Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 45 !

[Ewa L.]

Mnie jeszcze czeka okno salonowe od zewnątrz. Może jak będzie jakiś ładny dzień w tym tygodniu... Albo zaczekam na mamę i mi w sobotę umyje

Słyszałam ,że przyszły tydzień ma być deszczowy ale gdzie i na ile się sprawdzi to ciężko przewidzieć.

[MaryLux]

Precz z myciem okien!!!

Precz bo już umyte to na jakiś czas starczy.

A może chcesz umyć moje?

W sumie z myjką Kercher nie idzie tak źle to mycie to czemu nie.

To zapraszam

[MB&Ofelia]

Dziś ostatnia niedziela przed świąteczna tzw. brudna niedziela. Dla mnie to ostatni dzień kiedy mogę coś zrobić bo cały tydzień pracuję więc nie mam kiedy. Bez jakiegoś wow sprzątania ale warto z grubsza ogarnąć.

Ja mam o tyle lepiej że w tygodniu po pracy daję radę coś ogarnąć no więc ogarniam po trochu. Nawet kaloryfery już umyłam Ale na okna to lepiej poświęcić jakieś dopołudnie. Cieszę się że udało mi się wczoraj umyć okna i wyprać firanki.

[Ewa L.]

Precz z myciem okien!!!

Precz bo już umyte to na jakiś czas starczy.

A może chcesz umyć moje?

W sumie z myjką Kercher nie idzie tak źle to mycie to czemu nie.

To zapraszam

[Ewa L.]

Dziś ostatnia niedziela przed świąteczna tzw. brudna niedziela. Dla mnie to ostatni dzień kiedy mogę coś zrobić bo cały tydzień pracuję więc nie mam kiedy. Bez jakiegoś wow sprzątania ale warto z grubsza ogarnąć.

Ja mam o tyle lepiej że w tygodniu po pracy daję radę coś ogarnąć no więc ogarniam po trochu. Nawet kaloryfery już umyłam Ale na okna to lepiej poświęcić jakieś dopołudnie. Cieszę się że udało mi się wczoraj umyć okna i wyprać firanki.

Ja mam same popołudniówki.

[MaryLux]

Dziś ostatnia niedziela przed świąteczna tzw. brudna niedziela. Dla mnie to ostatni dzień kiedy mogę coś zrobić bo cały tydzień pracuję więc nie mam kiedy. Bez jakiegoś wow sprzątania ale warto z grubsza ogarnąć.

Ja mam o tyle lepiej że w tygodniu po pracy daję radę coś ogarnąć no więc ogarniam po trochu. Nawet kaloryfery już umyłam Ale na okna to lepiej poświęcić jakieś dopołudnie. Cieszę się że udało mi się wczoraj umyć okna i wyprać firanki.

Ja mam same popołudniówki.

Witaj w klubie

[Ewa L.]

Dziś ostatnia niedziela przed świąteczna tzw. brudna niedziela. Dla mnie to ostatni dzień kiedy mogę coś zrobić bo cały tydzień pracuję więc nie mam kiedy. Bez jakiegoś wow sprzątania ale warto z grubsza ogarnąć.

Ja mam o tyle lepiej że w tygodniu po pracy daję radę coś ogarnąć no więc ogarniam po trochu. Nawet kaloryfery już umyłam Ale na okna to lepiej poświęcić jakieś dopołudnie. Cieszę się że udało mi się wczoraj umyć okna i wyprać firanki.

Ja mam same popołudniówki.

Witaj w klubie

Witaj Maryś

[mir.ka]

Mnie jeszcze czeka okno salonowe od zewnątrz. Może jak będzie jakiś ładny dzień w tym tygodniu... Albo zaczekam na mamę i mi w sobotę umyje

Słyszałam ,że przyszły tydzień ma być deszczowy ale gdzie i na ile się sprawdzi to ciężko przewidzieć.

u mnie się sprawdziło, dzisiaj leje

[mir.ka]

jakie ładne poduszeczki

[Ewa L.]

