Erin pisze:No to nieźle, działo się u Was, oj działo
To prawda. Tylko czekam jak Felek zacznie lac. Dzis podrywal moja mame i pilnowal bardzo jej jak gotowala. Mowilam jej zeby pogonila go z okna, bo bedzie bezczelny ale nie posluchala. No to jej potem ukradl z deski do krojenia kawalek sera... Dostal ochrzan, siadl pod stolem i udawal ze to nie on. Po czym mama przyszla spytac czy moze mu dac do wylizania puszke po rybce... nosz swietnie, potem bedzie ze ja kota nie umiem wychowac i on jej siedzi na glowie i kradnie





