Ina i Megi. Kilka fotek :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2005 22:03

Właśnie nic jej nie dolega, kicia ma apetyt,bawi się może trochę więcej śpi. Rana posterylkowa pięknie sie zagoiła. Wetka sama przyznała, że zdarza jej się taki przypadek pierwszy raz :(

Ile daje się nifuroksazydu na kicię 2,70 kg? Bo mam go w domu, to molabym bez biegania do apteki jej podać.

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2005 22:06

Blue pisze:A badanie kalu wogole bylo robione, szczegolnie pod katem pierwotniakow?
Kastracja moze uaktywnic te stworzonka - ktore czasem siedza w jelitach - ale bezobjawowo, jednak w chwili oslabienia odpornosci - namnazaja sie i powoduja wlasnie biegunki.

Nie było :?

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2005 22:08

Wiesz, biorac pod uwage ile koteczka w ostatnim czasie wziela lekow w ciemno - ale mocnych i nieobojetnych dla organizmu - to ja bym jej nifuroksazydu nie podawala - tym bardziej ze on dziala na problemy wywolane bakteriami - a kotka miala juz antybiotyki - byloby lepiej po nich gdyby to one byly przyczyna.

Ja - na Twoim miejscu - zrobilabym kotce badania kalu i krwi, do czasu pozbycia sie problemu (bez wzgledu na jego przyczyne) podajac codziennie lakcid i stosujac diete, bo jelita moga byc juz bardzo podraznione. Ale przede wszystkim szukalabym przyczyny.

Blue

 
Posty: 23899
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw mar 24, 2005 22:37

Dziękuje Wam bardzo za wszystkie rady i sugestie :D Dobrze, że jesteście :love: Ja nawet nie zajarzyłam, że encorton to steryd :strach:
Zacznę od uściślenia diety, bo puszki jej odstawiłam zaraz na początku, ale suche jadła normalnie :? Dam lakcid i zobaczymy co będzie jutro.

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 26, 2005 17:04

Jak się miewa malutka? Myślę o Was...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 26, 2005 18:49

Dzięki Rysiu :)
Już piszę :) Megi raz lepiej, raz gorzej :? Jak już mi się zaczyna wydawać, że lepiej, bo kupki mniej przypominają placki, to trafia się nagle w kuwecie obraz nędzy i rozpaczy :(
Dzisiaj nie jest źle, ale aż boję się pisać, żeby nie zapeszyć :wink: Były tylko dwie kupki (wczoraj pięć) i nie takie najgorsze 8) Ryż niestety wg Megi jest niejadalny, więc dostaje gerberki z serii naturalnie proste - bez jarzynek i bez ryżu - to jest jadalne, ale tylko z mojego palca :wink: dajemy lakcid i biostyminę. Namoczone suche jest be, za to suche podkradane bezceremonalnie Inie z miski, jest pyszne :twisted: Muszę cały czas jej pilnować :roll:
Wogóle, to jestem jak babcia kuwetkowa :twisted: , a małej tak się to spodobało, że potrafi w środku nocy głośnym miaukiem oznajmiać, że właśnie była w kuwecie :twisted:
Nie wiem, czy to wogóle możliwe, ale może ona jest uczulona na nici, którymi była szyta? Obserwuję ją cały czas i wydaje mi się to dziwne, że przy jednakowej diecie jest raz lepiej, raz gorzej :roll:
Po świętach zrobimy badania kału i krwi

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 26, 2005 22:31

Dobrze, że przynajmniej stan się nie pogarsza i mała nie traci sił. Teraz pewnie albo szybciutko sam organizm się wyreguluje albo te badania wyjaśnią w czym rzecz. Mocno trzymam kciuki!!
Życzę Wam spokojnych, radosnych Świąt! :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 26, 2005 22:42

ina - ja nieustajaco za Megi trzymam - moze rzeczywiscie jej sie te jelitowe stwory uaktywnily po sterylce
na uczulenie na szwy bym nie stawiala - bo ono jednak bardziej miejscowo sie objawia
za koopale :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 26, 2005 23:06

Za kupalki wlasciwej konsystencji trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87855
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 27, 2005 19:20

Dzięki za kciuki :D Chyba pomagają 8)
Dziś w kuwecie był jak dotąd tylko jeden skarb o średniopięknym wyglądzie :wink: Zobaczymy co będzie do końca dnia
Po za tym humor małej dopisuje :D a co za tym idzie i mój jest lepszy :D

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 27, 2005 19:25

jak pomagaj to ja jeszcze potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 27, 2005 19:25

Mojej kochanej Megi i Inusi przesyłam serdeczne buziaki :!:
Megi, zdowiej już księżniczko :!: :) :D
Myślimy o Tobie i Twojej Pańci 8)
Drakula z Ellą ...
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 21:11

Ino :)
Masz pw od nas...
bardzo się martwimy samopoczuciem Megi...
Odpisz Słońce :!: :!: :!:
Koteczki wycałuj obie, słodko :!: :) :D
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 30, 2005 21:25

Ina, co u Dziewczynki? Jak kupal?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro mar 30, 2005 21:40

Już piszę :oops:
Kupale już od wczoraj w porządku :D tzn. takie jak przed sterylką :D Megi wygląda jak okaz zdrowia i zachowuje się jakby nigdy nic jej nie było :lol:
Ale ja jestem przygotowana :wink: Dziś zaopatrzyłam się w stosowny pojemniczek i czatuję nad kuwetką, żeby złapać materiał do badania na pasożyty :lol:
Dziękuję, za wszystkie kciuki :D jak tylko będą wyniki, to napiszę. Chyba zrobię jej też ten test na białaczkę, bo mi wetka niepokój w sercu zasiała, a i tak będziemy się kłuć, to przy okazji... Mam nadzieję, że wszystko będzie ok

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Sigrid, Silverblue i 15 gości