

Dziewczyny, a jakiego żwirku uzywacie? Ja powoli zaczynam miec dosych tych tanich...jak sie zbryli to poł kuwety...ostatnio miałam Hiltona morskiego i był fajny chociaz wcale mozrzem nie pachniał

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:Też mam zmiotkę w łazience - wycieraczki koło kuwet średnio się sprawdzają. Natomiast dywany... Moje nie leją po wykładzinie, natomiast zdarzają się "poważne ostrzeżenia" kiedy uznają że kuweta się nie nadaje... Hino leje obok kuwety (Fajnie podcieka pod kuwetę) a Kłaczek wali klocka na środku łazienki. Kudłate dywany też mi się podobają ale... Jak to odkudlić?? Ze zwykłą wykładziną nie zawsze sobie odkurzacz radzi.
AgaPap pisze:U mnie generalnie, że do kuwetki się robi "zapomina" tylko Furia, która wzięta z pseudohodowli persówna tymczas- chyba nie była nauczona robienia do żwirku. Już ponad rok męczę się żeby ją nauczyć za każdym razem do kuwetki wchodzić
Jak się ją złapie i wsadzi do kuwety to się załatwi, ale tak zwiewa potem z nie jjakby ten żwirek jąw łapki parzył
A uzywam cas't besta plusa wieć nic ją w łapki nie gryzie przecież
AgaPap pisze:Ona miała około 5 lat jak ją stamtąd zabierałam więc może trudniej jej sie nauczyć po prostu. Reszta persów zabranyc hz pseudohodowli (ok 25 sztuk) też miał oroblemy kuwetkowe wieksze lub mniejsze ale z tego co wiem raczej już na ludzi wyszły, a ta dalej problemy ma. No i bardzo reaguje na czystość kuwety a przy dodatkowych 5 futrach w domu i naszej nieobecności po kilka godzin to nawet przy 3 kuwetach one nie są według niej do użytku chyba.Łatwiej na podłogę
kinga w. pisze:Jestem. Byłyśmy u weta. W temacie jaki żwirek... Zwykły z Lidla. Bryłki przylepiają sie do dna, więc przechylam kuwetę, wybieram z dna, potem urobek stały metodą przesiewania i mam z głowy. Tylko łopatka musi być solidna nie taki jakis miękki badziew.
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 10 gości