
Lila84 pisze:Dzień dobry,
z tego zwględu że Kasi kupale od końca leczenia (poniedziałek) są super zdrowe zaczęłam wczoraj podawać po troszku surowe mięsko przemrożone. Kasia dopiero je probuje ale widać że chciałaby więcej. Basi daje 1 serducho jako mokry posiłek, Kasi mniej żeby zobaczyć kupale. Wszystko ok, ale mam pytanie. Karmie kociaki karmą rc kitten suchą, oczywiście zawsze mają dostęp do niej + wody. Jako mokre podawałam animonde rano troche i na wieczór troche. Poczytałam troche na forum o surowym mięsku i kupiłam serca drobiowe, kociaki uwielbiaja, ale... czy taki posiłek jako mokry jest lepszy od mokrego posiłku np animondy? bo w sumie taniej wychodzi kupić serca i poporcjować, pomrozić niż te paszteciki lub saszetki. Tylko prosze nie namwiać mnie na barfa bo nie mam czasu na to
Wiesz tak myśle ze mogła byś poczytać mój watek a w sumie ostatnie kilka stron .Bo ja karmiłam w wiekszosci sercami i żołądkami .I dziewczyny uswiadomily mnie ze to ciut duzo ale ogolnie serducha to swietne zrodlo witamin .Ja wlasnie kupowalam serducha i poporcjowalam i do zamrazalnika.Ciezko mi samej tu napisac ci co konkretnie sie dowiedzialam ale jesli masz czas to moze zerknij viewtopic.php?f=1&t=145371&start=555