Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 19, 2006 7:37

Niestety nie urodziła i to mnie teraz już bardzo martwi. Kociaczki wczoraj ruszały się jak trzeba ale to się może szybko zmienić. Nie wiem już sama czy to stres, czy coś się złego dzieje. Kicia jest bardzo zarobaczona, bo tych członów tasiemca pojawia się sporo. Szukam kociego położnika w Krakowie. Może wiecie kto się na tym bardzo dobrze zna. Myśle, że przydałaby się jakaś konsultacja, bo z ewentualną cesarką nie można czekać, bo tu chodzi o życie kociaków i Dongi. Nie wiem co można zrobić. Może RTG (aby zobaczyć jak te płody sa ułożone - ale czy to coś da) lub USG. Już nie wiem co robić.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 7:47

Ja niestety jestem z Wawy i nikogo nie znam, ale całym sercem jestem z Wami, trzymam kciuki z całej siły za Dongi i maluchy - i za Ciebie oczywiście też, bo masz tam trzy światy :) :ok: :ok: :ok:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 8:23

Sylwio - może spróbuj wysłać PW do Elawiski. Ona ma fajnego weta, choć nie położnika [poznałam, widziałam].
Może Dongi potrzebne cesarskie cięcie? RTG się nie robi, raczej USG - a to faktycznie by się przydało, pozwoli precyzyjniej ustalić wielkość kociąt, niż macanie. Bo tak naprawde to nie wiemy dokładnie ile ta ciąża trwa i może jeszcze jest czas?

Mocno trzymam kciuki. Teraz bardziej by się przydało choćby samo USG. Choć dołączony do niego położnik byłby świetnym rozwiązaniem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 19, 2006 10:14

Sylwka, nie zazdroszczę Ci tego, ale wierzę, że niebawem Dongi szczęśliwie urodzi, maluszki urodzą się zdrowe i zrekompensują wszystko, co do tej pory musisz przeżywać. :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 19, 2006 13:40

Agn pisze: RTG się nie robi, raczej USG - a to faktycznie by się przydało, pozwoli precyzyjniej ustalić wielkość kociąt, niż macanie.

A ja widziałam ostatnio w TV program o lecznicy w Warszawie (chyba), gdzie suczce husky tuż przed porodem robili RTG właśnie po to aby zobaczyć ile jest psiaków i jak są ułożone. Psica miała problemy z urodzeniem dwóch pierwszych piesków.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 14:09

Na zwierzęcych porodach się nie znam, ale ludziom nie wolno robić RTG w czasie ciąży, bo może dojść do uszkodzenia płodu...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 19, 2006 14:12

Nie w czasie ciąży ale tuż przed porodem gdy płody są już w pełni ukształtowane i gotowe do życia (wtedy nie ma mowy o wadach rozwojowych wywołanych promieniowaniem X). O tym i tak musi zadecydować wet.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 14:51

Sylwka, znalazłaś połoznika?
Co u kici?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lip 19, 2006 15:04

Jeszcze nie znalazłam. Nie wiem kto w Krk się w tym specjalizuje (widziały ją wetki z Sokołowskiego, więc do zwykłego weta nie potrzebujemy iść). Kicia niby OK. Wcina, kociaki się ruszają ale kocica ma fazy zdenerwowania gdy biega i zagląda do potencjalnych norek. Potem jednak wraca na parapet i odpoczywa. Bardzo się liże a już szczególnie brzuszek i cycusie. Jeśli brzuszek się rusza to nie jest źle.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 19, 2006 16:03

To czekamy :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lip 19, 2006 20:36

I nadal nic...? aż dziwne... :?:

marko002

 
Posty: 6
Od: Pon cze 19, 2006 13:22

Post » Śro lip 19, 2006 20:50

Dongi-zlituj sie :twisted:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Czw lip 20, 2006 9:44

Jak sie dziś sprawa przedstawia :?: są już te pięknoty czy nadal czekamy :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 20, 2006 13:55

Jeśli kotka jeszcze nie urodziła, to oznacza to jedno: w momencie założenia wątku kotka byla w 4-5 tygodniu ciąży, a nie tuż przed porodem, wet musiał niewłaściwie ocenić.
Sylwka, wiesz może ile bedzie kociąt?
Ostatnio edytowano Czw lip 20, 2006 14:03 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 20, 2006 14:02

ryśka pisze:Jeśli kotka jeszcze nie urodziła, to oznacza to jedno: w momencie założenia wątku kotka byla w 4-5 tygodniu ciąży, a nie tuż przed porodem.


Dzięki, Rysiu. Nie wiedziałam, jak to policzyć. :lol:
A to by znaczyło też, że miałam prawo nie widzieć tej ciąży, gdy wstawiałam jej watek na forum.
Troszkę mi ulżyło.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości