MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Doberek.

czy u Was już widać wiosne ?

U nas kwitną kwiatki. :mrgreen:

I jak tam Monia?

Doberek

Hejka...
U nas dobrze. Wczoraj byłam w pracy, myłam okna u jednej pani. Dzisiaj nie mogę sie ruszyć

Jutro piątek. Ciekawe jaka będę miała odpowiedz w sprawie niani

Kotki ok. Choc Amy od wczoraj ma fazę pieszczenia. Nie mogłam sie wyspać dzisiaj przez nią

bo piszczy i nie wiadomo czego chce ten zbój :kotek:

Trzymam kciuki za pracę :ok:

MonikaMroz pisze:Hejka...
U nas dobrze. Wczoraj byłam w pracy, myłam okna u jednej pani. Dzisiaj nie mogę sie ruszyć
Jutro piątek. Ciekawe jaka będę miała odpowiedz w sprawie niani

Kotki ok. Choc Amy od wczoraj ma fazę pieszczenia. Nie mogłam sie wyspać dzisiaj przez nią bo piszczy i nie wiadomo czego chce ten zbój

W marcu piszczące i pieszczące koty, to raczej wiadomo czego chcą. :lol:

lilianaj pisze:
MonikaMroz pisze:Hejka...
U nas dobrze. Wczoraj byłam w pracy, myłam okna u jednej pani. Dzisiaj nie mogę sie ruszyć
Jutro piątek. Ciekawe jaka będę miała odpowiedz w sprawie niani

Kotki ok. Choc Amy od wczoraj ma fazę pieszczenia. Nie mogłam sie wyspać dzisiaj przez nią bo piszczy i nie wiadomo czego chce ten zbój

W marcu piszczące i pieszczące koty, to raczej wiadomo czego chcą.

Ja nie wiem czego :?:

moje wykastrowane są

Amy chce najcześciej zeby ja wrzucić do szafy na gore zeby tam spała

Amy pieszczot chce! Miziać, miziać, miziać! :lol:

Instynkt zwierzęcia tkwi nie tylko w gonadach, które usuwa się w trakcie kastracji. Podobnie, jak u ludzi, głównym organem seksualnym jest mózg. Zazwyczaj, jeśli nie jest napędzany hormonami, siedzi cichutko, ale potrafi sobie przypomnieć o powinnościach gatunkowych. Zwłaszcza wiosną, która to sprzyja marcowaniu. Nawet wykastrowane zwierzęta mają prawo być głośniejsze i bardziej pieszczotliwe. Bo miłość fruwa w powietrzu.
Moje kastraty reagują na kotkę w rui. Nie potrafią jej pokryć, na szczęście, ale są bardzo niespokojne.

Cześć Moniś :1luvu:

i jakie wieści w sprawie pracy?

Cześć Moniś !
Koteczki też wyglądają wiosny i dlatego takie są, ja też nie wiem czego chcę a właściwie chcę słoneczka i ciepełka.
Kciuki za pracę :ok:

Nie ma wiosny. Schowała się. Dzisiaj padał wyrób śniegopodobny. I od razu topniał.
Trzeba od nowa zaczynać to całe czekanie na wiosnę.
Ale żonkilki kwitną pięknie i żółto w wazonie.
I często widuję klucze wracających ptaków.
Tylko cierpliwości coraz mniej.

Co z pracą niani?

Praca niani niestety legła w gruzach

Państwo postanowili dać synka do żłobka.
Dzisiaj wysłałam aż 1 CV. Jakaś porażka to jest. już mam doła :cry:

Dobrze że byłam w środę myć te okna to sobie trochę zarobiłam i kilka pitów mam do rozlicznia to parę groszy wpadnie.
Dobrze ze koty zadowolone i zdrowe :ok:

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum