Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 03, 2013 23:39 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Wszystkie :mrgreen:

Palca też możesz :|

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 23:40 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Ała, wspolczuje ugryzionego palca, dobrze, ze juz lepiej!

Kurde, epidemia swoja droga? :o
Mnie dopiero dzis przestaje bolec przytrzasnieta wczoraj niechcacy pomiedzy klami (przy wciskaniu rubenalu) opuszka wskazujacego palca-wiecej zgniecenia niz skaleczenia, i na szczescie nie paznokiec, ale w takim glupim miejscu, ze bolalo przy kazdym przycisnieciu, a akurat wszystkie spraye, guziki i przyciski tym miejscem sie zwykle przyciska :twisted:

Niech zyje Synthol. Od kiedy wyczytalam, jak kobieta na wakacjach w tropikach, majac w walizce tylko to, wyleczyla sobie uklucie po kolcu jadowym raji ( :strach: ), wszystko do wygojenia (skaleczenia, zadrapania, afty) tym traktuje i faktycznie skuteczne.

Tonton Druid :1luvu:
Ha, tak myslalam, ze wujkowanie mu sie spodoba :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto gru 03, 2013 23:43 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Kochany Księżyc :1luvu:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 03, 2013 23:47 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

casica pisze:
zabers pisze:szare mydło zawsze w cenie :ok:

No szare, a nazywa się "Biały jeleń" :lol:
Dzięki, wiesz, że ja znałam ten patent, tzn przypomniałam sobie dopiero jak mi powiedziałaś :)

Znaczy, pamięć historyczna Ci się włączyła :mrgreen:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 04, 2013 10:51 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

casica pisze: Księżyc syn Księcia, bardzo pięknie się z małym bawi, pozwala się do siebie przytulać, generalnie kumple są. Tzn wujek i mały :)
Kocice nadal obrażone, niechętne i negatywnie nastawione.

A nie mówiłam? U mnie taki charakter ma Gucio (pozwolił się nawet ssać maleńkiemu Mru) a wczesniej tak miał Kuba, który dzielnie matkował dzieciom Whisky. A Dymek niestety nie :(
Kocicom też przejdzie, tylko trochę to potrwa.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 04, 2013 11:00 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Kasiu, palec lepiej już?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 04, 2013 11:17 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Bungo pisze:Wszystkie :mrgreen:

Palca też możesz :|

Muszę się ogarnąć, ile było przerwy w relacji? 2 dni? 3 dni? a sytuacja zmieniła się kilka razy już, jak w kalejdoskopie. Zdjęcie palucha daruje sobie, jest mało estetyczny, żółty od rivanolu :)
Birfanka pisze:Niech zyje Synthol. Od kiedy wyczytalam, jak kobieta na wakacjach w tropikach, majac w walizce tylko to, wyleczyla sobie uklucie po kolcu jadowym raji ( ), wszystko do wygojenia (skaleczenia, zadrapania, afty) tym traktuje i faktycznie skuteczne.

W rzuciłam sobie w gogle. W polskiej wersji występuje pod określeniem "zabójczy olej" w odniesieniu do różnych specyfików łykanych w celu przyrostu masy mięśniowej 8O :o
Wrzuciłam więc we francuskiego googla, tam znalazłam. Niestety u nas chyba nie ma :(
No ale sprawdzę czy ten "zabójczy olej" to czasem nie to samo, tylko stosowane przez różnych kretynów doustnie, zamiast zewnętrznie?
Amica pisze:A nie mówiłam? U mnie taki charakter ma Gucio (pozwolił się nawet ssać maleńkiemu Mru) a wczesniej tak miał Kuba, który dzielnie matkował dzieciom Whisky. A Dymek niestety nie :(
Kocicom też przejdzie, tylko trochę to potrwa.

Mówiłaś :) i józefina 1970 mówiła, ale i tak zawsze się człek stresuje w takich sytuacjach
zabers pisze:
casica pisze:
zabers pisze:szare mydło zawsze w cenie :ok:

No szare, a nazywa się "Biały jeleń" :lol:
Dzięki, wiesz, że ja znałam ten patent, tzn przypomniałam sobie dopiero jak mi powiedziałaś :)

Znaczy, pamięć historyczna Ci się włączyła :mrgreen:

Chyba prahistoryczna nawet :)
anna57 pisze:Kasiu, palec lepiej już?

Prawie jak nowy :) No inna jakość, rady były bardzo pomocne i skuteczne :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 04, 2013 11:21 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

FOTY :mrgreen:

Chciałam Ci podsunąc myśl z tym mydłem, ale byłaś szybsza i sama sobie przypomniałaś.
To koszmar mojego dzieciństwa, skuteczny jednakowoż [zeszły mi prawie wszystkie pazury w wyniku infekcji i Babcia mnie katowała tymi mydlinami :x ]
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro gru 04, 2013 11:26 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

AYO pisze:FOTY :mrgreen:

Chciałam Ci podsunąc myśl z tym mydłem, ale byłaś szybsza i sama sobie przypomniałaś.
To koszmar mojego dzieciństwa, skuteczny jednakowoż [zeszły mi prawie wszystkie pazury w wyniku infekcji i Babcia mnie katowała tymi mydlinami :x ]

Tak, foty będą, muszę się jednkowoż ogarnąć - w sensie czego jeszcze nie opisałam i nie pokazałam :) i zgrać najnowsze, a akurat aparat pojechał z Justynem na nadzór. Poza tym pani Danusia zaraz wyrzuci mnie z pokoju :)

Nie, nie przypomniałam sobie, Ola mi przypomniała, a później faktycznie uświadomiłam sobie, że szare mydło (jak szara maść) jest dobre na wiele rzeczy. Nie tylko na higienę codzienną - myję się szarym mydłem :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 04, 2013 11:35 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

A mnie wetka zaleciła mycie doopska Figi szarym mydłem (kupiłam "Białego jelenia" w płynie) :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 04, 2013 11:37 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Bo to jest bardzo dobre mydło :)
Polecam do mycia się, a już zwłaszcza tych tam różnych części zwanych intymnymi :)
Ja w każdym razie myje się od lat właśnie "Białym jeleniem" i bardzo sobie chwalę. Nie ma żadnych niepotrzebnych dodatków.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 04, 2013 12:00 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Ja używam tylko tego, od momentu jak pierwszy raz go sobie kupiłam z 2 lata temu. Super antyalergiczne jest. Tym bardziej, że ja po zwykłych żelach do mycia zawsze miałam na karku jak się włosy zaczynają wzdłuż głowy taki piękny pasek rany. Nigdy nie wiedziałam dlaczego, a dopiero jak mi znikło po "Białym Jeleniu" to doszłam, że to od żelu do mycia, bo przecież jak się bierze codziennie prysznic to generalnie do tego miejsca myjesz regularnie ciało. :ok:

U mnie smarkający Józek z chęcią by powujkował gówniarstwu, ale z wiadomych białaczkowych zarazków jest biedny od nich odganiany w tych nielicznych momentach, gdy uda im się zwiać na mieszkanie z swojego pokoju :evil: Szkoda mi go bardzo, bo jako jedyny z moich kotów lubi nowych lokatorów od pierwszej chwili, a kociątka to już szczególnie :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro gru 04, 2013 21:03 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Biały jeleń żondzi :ok: :lol:
AgaPap pisze:U mnie smarkający Józek z chęcią by powujkował gówniarstwu, ale z wiadomych białaczkowych zarazków jest biedny od nich odganiany w tych nielicznych momentach, gdy uda im się zwiać na mieszkanie z swojego pokoju :evil: Szkoda mi go bardzo, bo jako jedyny z moich kotów lubi nowych lokatorów od pierwszej chwili, a kociątka to już szczególnie :(

