Bo koty muszą być trzy! Co najmniej trzy ;)

uważaj tylko aby mamy nie pogryzła, bo ona niestety lubi polować na nogi
a przymilasta jest wiec się nie dziwię że Wam przypadła do serca

jaaana pisze:Niby szylkrecia, ale wydaje mi się, że chłoptaś.

Szyl-Krecik? :wink:

Piękne masz koty! :1luvu:

Gretta pisze:
jaaana pisze:Niby szylkrecia, ale wydaje mi się, że chłoptaś.

Szyl-Krecik?

Piękne masz koty!

Przypadkiem. Takie się trafiły :wink:

Dzięki.

jaaana pisze:Wszystkie zgodnie utrzymują, że najlepsze jest suche Ryżego.

Gabi wsadza nos pod kołdrę i łaskocze mamę. Mama o Gabi: "to jest moja miłość"

Edit: moja też

Półkotek fajniutki, Gabi jest bardoz duza.......ja karmilam kittenem z rc.......wszystkie moje koty bardzo go lubily jako maluchy

Podoba mi się: Półkotek :lol:

anulka111 pisze:
jaaana pisze:Wszystkie zgodnie utrzymują, że najlepsze jest suche Ryżego.

Gabi wsadza nos pod kołdrę i łaskocze mamę. Mama o Gabi: "to jest moja miłość"

Edit: moja też

Półkotek fajniutki, Gabi jest bardoz duza.......ja karmilam kittenem z rc.......wszystkie moje koty bardzo go lubily jako maluchy

Anulka Gabi nie jest jeszcze duża, ale pewnie będzie jak ją Jaaana odkarmi
poza tym ona ma duże wydatki energetyczne bo to bardzo ekspresyjny kotek jest

więc wygląda jak sznurówka
i kości czuć
ale nie ma sie co dziwić jak Gabucha łazi wszędzie i bawi sie ziarenkiem żwirku
bardzo mnie cieszy że tak fajnie integruje się z mamą jaaany

mam nadzieję że z kotkami tez dobrze integracja idzie
kochana kicia
tylko trzeba pilnować coby nie podgryzla za mocno

Z kotami gorzej integracja niż z nami.
Tzn. z Ryżym ok, natomiast Dosia się boi i zalega w "bezpiecznych" miejscach. Gabi mało na nią zwraca uwagę i robi swoje.

jaaana pisze:Z kotami gorzej integracja niż z nami.
Tzn. z Ryżym ok, natomiast Dosia się boi i zalega w "bezpiecznych" miejscach. Gabi mało na nią zwraca uwagę i robi swoje.

bo Gabusia nie widzi i nie może rozpoznać "wroga"
trzymam więc za instynkt koci :ok:

. który pozwoli na integrację :ok:

Gabryszka się rozkręca :strach:

Nadaję klęcząc przed kompem, bo panienka zajęła krzesło i mruczy tak rozkosznie, że nie mam sumienia jej zdjąć :1luvu:

Wcześniej zjadła rolkę ręczników jednorazowych i kołdrę mamy. I nasikała obok kuwety, bo nie sprzątnęłam na czas.
Słodka jest.

jaaana pisze:Gabryszka się rozkręca
Nadaję klęcząc przed kompem, bo panienka zajęła krzesło i mruczy tak rozkosznie, że nie mam sumienia jej zdjąć
Wcześniej zjadła rolkę ręczników jednorazowych i kołdrę mamy. I nasikała obok kuwety, bo nie sprzątnęłam na czas.
Słodka jest.

no mało słodka jeśli nasikała obok kuwety :twisted:

i zjadła kołdrę mamy :twisted:

z fotela zwalaj bez skrupułów

I poluje na przechodzące nogi :lol:

wpadając na co się da.

Zaczęło sie okręcanie Duzej dookola pazurka

anulka111 pisze:Zaczęło sie okręcanie Duzej dookola pazurka

Taaa... do przewidzenia to było.
Pcha się do talerzy i wsadza pychol do kubka. Na razie się mieści :wink:

jaaana pisze:Gabryszka się rozkręca
Nadaję klęcząc przed kompem, bo panienka zajęła krzesło i mruczy tak rozkosznie, że nie mam sumienia jej zdjąć
Wcześniej zjadła rolkę ręczników jednorazowych i kołdrę mamy. I nasikała obok kuwety, bo nie sprzątnęłam na czas.
Słodka jest.

Chyba nie ona jedna - klęczenie przed kompem (bo kot zajął krzesło) jest wielce wymowne

A Półkotek drze się jak... półdiablątko.
Coraz ładniej je. Z odwrotną czynnością gorzej, bo masuję go, masuję, a on nic. Sam się załatwia i to wcale nie często, jak już prawie na zawał schodzę.

zabers pisze:
jaaana pisze:Gabryszka się rozkręca
Nadaję klęcząc przed kompem, bo panienka zajęła krzesło i mruczy tak rozkosznie, że nie mam sumienia jej zdjąć
Wcześniej zjadła rolkę ręczników jednorazowych i kołdrę mamy. I nasikała obok kuwety, bo nie sprzątnęłam na czas.
Słodka jest.

Chyba nie ona jedna - klęczenie przed kompem (bo kot zajął krzesło) jest wielce wymowne

Klęczenie przed kompem to stan umysłu :roll:

Bo koty muszą być trzy! Co najmniej trzy ;)

Kto przegląda forum