Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 08, 2007 17:30

mój koci jakby-mężczyzna ostatnio zetkł się z dziećmi w róznym wieku:
wiek :arrow: ponadrok: naped na dwie nogi i odgłosy paszczowe wyrazopodobne - Frida dostał zawału, na niskich nóżkach chował się po kątach, wlazł za zasłonkę a gdy dzieciak zrobił dwa kroki w jego kierunku zaczął się trząść ze stresu, zgubił pół futra i musiałam drania reanimować...
wiek :arrow: 3miesiące: w foteliku, pachnące mlekiem, różowe, śpiące z początku a potem wymachujące kończynami i wydające nieidentyfikowalne dźwięki - Frida przyczajony za fotelem wyszedł po kwadransie, zbliżył się w tempie extremely-slow, niuchał noskiem, siadł tuż obok i wpatrywał się 8O jak posążek egipski bez ruchu, a potem z oparcia kanapy - starał się być jak najbliżej i żadnego stresu nie okazywał...

kocie wyobrażenia o śfffiecie dzifffne som...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon sty 08, 2007 20:29

Kicorek pisze:A dzieciatych znajomych nie mam :(


no wiesz?! :?



z tym lubieniem/nielubieniem dzieci różnie bywa.
Maja lubi niektóre dzieci, inne toleruje, przed innymi się dematerializuje, znaczy zaszywa się w naszej sypialni :-)
A bardzo lubi córkę sąsiadów - dziewczynka od najmłodszych lat opiekuje się małym pieskiem, wie jak podejść do zwierzaka, pogłaskać, porusza się spokojnie, nie wrzeszczy.
Za to jednego z naszych kuzynów nie lubi, unika jak ognia (wcale jej się nie dziwię ;-))
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sty 08, 2007 23:58

Regata pisze:
Kicorek pisze:A dzieciatych znajomych nie mam :(


no wiesz?! :?

A no faktycznie, skleroza nie boli :oops:
To może zrobimy mały eksperyment, czy Jagódka tak ogólnie, czy akurat z tą jedną dziewczynką nie zagrało...

Przyszła agis i z jej pomocą obcięłam Wenie pazurki. Prawdopodobnie w lewej przedniej łapce ma wyrwany zewnętrzny pazur, bo za nic nie mogłam go namierzyć i palec jest jakby miękki. Wena nie znosi samotności, jak słyszy, że sie kręcę, to miauczy, w nocy niestety też... Mam nadzieję, że niedługo będę mogłą ją wypuścić na pokoje. I tak mi czasem zwiewa, a dziś się nawet nie zjeżyła, jak zobaczyła Cyryla i Hestię w przedpokoju :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30879
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 0:04

Kicorek pisze:Wena nie znosi samotności, jak słyszy, że sie kręcę, to miauczy, w nocy niestety też... Mam nadzieję, że niedługo będę mogłą ją wypuścić na pokoje. I tak mi czasem zwiewa, a dziś się nawet nie zjeżyła, jak zobaczyła Cyryla i Hestię w przedpokoju :)


Kicorku, ona była rok w schronisku, myślę, ze nie takie rzeczy widziała.. choć fakt, Hestia mogła ją trochę dziwić.. bo kurczaków to jeszcze pewnie nie znała :wink: :D :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 09, 2007 0:14

Za pierwszym razem, jak mi uciekła, to się zjeżyła. I początkowo buczała na moje koty przez drzwi łazienki. I nie wierzę, żeby była rok w schronisku, chyba że absolutnie nikt tam nie zaglądał. Tego kota nie da się nie zauważyć, nie tylko ze względu na urodę, ona sama pcha sie do człowieka.

A ruja w pełni :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30879
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 1:14

Pierwsze obcinanie pazurków można odhaczyć ;)
Nie pisałaś o ranach ciętych i drapanych, więc sądzę, że takowych nie było 8)

Wena buczała na koti, pewnie tylko tak na wszelki wypadek, bo ich przecież nie zna?
Może dała do zrozumienia, że tak łatwo to zjeść się nie da :wink:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto sty 09, 2007 9:20

Szukam zdjęć tej kotuchy i szukam, a tu już tyle postów, że ho ho wstecz trzeba się wrócić. :D

Fajna kota, ciekawie umaszczona. A jaką ma śmieszną, foremną, okrągłą główkę. :D

Utalentowane ciotki zapraszam do siebie - Kropce pazurki odrosły. :twisted:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sty 09, 2007 10:09

Kolorowa Wena jest boska :)

A Wasze rany cięte i szarpane jak się mają? :twisted: Bo że żadnych nie macie to nei wierzę :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 09, 2007 10:15

Wena taka pastelowa pisanka jest :D
może na Wielkanoc będzie zapotrzebowanie :lol:
A że buczy na Cyryla no cóż chyba cię to nie dziwi ona już widzi jakie pomysły czają się w jego głowie :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 09, 2007 11:12

Ran ciętych ani szarpanych nie było :twisted:

Ale jest zmartwienie :(
Wena plami, zauważyłam pierwszy raz wczoraj w nocy, dziś rano też. Taka żółtawa wydzielina, trochę kleista, jakby ciut z krwią. Boję się, że to może być ropomacicze :(
Dziś po pracy do weta i jakby co, to moje plany odwracają się do góry nogami i sterylka będzie teraz, interwencyjna, a nie zwykła po wyleczeniu.
Nie byłam przygotowana na taki obrót sprawy...
Zaraz wrzucę na bazarek piękne duże puszki RC, może się komuś spodobają.

Mam nadzieję, że panikuję i to fałszywy alarm...
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30879
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 11:21

Ja się wieczorem podepnę do zbiórki na sterylkę z małym kocim cudeńkiem 8)
Ale najpierw pojadę pozaprzyjaźniać się z Weną ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 09, 2007 11:26

Kicorek pisze:Wena plami, zauważyłam pierwszy raz wczoraj w nocy, dziś rano też. Taka żółtawa wydzielina, trochę kleista, jakby ciut z krwią. Boję się, że to może być ropomacicze :(


mam nadzieje :roll: u mojej Mai zauwazył takze plamienie tuz po wzieciu jej ze schroniska,miala niestety cysty na macicy i poczatki ropomacicza,
mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto sty 09, 2007 12:29

Z Weną zaprzyjaźniać się nie trzeba :D
Jest zaprzyjaźniona z całym rodzajem ludzkim, pod warunkiem, że rodzaj ludzki nie grzebie w oczach ani w uszach :twisted:

Wystawiłam aukcje na sterylkę:
1. ŚLICZNE DUŻE ZIELONE WIADERKO RC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54697
2. SUPER HIPER DUŻA PUSZKA RC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54696
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30879
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 13:04

Rany, dopiero ją wzięłaś i już takie problemy zdrowotne 8O . Oby wszystko poszło dobrze :ok: :ok: :ok: .
Biedna Wena.....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sty 09, 2007 14:07

gattara pisze:Rany, dopiero ją wzięłaś i już takie problemy zdrowotne 8O . Oby wszystko poszło dobrze :ok: :ok: :ok: .
Biedna Wena.....


może być i tak, że trafiła w odpowiednim momencie w odpowiednie ręce, i wszystko da się wyleczyć :ok:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości