Dobrze, że mama cała, szkoda, że nie zgodziła się na ten szpital, jeden dzień by wytrzymała, zrobiliby jej wszystkie badania w jednym miejscu, mniej by się zmęczyła. No ale mama dorosła, ma prawo o sobie decydować, moja póki miała siłę unikała służby zdrowia jak ognia.
Co do tej koszmarnej dopłaty - sprawdź czy nie ma pomyłki gdzieś przy odczycie. Mojej sąsiadce zamiast za 50 m3 policzono za 500 m3!
U nas przez ponad 20 lat była ciepła woda "miejska" (podgrzewana w pobliskiej fabryce papieru) i szlag mnie trafial, bo leciała letnie, trzeba było dłuższy czas spuszczać, żeby poleciała dobrze ciepła. Nie pomagały skargi ni zażalenia. Od kilku lat mam w bloku własne piece gazowe do CO i podgrzewania wody. Woda jest odpowiednio ciepła (dobrze ciepła, nie da się jej uzywać samej), zużycie jest mniejsze i wszyscy zadowoleni. Ludzie u nas też różni, ale specjalnych oszołomów nie ma, poza tym zarząd wspólnoty jest OK. Teraz odkąd jestem sama płacę miesięcznie 550 zł (za 48 m2), no ale w naszym kurorcie woda i ścieki maja cenę najwyższą w kraju a większość tej kwoty stanowią opłaty za media
