Ewa L. pisze:kuba.kaczor13 pisze:EWA i alkohol![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Może cię zadziwię ale 4 razy w życiu upiłam się tak że film mi się urwał i po ostatnim razie powiedziałam dość.
Nie to że przestałam pić tylko nigdy już w życiu nie przekroczyłam tej niewidzialnej linii dzielącej mnie od upicia się. Nawet jakbym miała zostawić pół kieliszka bo czułam że to już moja górna granica nikt nie był w stanie zmusić mnie do wypicia.
Pracując przy alkoholu i patrząc na te zapijaczone, śmierdzące i zaplute gęby można było dostać awersji do alkoholu. A kiedy kilka lat temu zaczęły mi się robić cyrki z ciśnieniem i po jednej lampce wina czy wódki albo po drinku zaczynałam się źle czuć ( ból głowy , mdłości i ogólne uczucie kaca) doszłam do wniosku że po co się męczyć jak można przestać pić. Tak też zrobiłam i jest mi tym dobrze.
zdrowie najważniejsze


