Mirmiłek i Przyjaciele_poproszę o zamknięcie wątku

agul-la pisze:rudolf by chyba kumplowi dziewczyny nie odbił co?
rysiek wstrząśniety

Z tym lovelasem to trzeba zawsze być ostrożnym :roll:

On podryw ma we krwi, mógłby tego nauczać inne koty :evil:

Mir zazdrośnik

Dokładnie rok temu o tej porze wyruszyliśmy do Pabianic po Rudolfa de Baryłkos

Duzi wspominający

Rudolfie!!!Sto lat

U nas impreza goni imprezę

Bardzo byłaś zła na mnie że,do Ciebie skierowałam Marynę????????????? :oops:

Duża von Focha pisze:U nas impreza goni imprezę

No właśnie... :lol:

Sto lat

sto lat...

Podczytujemy od I części. Sto lat Rudolfie :1luvu:

kotka doroty pisze:Bardzo byłaś zła na mnie że,do Ciebie skierowałam Marynę?????????????

A, to Twoja sprawka :wink:

Absolutnie nie byłam ani nie jestem zła, akcja już rozpoczęta, trzy kociaki z kk złapane i u weta, od stycznia ruszamy z akcją sterylkową, damy radę

Musimy

Korciaczki pisze:Podczytujemy od I części. Sto lat Rudolfie

Witamy zatem podczytujących :1luvu:

czekamy na relacje z przybycia rudolfa

Ufffff....jak dobrze...uffff.Kiedy dostałam PW od Maryny z prośbą o pomoc byłam poza Poznaniem,poza tym ja zupełnie się nie znam na łapankach kotków i ich chorobach,a nie chciałam tego tak zostawić.Z Pyrkota wiedziałam że,działasz w organizacji pomagającej bezdomniakom,więc pomyślałam sobie że,lepiej żeby pomógł ktoś kto się na tym choć trochę zna!
Dziękuję Ci bardzo i cieszę się ,że nie szukałaś mnie po Poznaniu ,żeby zaraz natentychmiast postawić mnie pod mur i rozstrzelać :1luvu:

Dzięki jeszcze raz bardzo,bardzo :1luvu:

Rok temu Duzi ok. 14:00 wzięli kontenerek i gdzieś zniknęli :twisted:

Na początku myślałem, że pojechali do weterynarza beze mnie, he, he, he :mrgreen:

Dużych nie było jednak dość długo, więc poszedłem sobie do Babci pooglądać TV. W końcu Duzi wrócili, więc skorzystałem z okazji, by czmychnąć do garażu i sobie tam trochę pomechanikować (ja mechanik - amator jestem

). A jak wróciłem do mojego pokoju, to zobaczyłem, o zgrozo, tego oto osobnika: :strach:

Który w moim pokoju, na moim łóżeczku od razu poczuł się jak u siebie!!! :evil:

Bardzo mi się to nie spodobało, oj nie :evil:

Dostałem brata, chociaż wcale o niego nie prosiłem, to się nazywa niefart, co?

Ale trudno, co robić, jakoś z tym się pogodziłem :wink:

A teraz oddaję głos Rudolfowi, który go zajmie, jak tylko raczy się obudzić :mrgreen:

cudni jesteście :1luvu:

Rudolfie, ależ ci się poszczęściło.
Masz cudownego brata, wspaniałych Dużych.
Kolego dużo zdrowia, samych pyszności w miseczce i jak najwięcej chwil spędzonych z Dużymi.

Pecia, Niusiu, Kajtek

i Duża

czekamy w napięciu na ciąg dalszy

kluska i ryś

Mirmiłek i Przyjaciele_poproszę o zamknięcie wątku

Kto przegląda forum