Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 21, 2007 17:34

iwona_35 pisze:ładne zdjęcia..trzymamy kciuki za domki...CoToMa napisz cos więcej o przytulisku


Od pani Ali wzięłam moją Tikunię :D

A tutaj są watki kotów z przytuliska:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54658
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41886
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sty 21, 2007 23:42

Jaaaaakie kociaki wspaniale :D

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon sty 22, 2007 0:00

CoToMa,czy mi sie tylko wydaje,a na brak wyobrazni niestety nie moge narzekac :roll: czy to jeszcze jakies archiwum...Lemiszek i spolka?bo im dluzej patrze tym bardziej mi sie czarno robi przed patrzalkami 8)

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon sty 22, 2007 0:18

OOOO 8O 8O 8O
Pszczółeczka i Jaweczka moje :D i reszta..
Śliczne zdjęcia-dzięki :D
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 22, 2007 8:36

elfrida pisze:CoToMa,czy mi sie tylko wydaje,a na brak wyobrazni niestety nie moge narzekac :roll: czy to jeszcze jakies archiwum...Lemiszek i spolka?bo im dluzej patrze tym bardziej mi sie czarno robi przed patrzalkami 8)

Tak, tak, Lemuś wtedy jeszcze był u pani Ali. Miałam te zdjęcia wkleić wcześniej, ale cały czas mam mnóstwo pracy...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sty 22, 2007 20:08

Phiii..teraz to ja mam swoje i to nawet nie tylko zdjecia :lol: :wink: a co z wynikami Myszaczka,wiesz juz cos wiecej?cholera by wziela ten zmysl powonienia u kotow,bo z prochami problem..no i sluchu tez,jak tylko otwieram lodowke to Lemkowi zawsze sie przypomina,ze pod lozkiem cos zostawil 8O ...ale nie ma jeszcze wielkiej tragedii,pewnych rzeczy jeszcze nie zajarzyl :lol: , :ok: :ok: :ok: za Myszaka trzymam!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon sty 22, 2007 20:24

elfrida pisze:Phiii..teraz to ja mam swoje i to nawet nie tylko zdjecia :lol: :wink: a co z wynikami Myszaczka,wiesz juz cos wiecej?cholera by wziela ten zmysl powonienia u kotow,bo z prochami problem..no i sluchu tez,jak tylko otwieram lodowke to Lemkowi zawsze sie przypomina,ze pod lozkiem cos zostawil 8O ...ale nie ma jeszcze wielkiej tragedii,pewnych rzeczy jeszcze nie zajarzyl :lol: , :ok: :ok: :ok: za Myszaka trzymam!

Jutro pojadę do weta, to zobaczę czy ten antybiogram już jest. Chyba będę musiała poprosić o leki w zastrzykach. Niestety nawet jak wcisnę mu jakimś cudem tabletki, to są tego skutki uboczne. Dzisiaj raz zwymiotował i zaczął robić rzadsze kupy. Nie chciałabym znowu walczyć z biegunką. Ostatnim razem leczyliśmy ją ponad miesiąc.
Myszak pół nocy nie dał mi spać. Łaził po domu i miauczał. Co pół godziny musiałam go karmić. W końcu nad ranem padł. A ja musiałam leżeć nieruchomo między nim, Tiką i córką. Nie mogłam się za bardzo ruszać , żeby Myszak znowu się nie zbudził i nie marudził. Ciekawa jestem jaka dzisiaj noc mnie czeka. Cały dzień spał, więc pewnie w nocy sobie odbije.
Ale niestety wydaje mi się, że ostatnia poprawa była chwilowa. Zobaczymy jutro co u weta się okaże. Ale dzisiaj i wczoraj w ogóle się nie bawił :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sty 23, 2007 11:29

Antybiogram już podobno jest zrobiony. O 13-tej jadę do weta.
Myszkin znowu jest bardziej apatyczny.
No i mam problem. Przed chwila był w kuwecie. Na szczęście nie zagrzebał urobku, więc mogłam go obejrzeć. W kupie jest taki ciemny jakby śluz, albo jakiś nabłonek. Sama nie wiem jak to nazwać. Co to może być? Czy mam to zabrać ze sobą do weta, żeby obejrzał?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sty 23, 2007 12:02

CoToMa pisze:Antybiogram już podobno jest zrobiony. O 13-tej jadę do weta.
Myszkin znowu jest bardziej apatyczny.
No i mam problem. Przed chwila był w kuwecie. Na szczęście nie zagrzebał urobku, więc mogłam go obejrzeć. W kupie jest taki ciemny jakby śluz, albo jakiś nabłonek. Sama nie wiem jak to nazwać. Co to może być? Czy mam to zabrać ze sobą do weta, żeby obejrzał?


Myszaczku nasz najukochańszy..trzymamy kciuki -mocno.
Może ktos coś doradzi...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sty 23, 2007 14:50

iwona_35 pisze:
CoToMa pisze:Antybiogram już podobno jest zrobiony. O 13-tej jadę do weta.
Myszkin znowu jest bardziej apatyczny.
No i mam problem. Przed chwila był w kuwecie. Na szczęście nie zagrzebał urobku, więc mogłam go obejrzeć. W kupie jest taki ciemny jakby śluz, albo jakiś nabłonek. Sama nie wiem jak to nazwać. Co to może być? Czy mam to zabrać ze sobą do weta, żeby obejrzał?


Myszaczku nasz najukochańszy..trzymamy kciuki -mocno.
Może ktos coś doradzi...

Co jest z naszym Myszakiem? :(

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto sty 23, 2007 18:49

Wiemy już jakiego bakcyla ma w sobie Myszaczek:
"Badaniem bakteriologicznym wymazu z jamy ustnej kota stwierdzono obfity wzrost Pasteurella multocida". Ładnie się nazywa, ale chyba tylko tyle jest z jej piękna. Rozpoczęliśmy terapię Enrofloxacinem w zastrzykach. Mam nadzieję, że niedługo po pasteurelli pozostanie tylko wspomnienie.
Jeśli chodzi o urobek, to podobno coś takiego dzieje się przy problemach z trzustką. Najprawdopodobniej zostanie zbadany pod kątem enzymów trzustkowych.

Mamy również wieści pozytywne. Wetka stwierdziła, że Myszaczek wygląda lepiej. A po ważeniu okazało się, że w ciągu niecałego tygodnia przytył 40 dkg. Więc może jego organizm zaczął lepiej przyswajać to co on zje.

Za godzinę będę znała wyniki badania krwi na mocznik, kreatyninę i amylazę. Mam nadzieję, że będą lepsze niż te poprzednie.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sty 23, 2007 19:21

Niestety wyniki Myszaczka są gorsze niż poprzednie, w nawiasie podałam wyniki sprzed 10 dni:

kreatynina - 2,20 mg/dl (2,20)
mocznik - 159 mg/dl (100)
amylaza - 2907 U/l (2030)

Jestem załamana :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sty 23, 2007 19:39

co wet mówi na temat tych wyników ??? jakie dalej ma mieć leczenie ???
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto sty 23, 2007 21:01

Jutro jadę porozmawiać na temat dalszego leczenia. Nie spodziewaliśmy się, że te wyniki będą gorsze. Ma dostać jeszcze 2 lub 3 leki, jeden będzie w zastrzykach, reszta w tabletkach. Nie wiem jak sobie z tymi tabletkami poradzę :(
Jutro dowiem się o cenę kroplówek, podobno dobrze byłoby go przepłukać przez tydzień. Dobrze, że przynajmniej je i pije. Z sikaniem też na szczęście nie ma problemu. No i pocieszające jest to, że trochę przytył, jeśli oczywiście można tak powiedzieć o tych 40 dag...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sty 23, 2007 21:08

CoToMa pisze:Jutro jadę porozmawiać na temat dalszego leczenia. Nie spodziewaliśmy się, że te wyniki będą gorsze. Ma dostać jeszcze 2 lub 3 leki, jeden będzie w zastrzykach, reszta w tabletkach. Nie wiem jak sobie z tymi tabletkami poradzę :(
Jutro dowiem się o cenę kroplówek, podobno dobrze byłoby go przepłukać przez tydzień. Dobrze, że przynajmniej je i pije. Z sikaniem też na szczęście nie ma problemu. No i pocieszające jest to, że trochę przytył, jeśli oczywiście można tak powiedzieć o tych 40 dag...

Wymiziaj Myszaczka od nas Lucynko :kotek: Badz dobrej mysli i miej cierpliwosc, na pewno Myszkin wkrotce bedzie calkiem zdrowy :)

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], lucjan123 i 24 gości