Z pamiętnika Białko-Tosi (za TM :( ) i Figi (za TM :( )

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 23, 2005 23:03

Z pamiętnika Figuni będzie bo Tośka miała fajnie, nigdzie jej nie ciągali, tylko mnie, biedną, małą Figunię... oj ciocie, co ja dziś psezyłam to sobie nie wyobrazacie! Rano nie dostałyśmy śniadanka jak zwykle to sobie pomyślałam: oj ta nasa Kasik... jak mozna tak zapomnieć o koteckach? Jak mnie wkładała do transporterka to jesce nic nie psecuwałam. Zasmuciło mnie tylko to, ze jade sama, bez mojej Tosi i głodna w dodatku... Jak jechałyśmy to miaukałam, owsem, ale jesce tak na wselki wypadek. Dojechałyśmy do lecnicy. I tam się zaceło! Najpierw Ewa mnie wygniotła. Nawet nie pisnełam bo psecies ona mnie zawse gniecie. Ale potem... ONE CHCIAŁY POBRAĆ MI KREW!!!! :strach: Walcyłam jak lwica i nie dałam się. A nawet jak ta wstrętna Ewa się wrescie wkuła to i tak mi nie pobrała bo nie puściłam ani kropelki! :twisted: Się Kasik odgraza, ze pojutse pojedziemy jesce raz jak będzie Zosia i pomoze mnie tsymać, ale psecies ja się nie dam! :twisted: Tsymajcie za mnie ksiuki ciocie!
Pozdrawiam Was
Figunia :twisted:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:05

Z pamiętnika Figuni będzie bo Tośka miała fajnie, nigdzie jej nie ciągali, tylko mnie, biedną, małą Figunię... oj ciocie, co ja dziś psezyłam to sobie nie wyobrazacie! Rano nie dostałyśmy śniadanka jak zwykle to sobie pomyślałam: oj ta nasa Kasik... jak mozna tak zapomnieć o koteckach? Jak mnie wkładała do transporterka to jesce nic nie psecuwałam. Zasmuciło mnie tylko to, ze jade sama, bez mojej Tosi i głodna w dodatku... Jak jechałyśmy to miaukałam, owsem, ale jesce tak na wselki wypadek. Dojechałyśmy do lecnicy. I tam się zaceło! Najpierw Ewa mnie wygniotła. Nawet nie pisnełam bo psecies ona mnie zawse gniecie. Ale potem... ONE CHCIAŁY POBRAĆ MI KREW!!!! :strach: Walcyłam jak lwica i nie dałam się. A nawet jak ta wstrętna Ewa się wrescie wkuła to i tak mi nie pobrała bo nie puściłam ani kropelki! :twisted: Się Kasik odgraza, ze pojutse pojedziemy jesce raz jak będzie Zosia i pomoze mnie tsymać, ale psecies ja się nie dam! :twisted: Tsymajcie za mnie ksiuki ciocie!
Pozdrawiam Was
Figunia :twisted:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:06

Z pamiętnika Figuni będzie bo Tośka miała fajnie, nigdzie jej nie ciągali, tylko mnie, biedną, małą Figunię... oj ciocie, co ja dziś psezyłam to sobie nie wyobrazacie! Rano nie dostałyśmy śniadanka jak zwykle to sobie pomyślałam: oj ta nasa Kasik... jak mozna tak zapomnieć o koteckach? Jak mnie wkładała do transporterka to jesce nic nie psecuwałam. Zasmuciło mnie tylko to, ze jade sama, bez mojej Tosi i głodna w dodatku... Jak jechałyśmy to miaukałam, owsem, ale jesce tak na wselki wypadek. Dojechałyśmy do lecnicy. I tam się zaceło! Najpierw Ewa mnie wygniotła. Nawet nie pisnełam bo psecies ona mnie zawse gniecie. Ale potem... ONE CHCIAŁY POBRAĆ MI KREW!!!! :strach: Walcyłam jak lwica i nie dałam się. A nawet jak ta wstrętna Ewa się wrescie wkuła to i tak mi nie pobrała bo nie puściłam ani kropelki! :twisted: Się Kasik odgraza, ze pojutse pojedziemy jesce raz jak będzie Zosia i pomoze mnie tsymać, ale psecies ja się nie dam! :twisted: Tsymajcie za mnie ksiuki ciocie!
Pozdrawiam Was
Figunia :twisted:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:07

Coś się potroiło... 8O
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:21

Biedna Figa

Ewa&Zosia to duet nie do pokonania :wink:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 0:15

O-l-g-a pisze:Biedna Figa

Ewa&Zosia to duet nie do pokonania :wink:

8O 8O 8O 8O
My takie chudzinki? :D
Figusiu Ty nic się nie bój - będzie dobrze. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 9:25

