Mokatkowo cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 27, 2015 20:53 Re: Mokatkowo cz IV

kuba.kaczor13 pisze:ciachu ciach ?

W pierwszym wolnym terminie, który umówię w niedzielę :-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 21:06 Re: Mokatkowo cz IV

jak nie zapomnę to Ci przypomnę :D :D :D :D

Buziaki dla Lany
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lut 27, 2015 21:10 Re: Mokatkowo cz IV

O tym to ja na pewno nie zapomnę ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 21:18 Re: Mokatkowo cz IV

:smokin:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lut 27, 2015 21:55 Re: Mokatkowo cz IV

Dziś mamy też za sobą ogólny przegląd weterynaryjny i wizytę behawiorysty. No cóż.. ... Latte ma minimum osiem lat, 3-4 ze schronu jest wzięte z kosmosu. Na pewno jest kotem dojrzałym. Obecnie wygląda dobrze, ma lepsze futro, zagojone odleżyny, nauczył się jeść karmę a nie marketówki. Apetyt mają dobry, przytył pół kilo. Fizycznie wszystko z nim OK.
Psychikę ma lekko zrąbaną. Jest kotem, który lepiej czuje się bity i głodzony w znanym sobie miejscu niż w obcym kocim raju. Potwierdza to jego zachowanie. Mokiemu przeszkadza jego zapach, więc go bije. Oczywiście bicie polega na pacaniu miękką łapą, bo Mokate do wojowników nie należy. To jednak wystarczy, żeby Latte bał się go bardzo. Jednak zamknięty w łazience, natychmiast chce wyjść, boi się Mokiego, ale bardziej utraty z oczu mnie czy Lany. Moki go lubi, przeszkadza mu tylko zapach. Dziś pięknie spali bardzo blisko siebie.
Niezmiennie Latte boi się obcych. Dziś po raz trzeci dotknięty przez obcą osobę narobił pod siebie. Ja mogę z nim zrobić wszystko bez cienia stresu ze strony kota.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2015 21:58 Re: Mokatkowo cz IV

hej ,M. Jemu potrzeba czasu i miłości . Przecież pamiętam jak go zabieraliśmy , dacie radę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Wierzę w Ciebie . :kotek:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lut 27, 2015 22:16 Re: Mokatkowo cz IV

Kubuś my dajemy radę. Kot jest już zdrowy, jest też rozmruczany, przeszczęśliwy, wywala brzuch, przyjmuje i rozdaje buziaki. Nie znosi zmian i obcych. Jest terytorialny do bólu. W ponad pięciometrowej łazience ma kuwetę i trzy legowiska, ciepło, miejsce i spokój. Nie, on woli kulić się ze strachu przed Mokim, spać ściśnięty w rogu łóżka, ale ze mną. Całą noc mruczy i mnie całuje.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 28, 2015 10:08 Re: Mokatkowo cz IV

<3 <3 <3 nie mogę się doczekać aby go poznać <3 będę tylko patrzeć, nie będę kotła stresować macaniem aż sam uzna że jestem Jego ciocią <3
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob lut 28, 2015 20:37 Re: Mokatkowo cz IV

Latte histerycznie boi się wirującej pralki i wali w drzwi łazienki a że Moki wita go pod drzwiami to boi się wyjść. Dziś wpuściłam tam Młodą. Odśpiewała mu czternaście razy "Niech żyje bal". Sam refren bo więcej nie zna ;-). Kot przestał tłuc w drzwi, myślałam że ogłuchł, ale kiedy zajrzałam do nich Latte spał wyluzowany. On jest bardziej stuknięty niż myślałam :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 28, 2015 21:53 Re: Mokatkowo cz IV

magdar77 pisze:Niezmiennie Latte boi się obcych. Dziś po raz trzeci dotknięty przez obcą osobę narobił pod siebie. Ja mogę z nim zrobić wszystko bez cienia stresu ze strony kota.

Mozna nad tym popracować. jak chcesz podrzuce pare pomysłów .
za kastrację :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 28, 2015 22:14 Re: Mokatkowo cz IV

Poproszę. :-)
A tak w ogóle to miałam dziś pierwsze pytanie o Latte. Moja ciocia zadzwoniła, że znajoma szuka kota w typie rasy. Jakiej rasy? No chyba wszystko jedno...... No dobra niech dzwoni. :mrgreen:
Pani dzwoni: jaki kot, jaka rasa, no nie zna, ale może być ;-).
Jaki wiek? Koło ośmiu lat, ale może być i dziesięć.
Eeeee to ona nie chce kota, który może jutro umrzeć.......
Wiedząc, że żadnego kota bym jej nie dała wspomniałam o Kawusi. Czarna, zwykła? No nie! Pani chce.....szlachetnego :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 28, 2015 22:15 Re: Mokatkowo cz IV

bo trzeba zasłużyć .................................





na kota :D
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob lut 28, 2015 22:23 Re: Mokatkowo cz IV

magdar77 pisze:Poproszę. :-)
A tak w ogóle to miałam dziś pierwsze pytanie o Latte. Moja ciocia zadzwoniła, że znajoma szuka kota w typie rasy. Jakiej rasy? No chyba wszystko jedno...... No dobra niech dzwoni. :mrgreen:
Pani dzwoni: jaki kot, jaka rasa, no nie zna, ale może być ;-).
Jaki wiek? Koło ośmiu lat, ale może być i dziesięć.
Eeeee to ona nie chce kota, który może jutro umrzeć.......
Wiedząc, że żadnego kota bym jej nie dała wspomniałam o Kawusi. Czarna, zwykła? No nie! Pani chce.....szlachetnego :twisted:


No tak, czarny, zwykły kot przecież nie zbierze wystarczająco wielu zachwytów wśród znajomych.
A o charakter kotów czasem nie zapytała? (ot, taki taki żart Obrazek )

Za Latte i Kawę :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lut 28, 2015 22:32 Re: Mokatkowo cz IV

No jakoś nie zapytała..... Ale ja też w sumie nie pytam o charakter narzuty na łóżko w kolorze moich ścian ;-)
Oba moje tymczasy są przemiłe. Kawa dodatkowo jest normalna ;-). Jest też piękna, asertywna, kocha dzieci i w przeciwieństwie do moich samców jest inteligentna, szybko się uczy, zna zasady i jako jedyna jest w pełni zsocjalizowana. Nie boi się obcych, wszystkich lubi.
Dwa pozostałe to tchórze i mamisynki ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 28, 2015 22:36 Re: Mokatkowo cz IV

No fakt... narzuta wystarczy by miała metkę z dobrego sklepu. Kot by był "w typie" :mrgreen: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości