Magija pisze:kurcze aż mi się gęba śmieje
Inga, a Lolka z Rastkiem to chyba kumple są już bardzo co nie?
Tęsknię za tym suczydłem strasznie
Jaka ona bielutka

pewnie, że kumple. Z miłości już chyba niewiele zostało, bo rzadko już Rastka podgryza

czasem jej się zdarzy któregoś kota pogonić, ale mądra dziewczynka Georga nie tyka, w przeciwieństwie do głupiego RudegoPsa, który dziś rano się zapomniał i dostał w trąbę tak, że aż zapiszczał...
a w ogóle zawsze mówiliście, że Lola to nic nie umie, że blondynka, itd. Tydzień temu, jak poszliśmy wszyscy na spacerek, to już po bieganiu luzem Rastek nam się znarowił. Metodą znaną

- na smycz go i króciutki trening "równania". W tym czasie Wiesiek stał z Lolą. Skończyłam znęcać się nad Rastusiem, a Wiesiek: a Lola? no to mówię, że Lola podobno nie umie... ale ona chce... no ja tam nie wiem, czy chce, ale niech będzie. I ona równa super! trochę jej się strony świata mylą, ale ładnie chodzi i siada z marszu (czasem

). My jej, broń Boże, nie szkolimy, tak tylko się bawiliśmy

Ale komendę "zostań" rozumie super

zwłaszcza jak na dworze minus 12, a ona ma zostać w ciepłym domku
