Toluś/Toru w swoim DS.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 28, 2014 13:49 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Toluś z Benią wymiata :1luvu:
Pojedynek wzrokowy z czarnym wujkiem bez cenny :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob cze 28, 2014 14:44 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Nie mam dobrego aparatu, Bohun wychodzi jak jedna wielka plama, ale i tak zdjęcia mówią same za siebie, prawda?
Przeniosłam Tolusia razem z domkiem do pokoju, w łazience jakoś wilgotno się zrobiło, robiłam pranie, nie ma tam okna..itd.Niezbyt dobre miejsce dla chorego kotka.Antybiotyk chyba zaczyna działać, ale Toluś ma kiepski apetyt.Czasem wydaje mi się, że już, już zaczyna pałaszować, a potem nic nie chce i muszę go karmić strzykawką.Nie wiem jak kociaki, ale dzieci też nie jedzą jeśli są chore.Obserwuję Tolusia, sprawdzam oczka i pyszczek, wszystko jest w porządku.
Cindy pisze: Byloby dobrze, zeby ktos zabral kotke wraz z kociakami - kotka o nie zadba i wychowa - ale czy znajdzie sie ktos taki?

Cindy, ta baba nie chce oddać kotki, chce się pozbyć kociaków i już.Bez matki nie mają szans.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 28, 2014 14:53 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

ewar pisze:Nie mam dobrego aparatu, Bohun wychodzi jak jedna wielka plama, ale i tak zdjęcia mówią same za siebie, prawda?
Przeniosłam Tolusia razem z domkiem do pokoju, w łazience jakoś wilgotno się zrobiło, robiłam pranie, nie ma tam okna..itd.Niezbyt dobre miejsce dla chorego kotka.Antybiotyk chyba zaczyna działać, ale Toluś ma kiepski apetyt.Czasem wydaje mi się, że już, już zaczyna pałaszować, a potem nic nie chce i muszę go karmić strzykawką.Nie wiem jak kociaki, ale dzieci też nie jedzą jeśli są chore.Obserwuję Tolusia, sprawdzam oczka i pyszczek, wszystko jest w porządku.
Cindy pisze: Byloby dobrze, zeby ktos zabral kotke wraz z kociakami - kotka o nie zadba i wychowa - ale czy znajdzie sie ktos taki?

Cindy, ta baba nie chce oddać kotki, chce się pozbyć kociaków i już.Bez matki nie mają szans.


Nie rozumiem, czym w ogole kieruja sie takie baby biorac kotke, rozmnazajac kocieta a pozniej po prostu je topic - napewno nie miloscia do zwierzat :evil:
Takim ludziom powinno odbierac sie koty tak samo jak nieodpowiedzialnym matkom zabiera sie ich dzieci do rodzin zastepczych :evil:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 28, 2014 15:20 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Cindy, potwory nie powinny mieć dzieci, nie powinny mieć zwierząt, o tym wiemy, ale co się dzieje? Często już dochodzę do wniosku, że moim hucianym bezdomniakom jest lepiej niż niektórym domowym.Ja już zaczynam zgrzytać zębami ze złości, kiedy w zoologu słyszę "poproszę 10 dkg kitekata i proszę pomieszać" :evil: Nigdy i nikogo nie namawiałam na kota, wręcż przeciwnie, zawsze mówiłam jaki to obowiązek i koszt.Adopcja musi być przemyślana.Prosiłam też dwie starsze osoby ( ja też jestem starsza, ale one bardziej), żeby pozwoliły mi ogłosić ich młode kotki.NIE! Bo to dla nich też zabawka, żywa istota, która kocha nie za coś, ale mimo wszystko, nawet krzywdzona.A psy? Wetka mi opowiadała o larwach much żywcem zjadających biedną psinę, bo przecież psa się nie czesze, nie strzyże..itd.Ponoć to wcale nie są rzadkie przypadki.Przyprowadzają psa do uśpienia, a okazuje się, że wystarczą nożyczki i kąpiel.
Teraz sezon kociakowy, działki się nimi zapełnią :cry: Mnie już chyba nie da się podrzucić, bo zakładają na bloku monitoring.Nie złapałam na gorącym uczynku nikogo, ale podejrzewam, że Rita, Felusia i Pimpuś to efekt wyprawy mojego sąsiada do rodziny na wieś.Inny sąsiad pytał mnie kiedyś, czy nie mam kocura nie wykastrowanego, bo ich kotka ma rujkę i oni już tego nie mogą znieść :evil: To półgłowki, nie było sensu nawet ich przekonywać.Chociaż próbuję, naprawdę.Kilka razy mi się udało poprawić jakość życia zwierzęcia, więc warto, ale muszą upłynąć lata świetlne zanim będzie tak, jak być powinno.
Rozpisałam się, bo udało mi się spokojnie zjeść obiad, koty śpią, mam chwilę czasu.Czekam aż Toluś się obudzi i mam nadzieję, że będzie głodny.Wtedy to już będzie bardzo dobry znak.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 28, 2014 15:38 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

