Sonia, Gryzio, Milo i Kiwi - moje koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2011 20:40 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Nie za predko troche na takie zachcianki? Chociaz u mnie na balkonie wczoraj jakies ptaszki sie zablakaly i Lilly przy otwartym oknie tez dostawala szalu i nie wiedziala gdzie wpasc.

A jak z jedzeniem? Dostala apetytu krolewna?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 0:53 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

królewna miewa lepsze i gorsze dni z jedzeniem, ale ewidentnie Trovet odpada i tu nie chodzi o smak tylko o kształt. nie odpowiada jej i nie chce go jeść. nic to, będę musiał kupić inną karme która jej podpasuje. na razie karmię ją ale jak tylko steryd przestanie działac, a to juz za chwilke, to zmiana karmy nieuchronna. oby tylko nowa karma sprawdziła się i nie uczulała. mam juz zamówioną purinę HA dla alergików, zobaczymy co bedzie.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 12:49 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Zeby sie tylko udalo! Ja juz z zatrzymanym oddechem czekam na przeprowadzke futerek. Mi to tam jakos ujdzie, ale Lilly jak jest taka stresowna i przez to dostaje tych wyzutow, to bedzie kiepsko. Nie znam tam zadnego weta i nawet nie wiem gdzie jakis jest. Ale z drugiej strony ulatwilo to by mi nawet wykluczanie. Bo jak sie przez przeprowadzke jednak znowu cos pokarze, to znaczy, ze nie ma alergi na jedzenie tylko na stres tak reaguje.

Porob znowu troche zdjec, lubie ogladac :-) U mnie dopiero za pare tygodni wstawie, jak sie troche ulozy i kabel znajde.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 13:06 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

SecretFire pisze:Ale z drugiej strony ulatwilo to by mi nawet wykluczanie. Bo jak sie przez przeprowadzke jednak znowu cos pokarze, to znaczy, ze nie ma alergi na jedzenie tylko na stres tak reaguje

nie wiem czy uda Ci się to stwierdzić tylko na takiej podstawie, wetka mi mówiła że stres na pewno poteguje objawy alergiczne ale sam jej przyczyną nie jest. co innego gdy koty wylizuja się do skóry na łapkach czy brzuszku - to może byc objawem stresu.
trzymam kciuki zeby u twojej kici był to tylko stres :ok: :ok: :ok:
zdjecia bedą na pewno, niech no tylko Sonieczka wróci do pełnej formy.
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 13:08 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Wroci i beda zdjecia :-) Chyba juz sie ciesze.

Za pare tygodni bede wiedziala co i jak. Teraz i tak jedza RC na alergie i jest ok. Toi toi toi...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 13:12 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

SecretFire pisze:Za pare tygodni bede wiedziala co i jak. Teraz i tak jedza RC na alergie i jest ok. Toi toi toi...

jak ja Ci zazdroszczę, u Soni RC nic nie wskórał, a po podaniu jej RC hair & skin było jeszcze gorzej, natomiast Milo i Gryzio po tej karmie mają super sierść i to juz po kilku dniach podawania jej 8O
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 13:16 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Ja myslalam, ze Emilowi to tez dobrze zrobi i sie przy diecie Lillutka troche odchudzi. Ach, gdzie tam! Okraglutki jest dalej i karma mu tez smakuje.

Akurat sobie wyszukalam adresy do dwuch wetow tam w poblizu. Emil musi w kwietniu na nastepne szczepionki, to juz moge wyprobowac jednego z nich. :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 15:36 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Obrazek

wiosenny Gryzio, choc za oknem nadal zima :D
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 15:47 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Wooow :-) I to sa zywe kwiatki? Fajny pyszczek Gryzio ma :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 15:52 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

kwiatki żywe, ale zdjęcie z zeszłego roku :D
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 15:54 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Jak dlugo staly? Kwiatki maja to do siebie, ze stoja w wazonie, woda w nim jest interesujaca, wiec trzeba przewrocic a kwiatki zjesc.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 02, 2011 16:02 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

stały o dziwo ponad tydzień, Gryzio juz nie przewraca wazonów - za "stary" juz na to jest, nie to co Milo :lol:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 16:07 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

a to " toaletowy " Milo :lol:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 19:51 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

Sonia jest przedziwnym i przezabawnym kotem, zanim zacznie pić wode to najpierw musi sobie potuptać ( jak koń przy żłobie ) potem sprawdza łapka czy woda ma odpowiednią temperature i jak smakuje a dopiero potem zaczyna pić :lol:
no i pozwala się juz nosic na rekach a wczoraj po raz pierwszy, mam nadzieję że nie ostatni, przyszła się przywitać gdy wróciłem do domu - oby to nie był przypadek, że akurat przechodziła obok drzwi :wink:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 02, 2011 21:17 Re: Sonia, kochana kotka alergiczka

:1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak moj Lillutek, tez wode "wykopuje" i smakuje a potem pije.

Jak juz sie tak do Ciebie przyzwyczaila, to bylo na pewno przywitanie. Inaczej to by byla schowana i dopiero pozniej przyszla Cie zobaczyc.

Nie moge sie doczekac lata i jak bedzie moj nowy balkon osiatkowany. Tylko musi mi sie to udac zrobic. Moze byc trudno.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 38 gości