Niki FeLV+, PNN-kochała życie...moje Słoneczko zgasło :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2015 20:28 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Akurat dzisiaj, wyjątkowo kilka razy, przyszła mi na myśl Nikunia.
Kciuki za dobre wyniki.

Jedz malutka :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto wrz 29, 2015 20:30 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

przekażę Nikuśce :) dzięki
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto wrz 29, 2015 20:32 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

:-) Koniecznie.
Ona ma takie puchate, umięśnione łapki, czy na fotkach tylko tak widać ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto wrz 29, 2015 20:39 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Na którym zdjęciu, bo nie wiem co masz namyśli pisząc "puchate łapki". Puchatych nie ma, a umięśnionych jakoś specjalnie też nie. Normalne kocie łapiny (do zacałowania oczywiście :mrgreen: ).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto wrz 29, 2015 20:57 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Że do zacałowania, to się rozumie, samo przez się ;p
Chodzi mi, czy ma takie grube...no nie wiem jak to opisać. Bo jak dotykam mojego Biszkopcika łapki, to czuć mięsnie i te łapki takie "grubsze/puchatki",a Ciastusia, to ma takie delikatne, nie czuć mięśni az tak.
Nie umiem jaśniej ;)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw paź 01, 2015 21:04 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Wyniki nieciekawe, wkleję jutro.

Samopoczucie Niki ok, chęci do zabawy i tulenia są - to pociesza :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw paź 01, 2015 21:10 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Łapeczka pod bródką :love:
kochane słoneczko
( byle się dobrze czuła)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 01, 2015 21:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

pozytywka pisze:kochane słoneczko
Skąd wiesz, że tak ją nazywam? :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw paź 01, 2015 21:18 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Po prostu wygląda na kochane słoneczko :-)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 01, 2015 21:21 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Wygląda :D
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw paź 01, 2015 21:39 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

bo jest :D
Obrazek
Obrazek

anmajo

 
Posty: 790
Od: Śro sty 30, 2013 15:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 01, 2015 21:40 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

jest :D
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt paź 02, 2015 22:23 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Dobrze, że humor dopisuje :ok:
A jak z jedzeniem?
Kciuki nieustające i głaski dla Nikuni.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 03, 2015 21:53 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

No z jedzeniem nie najlepiej.
U nas działa Peritol, ale przecież nie mogę stale stymulować Nikuśki farmakologicznie.
Dzisiaj np. zjadła ok. 7-mej tyci tyci mokrego i dopiero po powrocie od weta (o tym za chwilę) ok. 15tej kilka chrupek i dopiero potem trochę mokrego. Nawet wieczorem gotowany kurczak nie ma wzięcia (wczoraj jadła ze smakiem).
Króluje Felix i pasztet Gourmet, no i surowa lub gotowana pierś kurzęca (aby nie za często). Oczywiście przemycam inne rzeczy z różnym skutkiem.
Zapewne wyższy poziom mocznika to powoduje.
Nadżerek w pysiu nie ma.

Od poniedziałku jedno oko Nikuni łzawiło, a że czasem tak bywało i przechodziło samo, nie reagowałam.
Wetka przy pobraniu krwi we wtorek nie zwróciła na to uwagi.
Wczoraj wieczorem zobaczyłam ropę w kąciku oka. Dzisiaj rano, po nocy dużo było zaschniętej i świeżej ropy. Rozważałam czy obserwować czy jechać. Obawiałam się, że do poniedziałku za b. się to rozwinie.
No i okazało się, że Niki podłapała infekcję oka (może wirusową?). Rogówka cała, więc to początek.
Kataru nie ma, humor wyśmienity, ale oko trochę przeszkadza.
Dostałyśmy antybiotyk do zakraplania i działamy, choć Niki się to w ogóle nie podoba.

W ogóle ucieka, jak chcę coś jej zrobić. Ma dosyć leków do łykania, zwłaszcza, że czasami przykleiła się jej kapsułka z tyłu do podniebienia. Niezdarnie czasem jej wkładam kapsułki, tabletki, ale ona tak świdruje językiem (bo to mistrzyni w wypluwaniu lekarstw, jak już wspominałam), że trudno mi wycelować w odpowiednie miejsce.

A w lecznicy trafiłyśmy na naszą panią doktor, kt. zobaczyła Nikunię po czterech latach.
Stwierdziła, że jest chudziutka, ale śliczna i pewniejsza niż kiedyś.
Do tego wzięła dokumentację choroby Niki (pnn) do przestudiowania, aby zapoznać się z sytuacją. No kochana kobieta.
Każdemu życzę takiego weta.

Wyników nie zeskanowałam i nie mam co wrzucić :?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob paź 03, 2015 23:05 Re: Niki FeLV+ i PNN - wciąż kocha życie :)

Ja na tych ostatnich fotkach dopiero zauważyłam, że jednak widać że Nikunia szczuplutka. Oby się oczko naprawiło i apetyt był lepszy.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Kankan i 37 gości