliśmy nowe krople do oczu....znów ale co tam byle skutek był ok...dam mu wszystko :lol:
ogólnie jest dobrze tylko z oczkami dupowato... :cry: ....
co do badan narazie nie bedziemy meczyc Tycinka...musi dojśc do siebie po chorobie..w planach napewno RTG czego bardzo się boje...
ale maluch dzis był rozkoszniaczek.. :D fikał koziołki na dłoni...znów radośnie bawił się łapuniami....mniej szarpie noskiem..je ładnie ,jeszcze strzykaweczkom ale przyjdzie czas i na odstawienie tego sprzętu ....
Tycinek kuwetkuje....sam wędruje do mini kuwetki i skwapliwie z niej korzysta..
no stało się....kocham tego szkraba :oops: :wink:

cioteczki kochane dziekujemy za kciuki :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 20:16

Dorcia, ze spokojem pójdę zaraz spać. Miło się czyta takie podnoszące na duchu posty.
Trzymam kciuki za silnego "synka". Niech chłopaczek rośnie (choćby i po gramie). :D

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro paź 24, 2007 20:24

:D ..dzięki..niech rośnie.. :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 21:24

DOROTKO życzę Ci i Tycinkowi spokojnej Nocy... :)

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Śro paź 24, 2007 22:09

Tycinek MA ROSNĄĆ :D :D :D

Ale z drugiej strony dziwi mnie ten absolutny brak diagnozy czemu z koteńkiem jest tak, a nie inaczej...

Wiem Drorciu, że chcesz mu dac wszystko co najlepsze, że go kochasz, ale być może badania wyjaśniłyby pewne rzeczy i pomogły w leczeniu...

A nawet jak by nie wyjaśniły to może wiedziałabyś na czym stoisz.

Resztę pisze na PW
Obrazek

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw paź 25, 2007 7:48

Dziewczynki Kochane (i może Chłopcy, kto wie :wink: ), tutaj jest link do aukcji dla Dorci44 i dla Tycinka, może któraś z Was chciałaby mieć taki ładny zestaw szkła z "Krosna". Aukcja jest, ale jak na razie, nikt nie chce karafki i kieliszków???:roll:
:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67 ... highlight=
Marcelibu
 

Post » Czw paź 25, 2007 9:18

Dorcia44 jesteś niesamowita.... Podziwiam Ciebie i inne kobitki z forum... Postaram się wspomóc w kocim bazarku :) I trzmam mocno kciuki :)

meakulpa

 
Posty: 251
Od: Czw gru 08, 2005 9:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 25, 2007 10:18

Witam kochane cioteczki..i noc do dupy ..sory za okreslenie ale ten mały pedrak stwierdził że jest zdrowy a zdrowy kot nie siedzi w klatce tylko biega i się bawi no i oczywiście je co 3 godz...zdrowy kot nie śpi w klatce tylko w łóżku u Dużej :twisted: :D .. mały czorcik oszalał i chce wszystkiego naraz a ze mamy szparki takie ze 2mm to i coś nam miga..... :wink:

Andorka odpisałam ci...
wierze że teraz to pędrak się rozkręci...i zacznie rosnąć..a jeżeli nie to w takiej kondycji jak dziś niech żyje tyle ile mu przeznaczone póki nie będzie cierpiał..
a jak on mruczy...jakie arie mi wyśpiewuje... :D ..a jak lapuniami trzyma mnie za buzie i się wpatruje ,liże mnie ..słucha co ja mu pitole...no czekam jeszcze jak mi odpowie :wink:
Andorka jeżeli będzie się męczył pomoge mu przjśćTM,ale teraz mam nadzieje że to nigdy nie nastąpi.............

meakulpa dzięki...
bulefka a co u twojego malentasa?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 10:30

Nie najlepiej.... miało być dobrze - jest źle.. zmieniliśmy weta i wyobraź sobie po pierwszej wizycie widać poprawe... u tamtych co wcześniej kicie leczyłam po tygodniu zero poprawy. Pan Socik to cudotwórca :lol:

No ale co jak co leczenie łącznie ponad 200zł, mamy 50 :roll: Myślałam że zostanie i Ci podeśle na Tycinka.....

Tyciunku rośnij, tyle tu cioteczek sie o ciebie martwi................

Dorotko masz WIELKIE serducho... Tycinek też to napawno wie..
3mam za Was kciukaski :)

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Czw paź 25, 2007 11:15

dobry wet to pół sukcesu :D
ale nieraz i on nie pomoże...u nas dopiero po 11 dniach jest poprawa..ale jak się z niej ciesze..ciesze się wbrew sobie wbrew wszelkim obawom poprostu sie ciesze że pędrak czuje się lepiej ,niestety klatka jest dla niego kara..ale sama widziałaś nie można go zostawić na podłodze bo taki mały ,czarka jak się na niego uwali to zgniecie ,udusi..musi klatkowac.. :cry:

eMilka nic o niej nie pisze a to taki słodziak... :oops: śpi oczywiście ze mną mruczy i lize po rękach ,nogach...z miłości czy myje mnie :wink:
a dzis zobaczyłam jak mała żmija ssie Kropcie ..Kropcia ją bardzo kocha i odwrotnie..są nierozłączne ale żeby ssac pustego cycocha 8O :roll: co się u mnie dzieje :wink:
panienka chce bawić się z tycinkiem on tez chce ,oj podskakuje jak kogucik ale ona duza taranuje go a ja panikuje oczywiście tz. pilnuje jak Tyciek ma dosc to ucieka i chowa mi się pod nogi..wiem że czas na przerwe i ręce...i się kochamy wtedy poczym już i natychmiast chce do panienki..zdrajca... :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 11:23

Haha to łobuz mały :lol: Dobrze że przynajmniej sie troszke pobawi... wierze w to że mały wyzdrowieje i tak jak mówił Bartek "przerośnie wszystkie kocurki" :twisted:
TYCINKU DASZ RADĘ!! :)

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Czw paź 25, 2007 15:54

Malutek spi...musiałam zamknąc go bo wychodziłam..jejku jaki był nieszczęśliwy.. :cry:
ale za to szylkrecia zdrowieje i zaczyna jeść..mało strzykawy nie pożre z zawartościa... :wink:
jeszcze tylko oczko niebaradzo..ale leczymy..
reszta rodzenstwa szaleje rośnie i tyje a taką ma puszysta sierść że aż miło wziąśc do ręki...
są cudne.. :D
tu już powinna ustawiac sie kolejka... 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 16:21

Cieszę się Dorciu, ze juz lepiej i juz nie jesteś smutna.
Będzie coraz lepiej, zobaczysz.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw paź 25, 2007 16:33

Dorciu, kocioł miałam w pracy, nie dałam rady zadzwonić, nawet się zastanawiałam, czy dłużej w robocie nie zostać. Jutro się odezwę, albo jeszcze dziś z domu, jak da radę.
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 19 gości