Dobze???? Ciocia, jak moze być dobze jak mnie ta wstrętna Ewa będzie kłuć w łapkę!!! Psecies ja jestem malutkim koteckiem, nie mozna mi robić ksywdy... :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 10:58

kasik30 pisze:Dobze???? Ciocia, jak moze być dobze jak mnie ta wstrętna Ewa będzie kłuć w łapkę!!! Psecies ja jestem malutkim koteckiem, nie mozna mi robić ksywdy... :cry:

Figusiu a chces być zdrowa i jeżdzić na działkę z Tośką?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 11:04

Nooo... w sumie to kce... ale ciocia to tak boli jak ona mnie kłuje.... :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 23:25

kasik30 pisze:Nooo... w sumie to kce... ale ciocia to tak boli jak ona mnie kłuje.... :cry:

Figusiu co Ty piszesz?
Ja się boję zastrzyków (nie wolno mi ich robić) ale pobieranie krwi uwielbiam. :D
Może oddam za Ciebie jutro co?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2005 9:11

Oj ciocia, ja Ciem prose, oddaj za mnie!!!! Nikomu nie powiemy, dobra?? To będzie nasa tajemnica :D To ja jus nie muse jechać do tej Ewy ze stsykawką? :twisted:
Wcoraj Kasik się zdziwiła bo wchodzi do łazienki, a ja próbuję zakopać kupę, która lezy na podłodze... Ojeju, no co, wypadła mi z kuwety, takie dziwne?? 8O No i Kasik mówi: "No co ty zrobiłaś Figusiu?? Co Ty jesteś, małe kociątko, że kupą do kuwety nie trafiasz?? 8O " No nie rozumiem o co tyle ksyku, to dorosłamu kotku jus sie nie moze zdazyć, ze nie trafi? Tes coś... :roll:
Pozdrawiam
Figunia (Tośka się dołacza i mówi, ze wcoraj po ras pierwsy w zyciu jadla jogurt naturalny bo Kasik nam kupiła. Jak się dopieła do misecki to nie odesła dopóki wsyskiego nie wylizała, taka zachłanna! 8O Mówi, ze bardzo jej smakowało :D )
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2005 20:35

Figusiau - badź dzielna! Dasz się raz kłujnąć a dobrze i bedzie po kłopocie.
My podsłuchałyśmy, że jutro też jedziemy na kłuja - ech...co zrobić...
Pozdrawiamy Caya i Kicia

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Czw sie 25, 2005 21:04

elisee pisze:Figusiau - badź dzielna! Dasz się raz kłujnąć a dobrze i bedzie po kłopocie.
My podsłuchałyśmy, że jutro też jedziemy na kłuja - ech...co zrobić...
Pozdrawiamy Caya i Kicia


No ja tes dopiero jutro bo zgadnijcie co sie stało dziś... :lol: Nie zgadniecie :lol: To Wam powiem :D Kasik ZAPOMNIAŁA nam rano schować zarcia!!! I pses to nie byłam na cco!!! :lol: I pses to nigdzie dziś nie mogłyśmy jechać :dance: A Kasikowi się psypomniało, ze nie schowała jak jus byłyśmy jedną nogą za progiem! :lol: Znacy ona była nogą bo ja to w transporterku :lol: No, i się mi odwlekło, hihihi :dance: :dance2: Niestety tylko do jutra... :roll:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2005 23:22

Figusiu!
Zobaczymy się jutro i gdyby coś to wiesz... :wink:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2005 17:15

Tu ja Tosia. Figusia jest baaardzo zmęczona i boli ją łapka po pobieraniu krwi, ale wszystko mi opowiedziała co ta wstrętna Kasik dziś uknuła! :evil: Najpierw więc głodziła nas OD RANA! No mnie też, skoro schowała żarcie to ja też nic nie dostałam :evil: A potem zabrała Figunię. I... o matko, co ta biedaczka przeżyła! Zosia i Kasik złapały moją biedną Figusię OBIE i przycisnęły do stołu. Ewa niepostrzeżenie zawiązała jej na łapce gumkę i... WBIŁA IGŁĘ!!!! 8O 8O 8O Figunia była tak zaskoczona, że nawet oddała trochę krwi do pierwszej probówki, no ale jak się zorientowała co się dzieje to postanowiła, że nie odda ani kroli więcej. Zaczęła walczyć, krzyczeć, przewróciła nawet probówkę z krwią, ale to wszystko na nic, tak mocno ją trzymały :cry: A jak już było po wszystkim i moja biedna Figunia cała umazana krwią w końcu mogła pójść do transporterka to Kasik ją zostawiła i GDZIEŚ poszła! No wyobrażacie sobie?? Poszła!!! 8O :cry: No ale teraz jest już w domu bezpieczna... i śpi...
A Zosia obiecywała, że odda krew za Figunię... obiecanki cacanki :cry: Nikomu już nie można ufać, nikomu... nawet Zosi... :cry:
POzdrawiam,
Tosia :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 32 gości

cron