
Fleszem Puszkowi po oczach nie blyskam, specjalnie wybieralam aparat z ogromna swiatloczuloscia, zeby zdjecia w slabym swietle bez flesza robic, ale nawet w swietle dziennym przy oknie on oczy mruzy, niebieskie oczy sa wrazliwsze... okularow przeciwslonecznych chyba mu trzeba

Dla pokrzepienia zmeczonych paskudna zima-wiosna sie zbliza!