ewar pisze:Cindy, potwory nie powinny mieć dzieci, nie powinny mieć zwierząt, o tym wiemy, ale co się dzieje? Często już dochodzę do wniosku, że moim hucianym bezdomniakom jest lepiej niż niektórym domowym.Ja już zaczynam zgrzytać zębami ze złości, kiedy w zoologu słyszę "poproszę 10 dkg kitekata i proszę pomieszać" :evil: Nigdy i nikogo nie namawiałam na kota, wręcż przeciwnie, zawsze mówiłam jaki to obowiązek i koszt.Adopcja musi być przemyślana.Prosiłam też dwie starsze osoby ( ja też jestem starsza, ale one bardziej), żeby pozwoliły mi ogłosić ich młode kotki.NIE! Bo to dla nich też zabawka, żywa istota, która kocha nie za coś, ale mimo wszystko, nawet krzywdzona.A psy? Wetka mi opowiadała o larwach much żywcem zjadających biedną psinę, bo przecież psa się nie czesze, nie strzyże..itd.Ponoć to wcale nie są rzadkie przypadki.Przyprowadzają psa do uśpienia, a okazuje się, że wystarczą nożyczki i kąpiel.
Teraz sezon kociakowy, działki się nimi zapełnią :cry: Mnie już chyba nie da się podrzucić, bo zakładają na bloku monitoring.Nie złapałam na gorącym uczynku nikogo, ale podejrzewam, że Rita, Felusia i Pimpuś to efekt wyprawy mojego sąsiada do rodziny na wieś.Inny sąsiad pytał mnie kiedyś, czy nie mam kocura nie wykastrowanego, bo ich kotka ma rujkę i oni już tego nie mogą znieść :evil: To półgłowki, nie było sensu nawet ich przekonywać.Chociaż próbuję, naprawdę.Kilka razy mi się udało poprawić jakość życia zwierzęcia, więc warto, ale muszą upłynąć lata świetlne zanim będzie tak, jak być powinno.
Rozpisałam się, bo udało mi się spokojnie zjeść obiad, koty śpią, mam chwilę czasu.Czekam aż Toluś się obudzi i mam nadzieję, że będzie głodny.Wtedy to już będzie bardzo dobry znak.


Och Ewciu - jaki swiat moglby byc piekny, gdyby takich kobiet jak Ty i Tobie podobnych na tym forum bylo wiecej :1luvu: :ok:
Czytam to forum, ucze sie, pomagam w miare skromnych mozliwosci - i jestem tak bardzo wdzieczna Wam wszstkim kobietkom za to co robicie dla kotkow i pieskow i tylko nie staram sie nawet wyobrazic co by bylo gdyby WAS nie bylo - ile kocich istnien juz uratowalyscie a ile jeszcze uratujecie - chyle czola i zycze duzo zdrowka abyscie jeszcze dlugo mogly sluzyc tej szlachetnej misji. :ok: :ok: i glaski dla Twoich pieknych zadnabych kotkow a najwiecej oczywiscie dla Tol(m)cia Paluszka :1luvu: :201461 :1luvu: :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 28, 2014 18:17 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Dobra, dobra, a Ty to co? Pomagasz będąc w dodatku tak daleko.
Toluś, o czym donoszę z przyjemnością zdrowieje na pewno :lol: Donoszę również, że staje się estetą :mrgreen: Nie chce jeść z aluminiowych tacek tylko z porcelanowych miseczek.Tacki dla mnie są wygodne, bo przecież tam jest mało miejsca, a poza tym łatwo podgrzać w nich jedzonko.Niestety, musi być porcelana.Polubił również suchą karmę pt.Purizon.W ogóle jest fantastyczny, uwielbiam go :1luvu: Lubi się wspinać i już doszedł jak ma wdrapać się na stary domek od drapaka na balkonie.Jego mina, kiedy dumnie podnosi główkę jak mu się ta sztuka uda jest bezcenna :lol: Fajnie też wygląda, kiedy łazi z moimi dużymi przecież kotami po mieszkaniu.Żadnych kompleksów, moja siostra już nie nazywa go Tolusiem tylko Anatolem.No bo to duży kotek jest, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 28, 2014 19:52 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