Oj biedaczek :cry:

Ok, zabieram się do uzupełniania zaległości, a dzieje się. Się zmienia, sytuacja dynamiczna :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 04, 2013 21:55 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Bo w wiekszosci zeli pod prysznic (oraz mydel w plynie i szamponow) jest silny detergent, SLS (sodium lauryl sulfate) :x
Tu nie ma szarego mydla, sa marsylskie i z Aleppo, ich wiec uzywam, od lat. SLS to zuo! :evil:
Sodium Lauryl Sulfate

Sodium Laureth Sulfate

Ammonium Lauryl Sulfate

Sodium Myreth Sulfate

Laurylosiarczany sodu

Sodium Lauryl Sulfate = SLS

Sodium Laureth Sulfate = SLES
Typowe detergenty syntetyczne, stosowane od dawna w przemyśle do odtłuszczania i mycia urządzeń oraz pomieszczeń. Obecnie są niemal w każdym toniku, balsamie, żelu myjącym, zmywaczu, szamponie i płynie do kąpieli. Powodują przesuszenie skóry, zaburzają wydzielanie łoju i potu, upośledzają czynności gruczołów apokrynowych, podrażniają skórę, wywołują świąd i wypryski. Przyczyniają się do powstawania plam, guzków zapalnych i cyst ropnych (w tym prosaków). Szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci, niemowląt oraz na skórę w okolicach narządów płciowych. Powodują podrażnienie oczu i zapalenie spojówek. W razie dostania się do jamy nosowej, np. podczas mycia powodują nieżyt nosa. Przenikają ze skóry do krwi wywołując działanie ogólne. Ulegają kumulacji w ustroju. Są metabolizowane w wątrobie. Uszkadzają układ nerwowy i układ odpornościowy skóry. Obniżają stężenie estrogenów, mogą wzmagać niekorzystne objawy menopauzy. Wcierane w piersi i narządy płciowe mogą indukować nowotwory i uszkadzać spermatogenezę oraz owogenezę. Uszkadzają osłonki włosów powodując łamliwość i rozdwajanie włosów.

SLS i SLES wchodzące w skład kosmetyków mogą być zanieczyszczone rakotwórczymi dioksanami (dioxane).

SLS są mutagenami uszkadzającymi materiał genetyczny.

Nazwy handlowe składników sugerują, że są to naturalne produkty, a tak nie jest. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm


Tez widzialam tych napakowanych kulturystow, jak szukalam syntholu w wyszukiwarce :lol:
Nie wiem, czy to to samo, chyba nie, tylko nazwa wspolna zdaje sie.
Uzywam tego: http://www.pharma-medicaments.com/doule ... 25-ml.html

http://www.eurekasante.fr/medicaments/v ... quide.html

W Polsce chyba faktycznie nie ma, ale jakbys chciala, to moge zaopatrzyc :)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw gru 05, 2013 0:22 Re: Moje koty XIV. I pierwsze wyjście smoka na pokoje

Dżygit pełnoprawny na pokojach. Mniejszy nie ma kompleksów, nie zna strachu i zyskał sobie swój pierwszy przydomek, a mianowicie Drapieżny świerszcz. Świerszcz, bo przemieszczając się z prędkością światła (chociaż nie wiem czy nie jest szybszy) wydaje z siebie dźwięk, który jest krzyżówka świerszczenia i gruchania 8O Takie dziwo. A drapieżny jest straszliwie, nic i nikt mu się nie oprze, mowy nie ma. Druid pokonuje go masą i godnością osobistą, dziewczynki wieją i fukają, podnoszą groźnie łapy, ale jakoś nie biją. idzie ku lepszemu?

Jesteśmy wyluzowanym kotkiem, śpimy jak chcemy i kiedy chcemy
Obrazek

A cd jutro, bo coś mi nie chcą "wchodzić" zdjęcia, a do francuskiej zrzuty muszę zmniejszać :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości