Aniu Z - Ty wiesz dlaczego tak jest u mnie....u Ciebie też kiedyś będzie dobrze...może jednak maybach????? A z PITem to lepiej poczekaj, lepiej rozczarować się jutro
Gosiu - dzieki Tobie wszystko sobie poukładałam -
1. między innymi dzięki dwóm futrom nie planuję na razie wakacji
2. Taras to nie balkon i ma schodki do ogrodu, z którego łątwo umknąć, więc mam teraz dodatkowy kłopot jak wyjśc na kawę i futerek nie wypuścić
3. Organizacji 1% bez liku, i tak podzieliłam na dwie - w jednej jestem viceprezesem, a druga to tradycyjnie Caritas

ale futrzaki dostały z licytacji, więc się czuję rozgrzeszona
I tak to dziewczyny widzicie, jak można odwrócić kota ogonem
Mam dziś nastrój sfrustrowanej, spracowanej kobiety z jakimś tygodniowym niedoczasem...do końca miesiąca parę dni a ja jeszcze w polu (jestem księgową - między innymi), jutro przyjeżdża wykładzina do pokoju dziewczyn a wieczorem spotkanie przedkolonijne starszaków, w środę spotkanie redakcji, a w czwartek przyjeżdżają meble. Wszystko miało być po wypłacie, a jest na poświąteczny debet...ja się pochlastam!!!!!!!