...Mizi i Sasi. Do zobaczenia Miziku [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 21, 2007 22:26

Dzięki skaska!
Sasi dziś na przeglądzie wcale nie była taka dzielna :( , w pewnej chwili wskoczyła mi na głowę i wpięła się we włosy, potem cały ogonek miała schowany pod brzuszek, ta mała sierotka wszystkich się boi, najlepiej czuje się blisko mnie ale musimy to przejść, potem będzie już tylko dobrze (tak sama się pocieszam).
Ostatnio edytowano Pt mar 23, 2007 9:25 przez livy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw mar 22, 2007 9:34

Biedna mała, boi sie.
Ale na szczescie dostanie zastrzyk i pozniej juz nie bedzie musiala ogladac tego "strasznego miejsca", bo tak pewnie mysli o gabinecie weta ;)
A jak Twoje wlosy po ostatniej przygodzie? To bylo tylko wczepienie takie zwykle, czy wczepienie ze wzmocnienieniem (pazury), czy wczepienie z wytarganiem? :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 22, 2007 21:42

Sasi trzymała się moich włosów tylko łapeczkami bez pazurów, nie mam żadnych śladów.
To już jutro :strach:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw mar 22, 2007 22:51

Będzie dobrze :ok:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt mar 23, 2007 7:42

Aaaaa :( jestem w pracy, dobrze bo nie muszę patrzeć na głodne koty :( .
Boję się.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt mar 23, 2007 9:41

Livy, to tak od rana - za Ciebie i Sasi :ok: :ok: :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 23, 2007 9:47

My mamy umówiony zabieg na przyszły tydzień 8O Nie bój się ;) i oczywiście czekamy na relacje "po".

justyna515

 
Posty: 204
Od: Wto lis 07, 2006 17:13

Post » Pt mar 23, 2007 11:00

Siedzę jak na szpilkach i czekam do 15-ej. A potem od razu jedziemy do weta. Kropelki do oczek, czyste kocyki polarkowe, convalescence RC mamy...
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt mar 23, 2007 11:22

:ok: :ok: :ok: bedzie dobrze...moje mialy przedwczoraj robione

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pt mar 23, 2007 13:26

Trzymamy mocno :ok:
Będzie dobrze.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 23, 2007 14:47

No to za pół godziny będziemy u wetki. 8O
Jak będę mogła to odezwę się po zabiegu.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt mar 23, 2007 14:49

trzymammy kciuki,bedzie dobrze :ok: :ok:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 23, 2007 17:29

Jesteśmy w domku. Sasi miała już dobrze wykształconą macice. Teraz biedulka leży w transporterze, zakropiłam jej oczka, Mizi leży obok na dywanie i pilnuje swojej koleżanki.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt mar 23, 2007 18:39

Najważniejsze że zabieg przeszedł bez problemowo.
A doświadczenie w opiece nad sterylkową panną już masz.
Nadal trzymam kcukasy, oby tak dalej.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 23, 2007 19:35

Dzięki Aga!
Sasi już wybudzona z narkozy, teraz podsypia z zamkniętymi oczkami, czasami spaceruje po transporterze, Mizi trochę warczy, zapachy z leczniczy nie podobają sie jej.
Zmieniłam małej kocyk bo było sioo, teraz leży na ciepłym polarkowym a drugim jest przykryta. Będę czuwać przy niej jak długo wytrzymam a potem tak jak u Mizi w nocy budzik co godzina i sprawdzenie co u koteczki.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 293 gości