Szejbalowe Kitaki. Ludmiłku... żegnaj Przyjacielu [*] ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 18:12 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Zaglądam, podziwiam i się cieszę :D
Tak jakby Ludmiłkowi uszyska zmalały 8) - czyli pyszczuś się zaokrąglił :D
Słodziak :1luvu:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Czw lip 15, 2010 23:28 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

ojoj, to on na stałe taki zdziwiony? :mrgreen: Kochany Ludmiłek :1luvu:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 8:04 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Hmmmm...
TheodoraCzy ja wiem czy się pysio zaokrąglił? Trudno mi powiedzieć, tym bardziej, że z tą paszczą walczymy... :( Nie mam siły na razie pisać, co dokładnie teraz. Ale popołudniu, a może wcześniej, będą wyniki biochemii i postaram się ich skan tu wkleić.
qlenka Tak - on na stałe taki zdziwiony :lol: Skrzywienie główki zostało bodajże po zapaleniu ucha, które miał będąc przez 2 lata bezdomnym. :roll:


No i chcę się zabrać dzisiaj/jutro za wstawienie na pierwszej stronie wątku rozliczenia od darczyńców i wydatków na leczenie Ludmiłka. :oops:

EDIT: oprócz tej biochemii, ma robiony wymaz i antybiogram z jamy ustnej. Wyniki dopiero w środę...
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob lip 17, 2010 14:38 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Wstawiam skany biochemii krwii Ludmiła:
Obrazek

Obrazek
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 18, 2010 8:52 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Uwaga - w pierwszym poście wstawiłam ROZLICZENIE i wszystkich zainteresowanych zapraszam :roll:

Jednocześnie:
Bardzo proszę w imieniu Ludmiła, jeśli ktoś jest w stanie nawet wspomóc kilkoma złotówkami :oops: – w najbliższym tygodniu czeka Ludmiłka, po wynikach antybiogramu, wizyta w lecznicy, antybiotyk; puszki mokrej karmy też się skończą - a do sierpnia aż 2 tygodnie... :(
Liczy się każda złotówka, bo ja nie wydolę, nie mam już nic – leczenie paszczy Ludmiłka mnie przerosło po prostu
:oops: :oops: :oops:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 18, 2010 10:43 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Beatko, z kaską krucho :oops: Muszę Młodemu coś zorganizować zamiast obozu.
Postaram się dzisiaj poszukać fantów na bazarek.
W rozliczeniu jest mały błąd: sponsorem jest Kudłaty, ja tylko dbam o interesy Ludmisia i księgowość prowadzę ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 18, 2010 11:21 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Izabela pisze:Beatko, z kaską krucho :oops: Muszę Młodemu coś zorganizować zamiast obozu.
Postaram się dzisiaj poszukać fantów na bazarek.
W rozliczeniu jest mały błąd: sponsorem jest Kudłaty, ja tylko dbam o interesy Ludmisia i księgowość prowadzę ;)

Izuniu... zaraz poprawiam nazwę sponsora :roll:
Jeśli chodzi o rzeczy na bazarek, to napisz po prostu co najlepiej, to poszukam u siebie, bo myślę, ze coś sie znajdzie 8)
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 18, 2010 12:15 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Wstawiam trochę fotek. Ludmiłek nadal ma gluta w pyszczku. Chcę, żeby już była środa, bo przynajmniej się okaże jakie antybiotyki można skutecznie zastosować... :roll:
Obrazek
Obrazek

Tu widać, jak dookoła pyska to wygląda, ale i tak dobrze, bo mu przemywam wacikiem i rumiankiem...
Obrazek
Obrazek

Bez przerwy też kapie mu to na łapy i zasycha, a dzisiaj widzę, że już go swędzieć zaczyna, przemywam, ale to tylko na chwilę pomaga. Wystarczy cała noc bez wycierania i od nowa wszystko :roll: Cierpliwie musi wytrzymać biedaczek do środy właśnie :? Tu trochę widać te łapy:
Obrazek
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 18, 2010 13:09 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

I jeszcze trochę "świeższych" fotek:
Obrazek

Tu Ludmił znalazł sobie nowe miejsce - Coby się lepiej schować przed Dużą, która się czepia, bo pyskola przeciera. A co! Zaglucę się i się nie dam :twisted:
Obrazek
Obrazek
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 18, 2010 13:14 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Ludmiś śliczny i pomysłowy ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 18, 2010 13:25 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Jeszcze pokażę Ludmiłka, jak wypoczywał sobie:
Obrazek
Obrazek

No i ciąg dalszy integracji stadnej, albo inaczej "pokot upałowy" :lol:
Obrazek

A dla Theodory - specjalnie fota, gdzie uszyska dobrze widać :wink:
Obrazek

To tyle na razie wklejania zdjęć, bo mnie ktoś w końcu zamorduje za nadmiar :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto lip 20, 2010 11:16 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Szybkie wiadomości o Ludmiłku:
Od wczoraj ma biegunkę, męczy go. Podaję wodę z Lakcidem, żeby się nie odwodnił i żeby uspokoić jelita. Dzisiaj rano zwymiotował glistę, więc pewnie biegunka od glist jest. Na dodatek czyściłam uszy i ma tam świerzba jak nic! Jutro w końcu oczekiwane wyniki antybiogramu... Pojadę dziś do lecznicy po jakiś preparat na pasożyty. I przy okazji odrobaczę też Apacza i Bajrona :roll:
Z pozytywnych wiadomości - Ludmiłek ma wspaniałe wyniki pomiarów cukru :ok: Chociaż tyle :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto lip 20, 2010 18:28 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Robale się wytępi
Świerzba też
Paszczę wyremontuje
Ale dobre wyniki cukru to jest coś :ok:
Buziaki dla Uszastego Ludmiłka

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto lip 20, 2010 18:50 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Theodora - dziękuję za dobre słowa - ależ TY optymistka jesteś :1luvu: 8)
Już wróciłam z lecznicy, dla Ludmiłka mam advocate, a dla reszty stada pratel. Wybijemy wewnętrzne paskudztwa :!: I zewnętrzne u Ludmiła też :mrgreen:
A jeśli chodzi o cukry to się już od kilku dni zbieram, żeby powstawiać wyniki cukru Ludmiła... :roll: :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto lip 20, 2010 22:08 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Szejbal, :1luvu:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 35 gości