Margo vs FurKot. A na doczepkę Hadron.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 17:33 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Arsnova pisze:Widajcie noworocznie - strasznie zapuściłam śledzenie znajomych wątkó, przepraszam :oops:
Pięęęekna zdjęcie Furkota wymamlanego przez Margo :mrgreen:

Ależ nie ma za co przepraszać. I miło nam, że znowu jesteś. Powiem Margusi, że jej twórczość fryzjerska zyskała aprobatę, na pewno się ucieszy.

Otiskowa Mama pisze:hehe! Jak ja robię kotom nieśpiące zdjęcia, to spędzam mnóstwo czasu na polowaniu z aparatem. Nie jest łatwo fotografować zwierzęta, oj nie! :D

Poza śpiącymi stosunkowo łatwe są jeszcze te przy pełnej misce...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sty 05, 2010 18:21 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

ptaszydło pisze:
Arsnova pisze:Widajcie noworocznie - strasznie zapuściłam śledzenie znajomych wątkó, przepraszam :oops:
Pięęęekna zdjęcie Furkota wymamlanego przez Margo :mrgreen:

Ależ nie ma za co przepraszać. I miło nam, że znowu jesteś. Powiem Margusi, że jej twórczość fryzjerska zyskała aprobatę, na pewno się ucieszy.

Otiskowa Mama pisze:hehe! Jak ja robię kotom nieśpiące zdjęcia, to spędzam mnóstwo czasu na polowaniu z aparatem. Nie jest łatwo fotografować zwierzęta, oj nie! :D

Poza śpiącymi stosunkowo łatwe są jeszcze te przy pełnej misce...


Proszę się nie wymigiwać, bo Otis już mi się ślini na myśl o fotkach FurKotka. Piękne robisz zdjęcia ptaszków Ptaszydło, to weź no się za jakąś długaśną sesję Futkotka i Margo. Nie odpuścimy! :twisted:
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto sty 05, 2010 18:48 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

No skoro Otis się ślini to trzeba coś zrobić żeby się kotek nie zapluł. Wezmę się do roboty ale efekty będzie widać pewnie dopiero po weekendie (jak odzyskam swój komputer).

A tak w temacie plucia i pokrewnych... Coraz częściej przyłapuję FurKota na spaniu z wysuniętym językiem. A jak się budzi to chyba nie wie, że ten język ma wywalony na wierzch i się rozgląda i przeciąga (z tym jęzorem) i wygląda tak pociesznie. Co wcale nie znaczy, że FurKot się robi gapowaty, bo jak się już obudzi...

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sty 06, 2010 8:36 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Wywalony jęzor jest zdaje się oznaką pełnej błogości... :)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 06, 2010 9:08 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Jaki swietny watek!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 06, 2010 10:29 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Doroto dziękujemy za komplement!

Arsnova pisze:Wywalony jęzor jest zdaje się oznaką pełnej błogości... :)

Oo, to coś nowego dla mnie (bo ja ciągle nowicjuszka jestem w kocich sprawach) ale wierzę na słowo. I nie ukrywam,że taka interpretacja bardziej mi się podoba niż podejrzenie rozwijającej się gamoniowatości.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sty 06, 2010 10:45 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

ptaszydło pisze:Doroto dziękujemy za komplement!

Arsnova pisze:Wywalony jęzor jest zdaje się oznaką pełnej błogości... :)

Oo, to coś nowego dla mnie (bo ja ciągle nowicjuszka jestem w kocich sprawach) ale wierzę na słowo. I nie ukrywam,że taka interpretacja bardziej mi się podoba niż podejrzenie rozwijającej się gamoniowatości.


Mojemu Chipolitu bardzo czesto wystaje kawal jezora.
Ale on nie ma siekaczy...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 06, 2010 11:13 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Bez siekaczy to faktycznie nawet paszczęki nie trzeba rozdziawiać, żeby jęzor na wolność wypuścić. A koci jęzor to było dla mnie nie lada odkrycie, bo spodziewałam się czegoś analogicznego do jęzora psiego i jak z nienacka FurKot potraktował mnie tym papierem ściernym to wyglądałam tak 8O Obce koty nigdy mnie nie lizały. Człowiek całe życie się uczy.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sty 06, 2010 11:40 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Ja traktuję kocie lizanie jako świetny peeling :mrgreen: Zawsze nadstawiam czoło i nos, i mam perfekcyjnie wypeelingowaną buźkę. Sisi uwielbia też wylizywać włosy - czasami ja też ją liznę w odpowiedz, żeby była jakaś wymiana czułości :)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 07, 2010 20:43 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Nie ma to jak przerobić kota na swoje własne, chodzące spa :ryk:

A ForKotek wykazuje ostatnio zainteresowanie wszystkim, co przyniesione z zewnątrz. Dokładnie obwąchuje łapy Margo gdy psica wraca ze spaceru. Ludzkie buty kota mniej interesują ale śnieg naniesiony do domu już owszem. Raz bydlątko wsadziło łapkę w taki śnieg i później z obrzydzeniem otrząsało to świństwo co to się przykleiło. Z miną wielce zniesmaczoną :roll:

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pt sty 08, 2010 10:10 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

u mnie tez po kazdym spacerze w lesie specjalnie zostawiam na krzesle spodnie z mokrymi nogawkami - to jest mega atrakcja - wąchaniu nie ma końca.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie sty 10, 2010 15:01 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Właśnie wróciłam ze spaceru po lesie i zostawiłam spodnie w miejscu dostępnym dla kota - spodnie przegrały w przedbiegach ze skarpetkami mojego chłopa :ryk: A ja myślałam, że tylko psy lubią takie smrodki...

Poza tym kocisko wręcz pokochało swój transporterek - nie ma to jak powkurzać psa i się schować do transporterka, ale przespać się tam chwilę... może FurKot czuje potrzebę posiadania budy?

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pon sty 11, 2010 11:18 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Kot i zupa mleczna, a raczej kot i talerze po zupie mlecznej nieopatrznie zostawione na stole...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A później to już biednego koteczka przegonili ze stołu.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pon sty 11, 2010 15:37 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

I jeszcze jedno zdjęcie. W końcu udało mi się złapać Margo i FurKota razem. Mam nadzieję, że choć trochę widać proporcje zwierzaków.

Obrazek

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4869
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sty 12, 2010 9:21 Re: Margo vs FurKot: w końcu fotki!!! s. 6

Cudowne zdjęcia, zwłaszcza FurKot ufna w objęciach ogromnego Stwora, który mógłby ją pożreć jednym kłapnięciem :1luvu:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 186 gości