Mnie jeszcze czeka okno salonowe od zewnątrz. Może jak będzie jakiś ładny dzień w tym tygodniu... Albo zaczekam na mamę i mi w sobotę umyje

Słyszałam ,że przyszły tydzień ma być deszczowy ale gdzie i na ile się sprawdzi to ciężko przewidzieć.

u mnie się sprawdziło, dzisiaj leje

U nas się dzisiaj ochłodziło znacznie i jak zapowiadali od rana prószy taki drobniusieńki śnieżek. Ponieważ jest zimno ale mimo wszystko powyżej zera to śnieg od razu się topi.

[Ewa L.]

jakie ładne poduszeczki

która ci się bardziej podoba ?

[mir.ka]

jakie ładne poduszeczki

która ci się bardziej podoba ?

ta na pierwszym planie

[mir.ka]

Mnie jeszcze czeka okno salonowe od zewnątrz. Może jak będzie jakiś ładny dzień w tym tygodniu... Albo zaczekam na mamę i mi w sobotę umyje

Słyszałam ,że przyszły tydzień ma być deszczowy ale gdzie i na ile się sprawdzi to ciężko przewidzieć.

u mnie się sprawdziło, dzisiaj leje

U nas się dzisiaj ochłodziło znacznie i jak zapowiadali od rana prószy taki drobniusieńki śnieżek. Ponieważ jest zimno ale mimo wszystko powyżej zera to śnieg od razu się topi.

nie chcę juz śniegu o tej porze

[Ewa L.]

Wiecie co ? Ja z tymi moimi rodzicami nie wytrzymie niedługo. Mój tata to taki człowiek demolka czego się tknie to popsuje.
Parę lat temu kupiłam mu telewizor Panasonic. Grał , grał i wszystko było ok. Któregoś pięknego dnia nagle telewizor spadł i połamał sobie róg obudowy. Jak spadł, komu spadł ......nikt nie wie. Tatuś opatrzył ranny telewizor czarną izolacją i mama długo nie zauważała uszkodzenia. Ponieważ nie doznał innych uszkodzeń nadal grał. W tym roku sąsiad namówił tatę na nowy telewizor. Pojechali do sklepu i kupili za niecałe 800 zł 32 calowego Ledowego Sharpa. Ja z 6 lat temu kupiłam 40 calowy Sharp za 2000 zł i jestem z niego bardzo zadowolona więc ten wydawał się prawie darmo. 2 lutego kupili telewizor a w zeszłym tygodniu dzwoni do mnie tata ,że coś mu się z anteną zrobiło w telewizorze i wyświetla się brak sygnału. Poszłam zobaczyć i okazało się ,że mój zdolny tatuś upierniczył całe gniazdko antenowe w telewizorze. Jak on to zrobił to nie mam pojęcia.





I jeszcze mi tłumaczył mój zdolny tatuś , że przecież to nic takiego bo telewizor gra tylko tej anteny włożyć nie można . Najlepiej jakbym zadzwoniła do jakiegoś mechanika to by przyszedł i zrobił bo przecież telewizor na gwarancji jest.

[Ewa L.]

Znalazłam kartę gwarancyjną od tego telewizora oczywiście po tajniacku żeby mama nie widziała, znalazłam adres mailowy i nr telefonu do autoryzowanego serwisu Sharp i zgłosiłam usterkę załączając fotki uszkodzenia. Ponieważ długo mi było czekać na odpowiedź więc dodatkowo zadzwoniłam. Miły pan w serwisie przyjął moje zgłoszenie. Powiedziałam mu ,że wcześniej zgłaszałam usterkę mailowo więc znalazł maila , zobaczył zdjęcia i powiedział,że nie ma sprawy ale telewizor musi trafić do nich na serwis. Zapytał czy mam oryginalne opakowanie bo jak nie to podeśle żeby zapakować telewizor . Na dziś załatwił kuriera który ma być między 15 a 17 by zabrać telewizor.
Zadzwoniłam wczoraj do taty i okazało się ,że karton ma bo nie pozwoliłam mu wyrzucić ale styropian wywalił. Wczoraj przytachałam styropian z pracy i dziś poszłam do rodziców żeby zapakować telewizor. Udało mi się zapakować " na sztywno " i mam nadzieję ,że nic mu się nie stanie podczas transportu.