No wielki :wink: jak korek od butelki :smiech3: Ciesze sie, ze juz mu lepiej - ja bym sie nie nadawala na DT - stalabym sie zbieraczka :roll:
I mowie to calkiem powaznie :roll: mojej pomocy dla kotow nie mozna porownac do tego co Ty robisz, chociaz napewno tez sie troche liczy
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 29, 2014 5:35 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Toluś już na pewno zdrowieje :dance: Zaczął też trochę lepiej jeść.Najbardziej odpowiadałoby mu jedzenie razem z kotami, to tak jak z dziećmi, ale na to nie pozwalam.Nie wolno im wyjadać z cudzych misek, tego pilnuję bardzo.
Maluszek naprawdę zachowuje się jak dorosły kot, naśladuje innych, czasem to jest bardzo zabawne.Lubi być na balkonie, to mnie cieszy, bo jest naprawdę cieplutko, słonecznie, dobrze mu to zrobi.Benia wciąż nim się opiekuje, to fantastyczna kotka i Toluś ma jakby mamę.Chyba jest szczęśliwy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 29, 2014 9:05 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

ewar pisze:Toluś już na pewno zdrowieje :dance: Zaczął też trochę lepiej jeść.Najbardziej odpowiadałoby mu jedzenie razem z kotami, to tak jak z dziećmi, ale na to nie pozwalam.Nie wolno im wyjadać z cudzych misek, tego pilnuję bardzo.
Maluszek naprawdę zachowuje się jak dorosły kot, naśladuje innych, czasem to jest bardzo zabawne.Lubi być na balkonie, to mnie cieszy, bo jest naprawdę cieplutko, słonecznie, dobrze mu to zrobi.Benia wciąż nim się opiekuje, to fantastyczna kotka i Toluś ma jakby mamę.Chyba jest szczęśliwy.

:D :dance2: :dance:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie cze 29, 2014 9:30 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Po pierwsze, Toluś już mniej śpi.Po drugie, zdecydowanie więcej je i to mnie cieszy.Podobnie jest z aktywnością fizyczną, szaleje, wspina się na kanapę, na drapak, z Benią wbiegają do tunelu, tam się kotłują, po czym oboje biegną na balkon.Maluch ucieka, Benia go goni, no wesoło już jest :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 29, 2014 9:50 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

I tak trzymaj Tolusiu :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 29, 2014 10:14 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

ewar pisze:Po pierwsze, Toluś już mniej śpi.Po drugie, zdecydowanie więcej je i to mnie cieszy.Podobnie jest z aktywnością fizyczną, szaleje, wspina się na kanapę, na drapak, z Benią wbiegają do tunelu, tam się kotłują, po czym oboje biegną na balkon.Maluch ucieka, Benia go goni, no wesoło już jest :lol:

Nareszcie dobre wieści :1luvu: :ok: : :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 29, 2014 14:59 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

:ok: :ok: za Tolusia :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 29, 2014 16:03 Re: Toluś,około 5-tygodniowy maluszek.Coś złego się dzieje..

Był w bloku pożar, w sąsiedniej klatce.Wozy strażackie wyły, policja...itd.Toluś nawet nie drgnął, spał w swoim domku, z resztą nadal tam śpi.Ja biegałam, płakałam,potem, kiedy już było po wszystkim musiałam umyć balkon, okna z zewnątrz, tłukłam się w łazience, a Toluś nadal śpi :mrgreen:
On jest taki fajny.Dałam mu jeść , oczywiście na porcelanie :wink: .Jeszcze ostatniego kęsa dobrze nie przełknął, odwrócił się i do domku.Chyba wyrobiłam w nim taki nawyk, że po jedzonku jest zawsze spanko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56176
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 29, 2014 16:11 Re: Toluś,około 6-tygodniowy maluszek.

Toluś :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka i 17 gości