
Moderator: Estraven

najmysia pisze:Co do lordozy dupnej, żeby sobie wyhodować trzeba zapier...lać na okrągło w wysokich szpilach, wtedy murowana. Tak rzekł mój mądry kolega.
puszatek pisze:jak wracam do domu zawsze najpierw wchodzę na wątek... kamari
wczoraj mnie zamroziło jak Gosia opisała ten sen...
a dziś przeczytałam zmieniony tytuł wątku Małgosi...
co ona biedna musi teraz przeżywać...skoro my płaczemy nad nimi
a większość z nas nie poznała Małgosi ani Wiktora...
bardzo jej współczuję...
przepraszam Izuniu...musiałam to napisać
puszatek pisze:dokładnie też tak pomyślałam o Alusiu, że to Wiktor go przyprowadził...
ale takie myślenie też nie zmniejsza bólu...
pamiętam jak ostatni raz szłam z Maciusiem...
potem jechałam do pracy na noc, myślałam sobie, że może będę mniej płakać...
20 lipca to było po 18 a ja wracałam już sama i wyłam na ulicy...
i g......o mnie obchodziło, że ktoś patrzy, że sobie coś myśli...
w takich chwilach było we mnie tyle bólu, że nie obchodziło mnie...nic...
bardzo mi żal Małgosi tym bardziej, że to odszedł jej pierwszy kot
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości